Ciekawym wątkiem podczas wizyty ministra sportu i turystyki w studio Radia Zet była kwestia hali sportowej, która ma powstać w Warszawie. Sławomir Nitras myśli o obiekcie o charakterze „narodowym”, który byłby najprawdopodobniej największym w kraju.
Niewykluczone, że kibice czy miłośnicy muzyki już za kilka lat nie tylko na PGE Narodowym będą mogli przeżywać emocje związane z różnymi wydarzeniami. W sąsiedztwie obiektu wybudowanego na Euro 2012 ma bowiem powstać hala narodowa, obiekt, którego w Warszawie z pewnością brakuje.
Hala narodowa powstanie w Warszawie?
Szczegóły pomysłu oraz to, jaki jest problem dotyczący gruntów pod budowę hali widowiskowo-sportowej, wyjaśnił podczas wizyty w studio Radia Zet Sławomir Nitras. Szef resortu zarządzającego sportem i turystyką nie ukrywa, że chciałby zobaczyć taki obiekt w Warszawie.
– Wraca czas, kiedy budujemy duże obiekty sportowe, ważne dla Polski. Ja chciałbym, żeby w Polsce powstało takie miejsce. Warszawa i Polska potrzebuje hali narodowej. Miejsce przy PGE Narodowym jest najlepszą do tego lokalizacją […] Tam jest pewien problem prawny, dlatego że pan minister Gliński, będąc przez chwilę ministrem sportu, zabrał ten teren. I przeznaczył pod Muzeum Techniki. Wymyślił sobie, że powstanie akurat przy Narodowym. W miejscu, w którym miała powstać hala. Już podjąłem w tej sprawie działania, musimy ten teren odzyskać. Myślę, że dużo czasu nam to nie zajmie. Nie chcę uprzedzać pewnych decyzji. Chcemy organizować w najbliższych latach znowu MŚ w siatkówce. Ta hala ma również duże znaczenie, jeśli mowa o widowiskach muzycznych czy artystycznych. Warszawa zasługuje na taki obiekt – przyznał minister Nitras.
Torwar obiektem, który nie jest już konkurencyjny
Warszawa z pewnością może zazdrościć kilku innym, dużym miastom w Polsce, spoglądając na infrastrukturę widowisko-sportową pod dachem. Krakowska Tauron Arena, nieco wiekowy – ale nadal większy od Torwaru – katowicki Spodek, trójmiejska Ergo Arena czy łódzka Atlas Arena, to tylko kilka przykładów.
Z pewnością postawienie hali narodowej przy PGE Narodowym, byłoby ciekawym rozwiązaniem zarówno dla kibiców, jak i np. miłośniczek oraz miłośników muzyki. Niejednokrotnie wydarzenia na największym stadionie w Polsce nie były wysoko cenione pod względem akustycznym. W przypadku zamkniętego obiektu, można by i pod tym względem stać się bardziej konkurencyjnym miastem, z perspektywy Warszawy.
