Prokurator Dolnośląskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej skierował do Sądu Okręgowego we Wrocławiu akt oskarżenia przeciwko sześciu członkom zorganizowanej grupy przestępczej – informuje Prokuratura Krajowa.
Są akty oskarżenia ws. podpaleń w Polsce
Artur Bartkiewicz
Reklama
Akt oskarżenia obejmuje zarzuty dotyczące m.in. organizowania i przeprowadzania aktów dywersyjnych na terenie Rzeczypospolitej Polskiej, handlu bronią, obrotu środkami odurzającymi oraz innych przestępstw o charakterze kryminalnym – wynika z opublikowanego komunikatu.
Reklama Reklama
Czego dotyczy akt oskarżenia ws. grupy przestępczej dokonującej aktów sabotażu na rzecz obcego wywiadu?
Prokuratura informuje, że akt oskarżenia dotyczy dwóch podpaleń i jednej próby podpalenia. Do wszystkich doszło już po wybuchu wojny Rosji z Ukrainą.
Pierwsze podpalenie miało miejsce w Gdyni w nocy z 21 na 22 czerwca (chodzi o restaurację Casa Cubeddu, kamery monitoringu zarejestrowały mężczyznę, który wrzucił do lokalu koktajl Mołotowa). Szkody wywołane podpaleniem wyniosły blisko 3 mln złotych.
Drugie podpalenie miało miejsce w Markach w nocy z 8 na 9 kwietnia 2024 roku – wówczas na zlecenie obcego wywiadu podpalono składowisko palet.
Reklama Reklama Reklama
Trzecia sprawa, której dotyczy akt oskarżenia, to próba podpalenia magazynu w Gdańsku w marcu 2024 r. na zlecenie obcego wywiadu.
Śledztwo zostało wszczęte 1 lutego 2024 roku na podstawie informacji ABW dotyczącej podejrzenia podejmowania na terenie Wrocławia akcji sabotażowych i dywersyjnych przez obywatela Ukrainy (Serhija S.). W październiku 2024 r. prokurator skierował w jego sprawie akt oskarżenia do sądu, a Serhij S. został w lutym skazany na karę 8 lat pozbawienia wolności za współpracę z rosyjskim wywiadem. Serhij S. miał planować podpalenie fabryki farb przy ul. Kwidzyńskiej we Wrocławiu, należącej do amerykańskiego koncernu PPG Industries, największego producenta farb, powłok i uszczelniaczy na świecie.
Uzyskane w sprawie Serhija S. dowody wskazywały, że na terenie Polski działa zorganizowana grupa przestępcza zajmująca się werbunkiem i organizacją działań dywersyjnych na rzecz obcego wywiadu. Jak podaje prokuratura, działania obcych służb miały na celu „wywołanie niepokoju społecznego i wytworzenia poczucia bezradności organów państwowych poprzez dokonywanie akcji dywersyjno-sabotażowych”. Śledczym udało się ujawnić metodę pozyskiwania osób do przeprowadzania akcji sabotażowych. Niektórzy podejrzani dokonywali również przestępstw o charakterze kryminalnym – takich jak pobicia, handel bronią i obrót narkotykami.
Kolumbijczyk odpowiedzialny za dwa podpalenia składów budowlanych w Warszawie
Pod koniec lipca ABW poinformowała, że 27-letni obywatel Kolumbii był odpowiedzialny za dwa podpalenia, do których doszło w Polsce w 2024 roku. Chodziło o podpalenia dwóch składów budowlanych – w Warszawie i w Radomiu – które szybko udało się ugasić. Mężczyzna usłyszał zarzuty popełnienia czynu o charakterze terrorystycznym, za co grozi do 10 lat więzienia.
W komunikacie prokuratury czytamy, że takich działań podejmowali się m.in. „wspólnie z Olgierdem L.”. Ten ostatni został zatrzymany w grudniu 2024 roku przez ABW w związku z zarzutami dotyczącymi m.in. udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz podżegania do podpalenia. Przed zatrzymaniem nazwisko Olgierda L. pojawia się w raporcie na temat obecnego prezydenta, a wówczas kandydata na prezydenta Karola Nawrockiego, który – według doniesień medialnych – miał być przygotowany w PiS, zanim partia ta udzieliła poparcia prezesowi IPN w wyborach prezydenckich. O Olgierdzie L. w raporcie można było przeczytać w raporcie, że był to „gangster skazywany m.in. za sutenerstwo i brutalne pobicia, jeden z najbardziej znanych swego czasu polskich neonazistów, a obecnie członek gangów motocyklowych”. Z raportu wynikało, że Karol Nawrocki „zna się z Olgierdem L.”. Nawrocki komentował wówczas, że jego relacje z Olgierdem L. były związane z jego udziałem w uroczystościach patriotycznych i miały charakter publiczny. ABW zapewniała, że Olgierda L. zatrzymała bez związku z raportem.
Reklama Reklama Reklama
Podpalenia magazynu w Gdańsku i składowiska palet w Markach były – według prokuratury – aktem sabotażu dokonanym na rzecz obcego wywiadu. Jest to przestępstwo kwalifikowane m.in. z art. 130 § 7 k.k. i zagrożone jest karą pozbawienia wolności od 10 lat do dożywotniego pozbawienia wolności.
Wśród podejrzanych jest m.in. Stepan K., wobec którego toczy się śledztwo w Mazowieckim Wydziale Zamiejscowym Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Warszawie, w związku m.in. z podejrzeniem o podpalenie w kwietniu 2024 r. w Warszawie wielkopowierzchniowego marketu budowlanego na zlecenie rosyjskiego wywiadu. Stepan K. miał też uczestniczyć w podpaleniu restauracji w Gdyni, handlować bronią, oraz – na zlecenie obcego wywiadu – miał próbować podpalić magazyn w Gdańsku i podpalić składowisko palet w Markach.
Na rzecz obcego wywiadu mieli też działać Andriej B., Yaraslau S i Kamil K.