Pijany 31-latek, który w Działdowie – mieście położonym w województwie warmińsko-mazurskim – zaatakował innego mężczyznę na ulicy mieczem samurajskim, został oskarżony o groźby karalne.
adm
Jak informuje TVN24, incydent miał miejsce w sobotę 22 marca przy ulicy Wolności w Działdowie w województwie warmińsko-mazurskim. Lokalna Komenda Powiatowa Policji poinformowała, że 31-letni mieszkaniec miasta spacerował po ulicy, „grożąc napotkanym osobom i wymachując przedmiotem, który przypominał miecz samurajski”. Mężczyzna był w stanie nietrzeźwości.
Działdowo: Mężczyzna zaatakował na ulicy mieczem samurajskim
Dwaj przechodnie dostrzegli mężczyznę z mieczem samurajskim na ulicy. Gdy próbowali oni powstrzymać napastnika, 31-latek zagroził im pozbawieniem życia, a jednemu z nich zadał cios mieczem.
Policja poinformowała, że ofiara doznała obrażeń przedramienia. „31-letni agresor został ujęty przez policjantów i umieszczony w areszcie dla zatrzymanych” – dodano.
Jak się później ustaliło, napastnik z mieczem samurajskim miał dwa promile alkoholu w organizmie.
TVN24 donosi, że mężczyzna został oskarżony o grożenie dwóm mieszkańcom Działdowa. Prokuratura zastosowała wobec 31-latka środek zapobiegawczy w formie policyjnego nadzoru, zakazu zbliżania się do pokrzywdzonych, poręczenia majątkowego oraz zakazu opuszczania kraju.
To nie pierwszy raz. Atak mieczem samurajskim z targu staroci
To nie pierwsza taka sytuacja. W ubiegłym roku 31-letni mężczyzna został zaatakowany mieczem samurajskim na oczach przechodniów w Boguszowie Gorcach, niewielkiej miejscowości na Dolnym Śląsku. W trakcie śledztwa ustalono, że napastnik kupił niebezpieczną broń na targu staroci.
W grudniu 2019 roku 30-letni mężczyzna, do którego mieszkania wszedł młodszy o rok sprawca, zdecydował się go wyprosić, korzystając również z miecza samurajskiego. 29-latek trafił wówczas do szpitala w ciężkim stanie.
