– Zafundowali nam taki kalendarz wyborów jakich nie było przez 30 lat. Niektórzy publikują, że będzie 80 proc. frekwencji. My się boimy, że będzie 18 proc. – mówił marszałek Sejmu i szef Polski 2050 Szymon Hołownia na konwencji otwierającej kampanię Trzeciej Drogi do Parlamentu Europejskiego.
Lider Trzeciej Drogi, prezes Polski 2050, marszałek Sejmu Szymon Hołownia na konwencji otwierającej kampanię wyborczą do Parlamentu Europejskiego
Zdaniem Szymona Hołowni nie może być tak, że na wybory pójdzie tylko połowa obywateli, a druga połowa uzna, że to przecież polityczna sprawa. – Dzisiaj potrzeba tych, którzy potrafią łączyć. Dość wojen domowych, kiedy wojna za płotem — dodał Hołownia.
Pieniądze z Unii, rola Polski w Unii Europejskiej
– Po drugie, to wiemy jak przywieźć z Brukseli pieniądze, Wiemy, jak je odblokować. Wiemy, jak sprawić żeby rzeczywiście służyły ludziom, a nie brukselskim eurokratom, którzy — niestety – mają różne dziwne pomysły. Te pieniądze muszą służyć nam, tutaj. My je przywieziemy. My wiemy, jak to zrobić. My wiemy, jak je zainwestować – powtarzał Hołownia.
– My idziemy do Europy po konkrety. Po konkretne pieniądze dla polskiej przedsiębiorczości, gospodarstw rolnych, samorządów — po budowę żłobków, przedszkoli, szpitali. Po budowę bezpieczeństwa w Polsce. Po umacnianie naszej strategii. Musimy to w Europie załatwić. Zagospodarować największe historyczne środki z KPO i zdobyć dużo, dużo więcej — wtórował szef PSL-u Władysław Kosiniak-Kamysz.
– Ci wszyscy którzy wątpili, czy Unia jest potrzebna, czy my jesteśmy potrzebni Unii, czy Polska odegra tam znaczącą rolę – tak, to jest miejsce gwarantujące bezpieczeństwo i rozwój. Miarą patriotyzmu jest być najsilniejszym krajem w Unii Europejskiej i budować najsilniejszą UE w jej historii — grzmiał Kosiniak-Kamysz.
Trzy miliony wyborców i „ciężar zwycięstwa”
Według Kosiniaka-Kamysza nie jest łatwo być w koalicji, szczególnie gdy bierze się udział w wyborach trzy razy pod rząd w ciągu siedmiu miesięcy. – Gdyby nie nasze połączenie w ubiegłym roku, dzisiaj w Polsce dalej by rządził PiS. To nasza odpowiedzialność i odpowiedzialność trzech milionów wyborców — mówił lider Trzeciej Drogi.
Zdaniem Kosiniaka-Kamysza Trzecia Droga musi unieść ciężar tego zwycięstwa. Rządzeniem można się „bawić” i to prowadzi na manowce, mówił szef PSL-u. – My to traktujemy bardzo poważnie — dodał.
– My chcemy skupić się na Polsce, na tym, jak ma wyglądać nasze życie tutaj. Dzisiaj potrzebujemy pokoju. Dzisiaj potrzebujemy zasypania podziałów — dodał Szymon Hołownia.