Sprawa sędziego Tomasza Szmydta. Krzysztof Brejza: Czy jest więcej takich przypadków?

– Trzeba zbadać czy ta grupa („Kasta”) jako całość nie była prowadzona przez rosyjskie służby – mówił w rozmowie z TVN24 europoseł KO Krzysztof Brejza.
Sprawa sędziego Tomasza Szmydta. Krzysztof Brejza: Czy jest więcej takich przypadków? - INFBusiness

Senator KO Krzysztof Brejza podczas konferencji prasowej przed Oddziałem Celnym II w Bydgoszczy

Foto: PAP/Tytus Żmijewski

Brejza był pytany o sprawę sędziego Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego Tomasza Szmydta, który 6 maja wystąpił na konferencji prasowej w Mińsku i poprosił Aleksandra Łukaszenkę o azyl polityczny. Szmydt skrytykował polskie władze za ich politykę wobec Rosji i Białorusi, przekonywał też, że jest w Polsce prześladowany.

Tomasz Szmydt, sędzia, który uciekł na Białoruś, był zaangażowany w działanie grupy „Kasta”

Sędzia, który uciekł na Białoruś, to jeden z negatywnych bohaterów tzw. afery hejterskiej w Ministerstwie Sprawiedliwości kierowanym przez Zbigniewa Ziobrę. W czasie, gdy afera wybuchła, był dyrektorem wydziału prawnego Biura Krajowej Rady Sądownictwa.

Aferę ujawniła Emilia Szmydt, była żona Szmydta (w tamtym czasie małżonkowie byli w trakcie rozwodu). Emilia Szmydt, występująca w sieci jako „mała Emi”, miała na zlecenie sędziów m.in. z Ministerstwa Sprawiedliwości i KRS oczerniać sędziów krytycznych wobec kierowanego przez Suwerenną Polskę Ministerstwa Sprawiedliwości. Zlecający ataki mieli komunikować się z „małą Emi” na grupie w komunikatorze WhatsApp pod nazwą „Kasta”.

W związku z ujawnieniem afery Szmydt został odwołany z delegacji do KRS, a potem, decyzją prezesa NSA, czasowo odsunięty od orzekania w warszawskim WSA. W 2022 roku Szmydt w rozmowie z reporterką TVN24 Martą Gordziewicz ujawnił kulisy afery hejterskiej. Przyznał, że brał udział w działaniu grupy hejterskej.

Duch funkcjonowania tych ludzi, ich ideologia, to była ideologia prowschodnia. Oni tak modelowali polskie sądy

Krzysztof Brejza, europoseł KO, o grupie „Kasta”

Po ucieczce Szmydta na Białoruś wiele wskazuje na to, że sędzia był współpracownikiem białoruskiego wywiadu. Tymczasem, jako sędzia Wojewódzkiego Sądu Apelacyjnego miał dostęp do informacji niejawnych — m.in. do materiałów z postępowań ws. przyznania dostępu do informacji niejawnych (zajmował się odwołaniami od decyzji w takich sprawach).

Sprawa Tomasza Szmydta. Krzysztof Brejza: Od kiedy współpracował z białoruskim wywiadem?

– To są przerażające informacje, wiele wskazuje na to, że jeden z najbliższych sędziów z tej grupy środowiska (Zbigniewa) Ziobry, PiS-u, człowiek, który oddelegowany był na najbardziej paskudny odcinek: grupa hejterska, niszczenie niezależnych sędziów, on współpracował przecież w tej grupie modelującej przecież wymiar sprawiedliwości na wzór pararuski, o czym mówiliśmy przecież jako przedstawiciele KO, to jest model moskiewsko-miński. Ten człowiek tam się teraz pojawia. Od kiedy on współpracował? Czy działał sam? Czy w środowisku sędziów ziobrowych jest więcej tego typu przypadków? To powinny zbadać służby – mówił Brejza. 

Europoseł KO mówił następnie, że „mówimy o modelowaniu Polski przez ostatnich osiem lat na wzór miński, na wzór moskiewski”.Proszę sobie przypomnieć ataki na UE, lex TVN, ustawe o zgromadzeniach, niszczenie niezależnej prokuratury. Krok po kroku modelowanie Polski na wzór wschodni — dodał.

Krzysztof Brezja o Tomaszu Szymdcie i grupie „Kasta”: Oni modelowali polskie sądy

Zdaniem Brejzy jedynym pozytywnym aspektem ucieczki sędziego na Białoruś to to, że stał się on „lustrem, w którym pokazał  kto jest kim i jak ważne są wybory (do Parlamentu Europejskiego) z 9 czerwca”. – To są wybory między zachodem a wschodem, reprezentowanym przez takich siepaczy parawschodnich, parasowieckich jak Szmydt.

Europoseł KO mówił też – w kontekście zaangażowania sędziego, który zbiegł do Mińska, w działanie grupy „Kasta” – że „trudno uwierzyć aby zdrajca Szmydt funkcjonował w oderwaniu”. – Duch funkcjonowania tych ludzi, ich ideologia, to była ideologia prowschodnia. Oni tak modelowali polskie sądy — stwierdził. – Trzeba zbadać czy ta grupa jako całość nie była prowadzona przez rosyjskie służby – dodał.

Источник

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *