– Skoro przez osiem lat wytrzymała koalicja PiS, Solidarnej Polski i Porozumienia, a później Kukiza i była w stanie rządzić, to dlaczego nasza miałaby nie wytrzymać – mówił w programie „Rzecz o Polityce” wiceminister cyfryzacji Michał Gramatyka (Polska 2050).
p.mal
Jak wynik wyborów prezydenckich może wpłynąć na przyszłość koalicji rządzącej? Wiceminister cyfryzacji Michał Gramatyka (Polska 2050) w rozmowie z Joanną Ćwiek-Świdecką podkreślił, że „.nie widzi rys lub powodu do rozłamu”. – Na pewno atmosfera będzie coraz bardziej ognista. Zbliżają się wybory i co najmniej troje spośród koalicyjnych kandydatów w tych wyborach będzie startować, ale po wyborach wszystko wróci do normy – mówił.
– Skoro wytrzymała przez osiem lat koalicja Prawa i Sprawiedliwości, Solidarnej Polski, Porozumienia Gowina, a potem Kukiza, była w stanie rządzić i napsuć aż tyle, to dlaczego nasza miała nie wytrzymać – dodał wiceminister.
Gramatyka: Są partie, które bałyby się wyniku referendum ws. aborcji
Dopytywany o temat aborcji i różne podejście partii koalicyjnych, Gramatyka wskazał, że zdaniem jego partii potrzebne jest w tej sprawie referendum i konkretna decyzji.
W maju, przed poprzednimi wyborami samorządowymi, wszyscy zarzucali Hołowni, że odłożył tę sprawę do debatowania po wyborach, żeby nie debatować w ogniu rozstrzygnięć wyborczych, tak potem nie stało się nic i znowu idą wybory, a więc sprawa aborcji wraca. Albo chcemy te sprawy załatwić, wtedy ogłosimy referendum, a wcześniej przywrócimy stan prawny sprzed tych skandalicznych orzeczeń tzw. Trybunału Konstytucyjnego, albo przestanie udawać, że chcemy sprawę załatwić – powiedział.
Gramatyka wskazał, że inne ugrupowania mogą obawiać się, jakim wynikiem zakończyłoby się referendum w sprawie aborcji. – W moim w mojej ocenie, w tak istotnej sprawie chyba najlepsze byłoby oddać głos właśnie ludziom, tak jak zrobiono w Irlandii, tak jak zrobiono w niektórych Stanach Stanów Zjednoczonych. w Irlandii też nikt nie wierzył w referendum, a potem ono wywróciło w zasadzie stan prawny do góry nogami – mówił.
– Mogliśmy odbywać referendum nad kwestią karę śmierci, a potem nad akcesją do Unii Europejskiej, to jeżeli takie sprawy mogła być przedmiotem referendum, to dlaczego ład aborcja nie może być w Polsce przedmiotem takiego głosowania – dodał.
