Nazwisko szefa MSZ Radosława Sikorskiego wymieniane jest w kontekście obsadzenia najwyższych stanowisk w Unii Europejskiej. Premier Donald Tusk nie chce, by jego minister opuścił rząd.
Premier Donald Tusk
Premier Donald Tusk po spotkaniu Europejskiej Partii Ludowej (EPL) był pytany przez dziennikarzy o Radosława Sikorskiego.
Unia Europejska wybiera władze. Pojawia się nazwisko Radosława Sikorskiego
Minister spraw zagranicznych wymieniany jest jako kandydat na komisarza ds. obronności lub szefa unijnej dyplomacji.
Faworytką do objęcia stanowiska wysokiego przedstawiciela ds. zagranicznych i obronnych UE jest premier Estonii Kaja Kallas.
Donald Tusk: Kaja Kallas nie jest naszą kandydatką
– Nie chciałbym, żeby Radosław Sikorski opuszczał rząd, bo jest dobrym szefem MSZ i dla mnie jednak najważniejsze jest to, żeby mieć rząd silny, sprawny, respektowany także w sprawach zagranicznych. Minister Sikorski gwarantuje to w najwyższym stopniu — powiedział Donald Tusk.
– Oczywiście wiadomo, że pani premier Kaja Kallas nie jest naszą kandydatką. Pytany zawsze będę mówił, że w sprawach Ukrainy, Rosji jest bardzo wiarygodna, prezentuje poglądy, które także podzielam, ale to już sprawa innych liderów, żeby ją skutecznie wesprzeć. Ja na pewno nie będę w tym przeszkadzał. My mamy swoje do załatwienia — dodał premier.
Ostateczne decyzje w sprawie obsady stanowisk w UE mają zapaść na szczycie 27-28 czerwca. Von der Leyen, by zapewnić sobie kolejną kadencję na stanowisku szefowej Komisji, będzie jeszcze musiała uzyskać poparcie większości w PE. Nowy Parlament Europejski rozpocznie pierwszą sesję 16 lipca.
Poparcie PE będzie musiał uzyskać cały skład nowej Komisji Europejskiej, w tym nowy szef unijnej dyplomacji.