Kancelaria Sejmu zwiększyła miesięczny ryczałt dla parlamentarzystów na wynajem mieszkań w stolicy – takie informacje przekazała „Rzeczpospolita”. Ta decyzja może budzić wątpliwości, ponieważ od wielu miesięcy stawki na warszawskim rynku najmu nie rosną.
Wiktor Ferfecki
4,5 tys. zł miesięcznie – tyle wynosi ryczałt na wynajęcie mieszkania przez posłów i senatorów w Warszawie od 1 stycznia. Kilka dni temu szef Kancelarii Sejmu Jacek Cichocki, bliski współpracownik marszałka Szymona Hołowni z Polski 2050, podniósł go z mocą wsteczną.
W ostatnich latach ryczałt był systematycznie zwiększany, argumentując to rosnącymi stawkami na warszawskim rynku nieruchomości.
To kolejna podwyżka. Przez długi czas ryczałt wynosił 2,5 tys. zł miesięcznie, a na początku 2020 roku został podniesiony do 3 tys. zł. Jeszcze za rządów PiS w 2022 roku zwiększono go do 3,5 tys. zł, a rok temu – do 4 tys. zł. Oczekiwano tej najnowszej podwyżki, która została uwzględniona w budżecie Kancelarii Sejmu na bieżący rok, omawianym już w lipcu 2024 roku podczas posiedzenia Komisji Regulaminowej, Spraw Poselskich i Immunitetowych. Można jednak uznać ją za kontrowersyjną. Dlaczego? Dotychczasowe podwyżki ryczałtu były uzasadniane wzrostem cen na rynku najmu w Warszawie, podczas gdy w ostatnich miesiącach stawki w stolicy nie wzrosły.
Tak wynika z najnowszej analizy rynku najmu, opublikowanej w „Rzeczpospolitej”. Jak informowaliśmy, w ujęciu rocznym w skali całego kraju ceny najczęściej wzrosły w porównaniu do stycznia 2024 roku, jednak w Warszawie jest inaczej. – Nasze dane wskazują, że średnia oferta najmu mieszkań w styczniu 2025 roku w stolicy była niższa niż w styczniu 2024 roku, i to w przypadku wszystkich analizowanych typów lokali – powiedział nam Rafał Bieńkowski, ekspert portalu Nieruchomosci-online.pl. – Wynajem kawalerki w Warszawie jest teraz średnio tańszy o 3 proc., dwupokojowego o 4 proc., a trzypokojowego o ponad 5 proc. – dodał.
Kancelaria Sejmu twierdzi, że wzrost ryczałtu jest związany z urealnieniem kosztów zakwaterowania w hotelu sejmowym.
Dlaczego zatem posłowie mają otrzymać dodatkowe 500 zł? Biuro Obsługi Medialnej Kancelarii Sejmu tłumaczy „Rzeczpospolitej”, że głównym miejscem zakwaterowania posłów, którzy nie są zameldowani w Warszawie ani nie mają w tym mieście prawa do lokalu, jest Dom Poselski, a przepisy łączą maksymalną kwotę, jaką mogą przeznaczyć na wynajem kwatery prywatnej, z kosztami zakwaterowania w hotelu sejmowym. „Zmiana kwot przeznaczonych na pokrycie kosztów wynajmu kwater prywatnych wynika z urealnienia kosztów zakwaterowania posła w Domu Poselskim” – tłumaczy Kancelaria Sejmu.
Wynajem lokalu mieszkalnego w stolicy jest uzupełniającą formą zapewnienia posłom noclegu w Warszawie w przypadku braku możliwości zakwaterowania w Domu Poselskim. Wspomniane przepisy wiążą maksymalną kwotę, jaką posłowie mogą przeznaczyć na wynajem kwatery prywatnej, z kosztami zakwaterowania w Domu Poselskim. Dzięki temu rozwiązaniu forma zakwaterowania posłów jest neutralna dla budżetu Kancelarii Sejmu.
Jak podkreśla, z ryczałtu na wynajem kwatery prywatnej posłowie opłacają nie tylko czynsz, ale także media, których koszty wzrosły również w Domu Poselskim, „co usprawiedliwia zmianę obejmującą obie formy zakwaterowania”. Dodaje, że 4,5 tys. zł miesięcznie na kwaterę to kwota maksymalna, a „Kancelaria Sejmu pokrywa jedynie rzeczywiście poniesione koszty wynajmu”.
Od kilku miesięcy kwestia ryczałtu jest intensywnie omawiana w mediach społecznościowych.
Problem polega na tym, że podwyżka nastąpiła w czasie zaostrzonej dyskusji na temat korzystania przez posłów z ryczałt
Źródło