Czy USA i Ukraina wrócą do rozmów?

Największą tajemnicą polskiej polityki od czasów Magdaleny Ogórek jest kandydatura Karola Nawrockiego – mówi prof. Rafał Chwedoruk, ekspert polityczny z Uniwersytetu Warszawskiego.
Czy USA i Ukraina wrócą do rozmów? - INFBusiness

Prof. Rafał Chwedoruk, ekspert polityczny z Uniwersytetu Warszawskiego

Foto: tv.rp.pl

Joanna Ćwiek-Świdecka

Polacy są zszokowani tym, co zobaczyli w piątek w Białym Domu podczas spotkania prezydentów USA i Ukrainy.

W Polsce nie chcieliśmy zaakceptować, że interesy wewnętrzne Stanów Zjednoczonych różnią się od naszych. Przez wiele lat żywiliśmy się propagandową wizją, że ustępujący prezydent symbolicznie przekazuje władzę swojemu następcy. To jest wizja mylna, ponieważ nawet ta sama partia potrafi diametralnie zmienić swoje podejście, a co dopiero, gdy do władzy dochodzi inna. Za republikanami w większym stopniu stoi tradycyjny przemysł, sektor naftowy itd. I dla nich bardziej istotna jest Azja – Chiny i Bliski Wschód. To, co obecnie się dzieje, to nic innego jak reorientacja amerykańskiej polityki i dążenie do zamknięcia sporów i konfliktów, które obecna administracja uznaje za drugorzędne i szkodliwe.

Czy widział pan podobne spotkanie jak piątkowe Zełenskiego i Trumpa?

Na poziomie rządów supermocarstw nie.

Zełenski dał się sprowokować Trumpowi?

Nie sądzę, że to było zaplanowane. Moim zdaniem zawiodła dyplomacja.

Jak ocenia pan szczyt w Londynie?

To, co usłyszeliśmy w Londynie od europejskich polityków, wskazuje, że prezydent Ukrainy tej rozgrywki z Amerykanami nie wygrał. Ze spotkania w Londynie nie wynika nic konkretnego poza tym, że będzie kolejne.

A postulat zbrojenia Europy?

Militaryzacja wiąże się z długofalowym obniżeniem standardu życia. Inwestycje w zbrojenia nigdy nie przynoszą pełnych zwrotów. Mogą krótkoterminowo wspierać niektóre sektory gospodarki, ale wiążą się również z gwałtownym wzrostem zadłużenia.

Dodatkowo w kontekście Polski oznacza to konieczność rozpoczęcia dyskusji na temat przywrócenia obowiązkowej służby wojskowej. A to stanowiłoby polityczne samobójstwo dla każdego, kto zdecyduje się na taką debatę. W końcu całe to zbrojenie wzmocni Stany Zjednoczone, ponieważ znaczna część wydatków będzie musiała być związana z amerykańskim przemysłem.

Czy USA i Ukraina wrócą do rozmów?

Oczywiście, że ponownie usiądą do stołu. Pamiętajmy, że nikt, kto rozmawia z Stanami Zjednoczonymi, nie jest tam na równych zasadach. Taki kraj jak Ukraina, który, co tu dużo mówić, nie do końca z własnej winy, nie jest w stanie samodzielnie funkcjonować w tej chwili, będzie musiał zaakceptować amerykańskie warunki, szukając najwyżej dyplomatycznych sposobów, jak to obejść.

Czego teraz można się spodziewać?

PiS stawiało na republikanów i Trumpa, a jednocześnie w odniesieniu do Rosji i Ukrainy prowadziło politykę demokratów.

Należy zwrócić uwagę na to, że nagle prezydent Francji Emmanuel Macron zaczął mówić o miesięcznym zawieszeniu broni, co zupełnie nie koresponduje z wcześniejszymi komunikatami dotyczącymi, na przykład, wysyłki wojsk francuskich i innych do Ukrainy. Uważam, że będziemy świadkami realnych negocjacji dotyczących formy, terminu i tempa zawieszenia broni. Politycy i dyplomaci będą zastanawiać się, jak ograniczyć zakres obecnych działań oraz jak zapobiec ewentualnej eskalacji, co obie strony powinny uszanować, zanim to zawieszenie broni zostanie ostatecznie wynegocjowane.

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *