Krzysztof Wacławek, były dyrektor ABW, w reakcji na oskarżenia dotyczące wydania poświadczeń bezpieczeństwa osobowego Karolowi Nawrockiemu, kandydatowi na Prezydenta RP, oskarża Donalda Tuska o kłamstwo.
Były szef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego Krzysztof Wacławek
amk
Rzecznik MSWiA Jacek Dobrzyński ogłosił we wtorek na X, że w 2021 roku ówczesny kierownik Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Krzysztof Wacławek, obecnie doradca prezydenta Andrzeja Dudy, podjął decyzję o przyznaniu Karolowi Nawrockiemu, kandydatowi na szefa IPN, poświadczeń bezpieczeństwa, które umożliwiają dostęp do informacji niejawnych.
Wacławek dysponował już wtedy „pełnym wglądem” w sprawy dotyczące tego, jak Karol Nawrocki nabył mieszkanie Jerzego Ż. Wśród informacji, które posiadał Wacławek, znajdowała się również negatywna rekomendacja funkcjonariusza ABW, który analizował akta sprawy.
Reakcja Donalda Tuska: Kierownictwo ABW z PiS nie uwzględniło negatywnej opinii
„Funkcjonariusz ABW z Gdańska, badający sprawę Nawrockiego, w 2021 roku wydał negatywną opinię, lecz kierownictwo Agencji z ramienia PiS z nieznanych powodów jej nie uwzględniło” – napisał premier na X.
Były szef ABW: Premier ponownie mija się z prawdą
Krzysztof Wacławek, szef ABW w latach 2020-2023, oświadczył w komunikacie, udostępnionym na X przez Mateusza Morawieckiego, że Donald Tusk „po raz kolejny mija się z prawdą”.
Wacławek zaznacza, że w 2021 r. sprawę prowadził Departament Ochrony Informacji Niejawnych ABW w Warszawie, a nie Delegatura ABW w Gdańsku. Odrzuca także możliwość wydania negatywnej opinii przez „gdańskiego funkcjonariusza ABW”, gdyż twierdzi, że „postępowanie było przeprowadzone rzetelnie i zgodnie z prawem”.
Ponadto wskazuje, że w latach 2016-2023 przeprowadzono audyt, który obejmował m.in. sprawę Nawrockiego, potwierdzający brak nieprawidłowości oraz pozytywnie oceniający wydane poświadczenia.
Wacławek protestuje przeciwko wykorzystywaniu funkcjonariuszy ABW w kampaniach wyborczych oraz publicznemu ich pomawianiu. Podkreśla, że materiały z postępowań sprawdzających są poufne, a ich ujawnianie w innych okolicznościach niż te określone prawem stanowi naruszenie prawa i jest sprzeczne z zasadami demokracji.
