Europa stała się leniwa w wielu aspektach. Obywatele Europy, pragnący spokoju i dobrobytu, stali się apatyczni i unikają ryzyk – mówił w wywiadzie dla Programu 1 Polskiego Radia były prezydent Bronisław Komorowski.
Polscy żołnierze w trakcie ćwiczeń w Orzyszu
arb
Bronisław Komorowski został zapytany, czy Stany Zjednoczone zdradzają Ukrainę, prowadząc rozmowy z Rosją bez jej uczestnictwa i sugerując, że Ukraina nie odzyska całego terytorium zajętego przez Rosjan (prezydent USA Donald Trump zasugerował, że Ukraińcy mogą odzyskać część zajętej przez Rosję ziemi, ale również zaznaczył, że nie wie, na jakie ustępstwa zdecyduje się Rosja).
Bronisław Komorowski ma nadzieję, że Stany Zjednoczone po odejściu Donalda Trumpa wrócą do wcześniejszego modelu polityki
– Pozwólcie, że powiem z pewnym przerysowaniem: „tak”. Oczywiście nie ma formalnej umowy sojuszniczej między USA a Ukrainą. Jednak Stany Zjednoczone na początku lat 90-tych, na piśmie, zapewniły Ukrainę o bezpieczeństwie, niepodległości i nienaruszalności jej granic w zamian za zrzeczenie się broni atomowej (…) Stany Zjednoczone złożyły taki dokument na piśmie. I obecnie całkowicie się z tego nie wywiązują – odpowiedział Komorowski. Były prezydent odniósł się do tzw. memorandum budapesztańskiego z 1994 roku, w którym USA, Rosja i Wielka Brytania udzieliły Ukrainie gwarancji bezpieczeństwa w zamian za oddanie poradzieckiej broni atomowej znajdującej się na jej terytorium po rozpadzie ZSRR.
– Należy mieć nadzieję, że to, co obserwujemy w amerykańskiej polityce, jest wynikiem rządów Trumpa, a nie głęboką zmianą w poglądach amerykańskiego społeczeństwa. Wierzę, że za kilka lat po Trumpie niewiele zostanie, a amerykańska polityka wróci do wcześniejszego modelu. Stany Zjednoczone były liderem świata zachodniego, a nie hegemonem. Lider to ktoś, kto prowadzi innych ku lepszym rozwiązaniom, nie myśli tylko o sobie, ale o całej demokratycznej społeczności. Dziś mamy do czynienia z próbą przekształcenia USA w hegemona. Mam nadzieję, że to się zakończy wraz z odejściem Trumpa – dodał były prezydent.
Bronisław Komorowski: Europa gospodarczo pokrywa Rosję czapką. Wystarczy tylko chcieć
A czy Europa jest w stanie sama się obronić? – Dysponuje wystarczającym potencjałem, aby stawić czoła rosyjskiemu imperializmowi. Europa ma większą populację, ma ogromny produkt krajowy brutto, gospodarczo zasłaniamy Rosję czapką. Pierwsza sprawa – chcieć. Europa stała się leniwa w wielu aspektach. Obywatele Europy, oczekujący spokoju i dobrobytu, unikają ryzyka – odpowiedział Komorowski. Jak zauważył były prezydent, Europejczycy niechętnie słuchają polityków mówiących o konieczności wyrzeczeń, a Europa przywykła do tego, że „trochę za nią dźwigała Ameryka”. Przypomniał jednocześnie, że USA również korzystały z tego modelu – co miało miejsce np. podczas wsparcia militarnego Polski w amerykańskich misjach w Iraku i Afganistanie.
Komorowski stwierdził następnie, że Trump nie ma sprecyzowanego planu dotyczącego Ukrainy, a „jego współpracownicy zdają się nie wiedzieć, co dokładnie on myśli, bo każdy z nich mówił co innego w Monachium”. – Tam nie ma spójnego pomysłu. Są jakieś myśli zapewne w głowie prezydenta Trumpa, ale dość chaotyczne – dodał.