Zakaz sprzedaży jednorazowych e-papierosów. Minister zdrowia podała termin

Zgodnie z zapowiedzią minister zdrowia Izabeli Leszczyny, od jesieni mógłby zacząć obowiązywać całkowity zakaz sprzedaży jednorazowych e-papierosów. – W gruncie rzeczy projekt ustawy mamy w zasadzie gotowy – stwierdziła. Zdjęcie

Minister zdrowia Izabela Leszczyna opowiada się za zakazem sprzedaży jednorazowych e-papierosów /Aliaksandr Valodzin /East News

Minister zdrowia Izabela Leszczyna opowiada się za zakazem sprzedaży jednorazowych e-papierosów /Aliaksandr Valodzin /East News Reklama

– Chcielibyśmy, żeby od jesieni całkowity zakaz jednorazowych e-papierosów funkcjonował – powiedziała na konferencji minister zdrowia. 

Dodała, że termin jest o tyle istotny, bo w tym samym czasie resort pracuje nad wdrożeniem dyrektywy unijnej w sprawie aromatyzowanych płynów do e-papierosów.

– Nie chcielibyśmy, żeby w niszę na rynku wchodzili inni producenci – powiedziała. Jak dodała – ministerstwu zależy na jednym – żeby ludzie w ogóle nie palili papierosów.

Pod koniec marca Leszczyna zapowiedziała, że „kwiecień na pewno jest terminem” zakończenia prac nad ustawą o zakazie sprzedaży jednorazowych e-papierosów.

Reklama

Zakaz sprzedaży jednorazowych e-papierosów rozważany przez wiele krajów

W Polsce w ostatnich latach wzrasta sprzedaż jednorazowych e-papierosów. W 2022 r. sprzedano ich 32 mln, a w 2023 r. już ponad 100 mln sztuk. Z raportu Centrum Monitorowania Rynku wynika, że ten rynek w Polsce wart jest 2 mld zł. Według badania CBOS co czwarta osoba poniżej 18. roku życia deklaruje, że pali elektroniczne papierosy.

Zakaz sprzedaży jednorazowych e-papierosów jest coraz częściej rozważany przez wiele krajów. W styczniu pomysł walki z produkcją jednorazowych urządzeń ogłosiła Wielka Brytania. Wprowadzenie nowych przepisów miałoby również zapobiec rosnącej sprzedaży e-papierosów dzieciom i niepełnoletniej młodzieży. 

Wprowadzenie zakazu rozważają także inne kraje: Australia, Francja, Niemcy i Nowa Zelandia. Do tej pory, jako jedyna na świecie, rozwiązanie wprowadziła Nowa Zelandia.

Jednorazowe e-papierosy i urządzenia typu vape są coraz większym problemem ze względu na odpady, które generowane są podczas ich używania. Podstawowym problemem jest plastik, który używany jest do ich produkcji – urządzenia są zaprojektowane tak, żeby po użyciu nie można wykorzystać ich po raz kolejny, przez co od razu trafiają do kosza. W dodatku produkuje się je z trudnych do recyklingu tworzyw, które nie rozkładają się w środowisku. 

Inne zagrożenie związane z e-papierosami to elektrośmieci. Badanie organizacji Material Focus pokazało, że w samej tylko Wielkiej Brytanii każdego tygodnia na śmietnik trafia 1,3 mln takich urządzeń, podczas gdy powinny one trafiać do punktów zbiórki elektroodpadów.

Wideo Odtwarzacz wideo wymaga uruchomienia obsługi JavaScript w przeglądarce. Gwiazdowski mówi Interii. Odc. 75: Polska (nie)samorządna. Jak „wielka” polityka zagarnęła samorządy? INTERIA.PL

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *