Rekordowy poziom produktu krajowego brutto (PKB) Polski na każdego mieszkańca. W 2023 r. wzrósł on do 80 proc. średniej w Unii Europejskiej – informuje Eurostat. Kiedy przed 20 laty Polska wchodziła do UE, PKB na mieszkańca wynosił 50 proc.
/Piotr Molecki /East News
PKB per capita to wielkość produktu krajowego brutto podzielony przez liczbę mieszkańców. Jest jednym z najczęściej stosowanych na świecie wskaźników służących do pomiaru dobrobytu społeczeństwa.
Poziom systematycznie rośnie
Wyrażona w cenach bieżących wartość produktu krajowego brutto w przeliczeniu na mieszkańca, podobnie jak w przypadku PKB ogółem, systematycznie w Polsce rośnie. W 2004 r. jego poziom, w porównaniu ze średnią wartością Unii Europejskiej, wynosił 51 proc. W 2009 roku kraj osiągnął poziom 60 proc. A przez trzy lata – od 2015 do 2017 utrzymywał się na poziomie 69 proc. Rok później przekroczył 70 proc. w stosunku do średniej PKB UE. Na osiągnięcie kolejnego pułapu – 80 proc. – trzeba było czekać 5 lat.
Reklama Rozwiń
Tak wysokim wskaźnikiem Polska nigdy dotąd nie mogła się pochwalić. Z analizy danych Eurostatu jasno wynika, że od momentu wejścia Polski do Unii Europejskiej nie było roku, w którym PKB per capita nie przestał zbliżać się do średniej unijnej. W najgorszym wypadku odczyt był na takim samym poziomie, co rok wcześniej. Tym razem, w porównaniu do 2022 r., wzrósł o 1 pkt. proc.
Od Luksemburga do Bułgarii
Produktem krajowym brutto powyżej przeciętnej unijnej może się pochwalić 11 krajów. Na pierwszym miejscu znalazł się Luksemburg, gdzie wielkość produktu krajowego brutto na mieszkańca jest równowartością 240 proc., czyli 140 proc. powyżej średniej. A w Irlandii – drugiej w tabeli – PKB per capita jest równy 212 proc. – 112 proc. powyżej średniej. Do grupy tych krajów należą też: Holandia (30 proc. powyżej średniej UE), Dania (28 proc.), Austria, Belgia, Szwecja, Niemcy (15 proc. powyżej średniej UE), Finlandia, Malta i Francja. Ta ostatnia zaledwie 1 proc. powyżej średniej.
Na drugim skraju wykresu uplasowała się się Bułgaria mająca 36 proc. poniżej średniej UE. Niewiele więcej – 33 proc. – ma Grecja, a 29 proc. Łotwa. Polska mająca 20 proc. poniżej średniej unijnej uplasowała się na 20. miejscu tabeli. Nasz kraj przegania Estonia, a niżej znalazły się Rumunia i Węgry.
Regularny wzrost polskiego PKB w stosunku do średniej krajów UE jest tłumaczony szybkim rozwojem gospodarki. W 2022 r. wyniósł on 5,3 proc., a w minionym – 0,2 proc. O 0,3 pkt. proc. mniej niż wzrosła gospodarka w całej UE. Eksperci zwracają też uwagę na problemy największych gospodarek regionu – Niemiec, Włoch czy Hiszpanii i osiągnięcie w tych krajach niższego, niż zakładano, wzrostu gospodarczego.
Odtwarzacz wideo wymaga uruchomienia obsługi JavaScript w przeglądarce. INTERIA.PL