Prezydent jest przeciwny podwyżkom podatków i różnych opłat, które zasadniczo funkcjonują jako podatki, oświadczył Zbigniew Bogucki, szef gabinetu prezydenta, podczas konferencji prasowej. „Wzrost – a nie opróżnianie portfeli” – zauważył, pytany o strategie finansowania rządu. Potencjalne odrzucenie przez Karola Nawrockiego podwyżki akcyzy lub podatku cukrowego pozostaje „niezdecydowane” – co może pozbawić skarb państwa miliardów złotych.
/ Leszek Szymański / PAP
Po przemówieniu prezydenta Karola Nawrockiego Bogucki podkreślił, że „sprzeciwia się podwyższaniu podatków i wszelkich opłat, które de facto są podatkami , bez względu na takie określenia jak akcyza czy inne”. Wyjaśnił również, że nie opracowano jeszcze żadnego projektu ustawy mającego na celu zwiększenie opłat pobieranych od dochodów państwa.
—Korzystne byłoby dla tej administracji pobudzenie gospodarki, przyciągnięcie inwestycji i przyjęcie konstruktywnego podejścia politycznego zamiast uporczywego atakowania finansów obywateli , bez względu na kontekst — podkreślił Bogucki.
Reklama
Rząd proponuje podwyżki podatków w 2026 roku. Opłaty wzrosną
Ministerstwo Finansów zamierza do 2026 r. zwiększyć akcyzę na alkohol o 15% (w porównaniu z 2025 r.), podnieść podatek od napojów słodzonych (stawki stałe i zmienne), wprowadzić podatki od kofeiny i tauryny w napojach, podnieść podatki od wygranych w grach hazardowych oraz zwiększyć stawkę podatku od osób prawnych w bankach .
Jeśli chodzi o tę ostatnią kwestię, stawka podatku CIT dla banków — potwierdzona w zeszłym tygodniu przez wiceministra finansów Jarosława Nenemana — wzrośnie z 19% do 30% w 2026 r. Prognozy ministerstwa wskazują, że te zmiany przyniosą dodatkowe 6,5 mld zł dochodu z tytułu podatku CIT w przyszłym roku .
W przypadku innych propozycji ministerstwa trwają formalne oceny. Ekonomista Santander Bank Polska, Marcin Luziński, oblicza, że 15% podwyżka akcyzy w 2026 roku mogłaby dodać do budżetu około 2 mld zł . Zablokowanie tej podwyżki pozbawiłoby skarb państwa tych środków.
Kamil Łuczkowski, ekonomista z Banku Pekao, zwrócił uwagę na inny istotny aspekt rozmów z Interią Biznes – wyższe akcyzy i podatki cukrowe napędzają inflację, co w efekcie zwiększa dochody z VAT .
„Szacujemy, że inflacja w 2026 roku wzrośnie o 0,25 punktu procentowego z powodu podwyżek akcyzy, podczas gdy podatek cukrowy doda niecałe 0,1 punktu procentowego” – wyjaśnia. „Łącznie inflacja wzrośnie nieznacznie o ponad 0,3 punktu. Wynikające z tego zyski z tytułu podatku VAT pozostają jednak marginalne”.
Choć kwoty te nie są monumentalne, w napiętym krajobrazie fiskalnym — prawdopodobnie w budżecie na rok 2026 — liczy się każda złotówka.
Mimo to wszystko wskazuje na to, że prezydent Karol Nawrocki może zablokować strategie podatkowe rządu mające na celu zwiększenie dochodów .
Szef biura Nawrockiego: Priorytetem wzrost gospodarczy, a nie wydobycie z budżetu
„Analiza wskaźników ekonomicznych, podwyższanie podatków i akcyz nie jest jedyną – ani optymalną – drogą do reform. Czuję, że to próba odwrócenia uwagi ze strony rządu ” – skomentował Bogucki na poniedziałkowym briefingu. „Górne uzasadnienia (takie jak ograniczenie dostępu do alkoholu i cukru – przyp. red.) maskują wysiłki mające na celu załatanie deficytów budżetowych” – argumentował.
Pytany o źródła finansowania – w tym inicjatywy Nawrockiego, takie jak zwolnienia z podatku dochodowego dla rodzin wielodzietnych – opowiadał się za ściślejszym nadzorem podatkowym i „zabezpieczeniem ram podatkowych VAT i CIT”. Zespół prezydenta nazywa te kroki „ochroną budżetu”.
Bogucki zauważył również, że prognozuje się, iż dochody z VAT w 2024 r. spadną o 17,6 mld zł w porównaniu z 2023 r . Gdzie podziały się te środki?
„Podczas gdy krąży mantra 'pieniądze nie istnieją', prezydent będzie naciskał na rząd, by dążył do uzyskania dochodów poprzez ekspansję gospodarczą, a nie oszczędności obywatelskie . Wzrost gospodarczy, a nie drenaż kieszeni” – podsumował szef biura Nawrockiego.
Katarzyna Dybińska
Odtwarzacz wideo wymaga włączonej obsługi JavaScript w przeglądarce. Szczerze o pieniądzach