NBP podał we wtorek, że inflacja bazowa – czyli po wyłączeniu cen żywności oraz energii – wyniosła w grudniu 2023 r. 6,9 proc. rok do roku. Z nowych danych Narodowego Banku Polskiego wynika zatem, że wskaźnik stopniał w porównaniu do poprzedniego miesiąca.
Prof. Adam Glapiński, prezes Narodowego Banku Polskiego i przewodniczący Rady Polityki Pieniężnej (Agencja Wyborcza.pl, Fot. Kuba Atys / Agencja Wyborcza.pl)
Bank centralny przekazał w komunikacie, że w relacji rok do roku inflacja po wyłączeniu cen administrowanych – podlegających kontroli państwa – wyniosła w grudniu 2023 r. 4,8 proc. wobec 5,2 proc. w listopadzie.
Zobacz także:
Mamy odpowiedź rządu na "oburzającą" wypowiedź z NBP
Jeśli chodzi o inflację po wyłączeniu cen najbardziej zmiennych wyniosła ona zaś 8,6 proc. wobec 9,2 proc. miesiąc wcześniej. A inflacja po wyłączeniu cen żywności oraz energii wyniosła natomiast 6,9 proc. wobec 7,3 proc. w listopadzie.
Z kolei tzw. 15-proc. średnia obcięta – która eliminuje wpływ 15 proc. koszyka cen o najmniejszej i największej dynamice – wyniosła na koniec 2023 r. 6,9 proc. wobec 7,6 proc. w listopadzie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: Szczera rozmowa z restauratorem. Zdradza ile zarabia – Jakub Tepper – Biznes Klasa #13
Wiele twarzy inflacji w Polsce
Po co tak dużo danych? Narodowy Bank Polski wyjaśnia, że inflacja CPI – w grudniu wyniosła 6,2 proc. rok do roku – pokazuje średnią zmianę cen całego, dużego koszyka dóbr kupowanych przez konsumentów. Wyjaśniono, że przy wyliczaniu wskaźników inflacji bazowej analizie są poddawane zmiany cen w różnych segmentach tego koszyka, co pozwala lepiej określać źródła rosnących cen i prognozować dalszą dynamikę zmian.
NBP przypomniał w komunikacie, że analitycy najczęściej używają wskaźnika inflacji po wyłączeniu cen żywności i energii. Pokazuje on tendencje cen tych dóbr i usług, na które polityka pieniężna prowadzona przez bank centralny ma relatywnie duży wpływ.
Zobacz także:
Inflacja jeszcze wzrośnie. Możemy zapomnieć o niższych ratach? [WYKRES TYGODNIA]
„Ceny energii (w tym paliw) są bowiem ustalane nie na rynku krajowym, lecz na rynkach światowych, czasem również pod wpływem spekulacji. Ceny żywności w dużej mierze zależą m.in. od pogody i bieżącej sytuacji na krajowym i światowym rynku rolnym” – podsumowano.