Wiceminister rolnictwa Michał Kołodziejczak krytykował sposób oznakowania towaru w sklepach wielkopowierzchniowych. Zwrócił uwagę m.in. na to, że nie wiadomo z jakiego kraju pochodzą ziemniaki w sklepie.
Wiceminister rolnictwa Michał Kołodziejczak przeprowadził kontrolę w jednym ze sklepów wielkopowierzchniowych razem z Inspekcją Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych. Na zamieszczonym filmie zwrócił uwagę, że ziemniaki w skontrolowanym sklepie są pomieszane – w kartonie oznakowanym „Francja” znajdowały się ziemniaki z Hiszpanii i Grecji.
Kontrole w marketach. Chodzi m.in. o znakowanie truskawek i ziemniaków
– Tutaj karton po marchwi, a opakowanie ziemniaków w worku, bez żadnej informacji – dodał. Towarzyszący mu inspektor powiedział, że nie jest to dobrze oznakowany towar. – Konsument nie wie, jaki towar zakupuje – stwierdził wiceminister. „Przez lata w różnych sklepach wręcz rozmnożyła się patologia, którą bierzemy na celownik” – komentował pod wpisem.
– Miszmasz, bałagan, dlatego teraz brygady tygrysa są w akcji i będziemy kontrolować sklepy, żeby ludzie wiedzieli, co i skąd kupują – dodał Kołodziejczak. Wyjaśnił, że inspektorzy w w całej Polsce dostaną wytyczne na co zwracać uwagę w trakcie zaplanowanych kontroli. Zapowiedział także spotkanie z przedstawicielami supermarketów 28 maja. „Wyniki kontroli będą jednym z tematów spotkania” – pisał.
W czwartek IJHARS poinformowała o wynikach kontroli przeprowadzonej 16 maja w siedemnastu podmiotach w Polsce. Objęto nimi 73 partie produktów, o łącznej masie 41 159,1 kg (pomidorów, ogórków, sałaty, młodej kapusty, truskawek oraz ziemniaków). We współpracy z Państwową Inspekcją Sanitarną sprawdzono rynki hurtowe w: Krakowie, Lublinie, Poznaniu, Rzeszowie, Szczecinie i Warszawie.
Inspektorzy ustalili m.in.:
- całkowity brak oznakowania towaru, np. truskawki z Grecji, kapusta z Macedonii, ziemniaki z Rumunii,
- brak cech identyfikacyjnych pakującego/wysyłającego, np. pomidor gałązka z Holandii,
- brak oznakowania w języku polskim, tj. truskawki z Grecji, ziemniaki z Grecji,
- brak kodu identyfikującego partię, tj. ziemniaki z Hiszpanii.
„W związku ze stwierdzonymi nieprawidłowościami wobec podmiotów wprowadzających do obrotu ww. produkty niespełniające wymagań jakości handlowej prowadzone są postępowania administracyjne, których konsekwencją będą sankcje przewidziane prawem” – poinformowała inspekcja.