Jak pisze w „Rz” Michał Duszczyk, ponad połowa rodzimych przedsiębiorstw nie jest dziś w żadnym stopniu przygotowana do wdrożenia rozwiązań wymaganych przez unijny Data Act. Tak wynika z badań przeprowadzonych w Polsce przez Hewlett Packard Enterprise (HPE). Co gorsza, aż 30 proc. badanych w ogóle o DA nie słyszało, a kolejne 22 proc. przyznaje, że ich firmy jeszcze nie zaczęły się do niego przygotowywać. To niepokojące biorąc pod uwagę fakt, że przepisy rozporządzenia zaczną obowiązywać od 12 września 2025 r.
Reklama
Wśród firm, które zaczęły w tej sprawie działać 41 proc. przedsiębiorstw podjęło wstępne rozmowy na temat przygotowań lub same przygotowania. Ale tylko 7 proc. ma konkretne plany wdrożeń. Eksperci HPE pocieszają, że mimo wszystko widać pozytywne nastawienie. 60 proc. badanych postrzega bowiem tę regulację jako szansę dla swojej firmy. Badani podają, że nowa regulacja pomoże w optymalizacji i automatyzacji procesów (55 proc.), usprawni współpracę z łańcuchem dostaw (32 proc.), pozwoli generować oszczędności dzięki możliwości przekazywania danych z urządzeń niezależnym wykonawcom i serwisantom (31 proc.) czy wesprze proces trenowania modeli sztucznej inteligencji (28 proc.).
Niestety, aż 40 proc. respondentów obawia się skutków DA. Korzyści z jego wdrożenia mają być też odczuwane przez końcowych użytkowników urządzeń, a w tym firmy postrzegają już zagrożenia. Chodzi o obowiązek udostępniania klientom danych, który rodzi zdaniem firm „wątpliwości prawne w zakresie ochrony tajemnic handlowych”. Aż 38 proc. ankietowanych boi się ich naruszenia przez inne firmy w wyniku uwolnienia dostępu do danych. 37 proc. respondentów przekonuje, iż filtrowanie i ochrona danych poufnych i osobowych podczas przekazywania danych będzie stanowiła istotny problem. Z kolei 31 proc. mówi o obawach związanych z potencjalnym zastosowaniem przez konkurencję tzw. inżynierii wstecznej, by poznać szczegóły danego urządzenia.
Maciej Kalisiak, członek zarządu HPE Polska, uspokaja. – Otwarcie przed europejskimi firmami nowych źródeł danych może nadać rozpędu ich transformacji. Będą w stanie dowiedzieć się więcej na temat swoich własnych procesów, podejmować decyzje w oparciu o bardziej wiarygodne analizy i wreszcie tworzyć nowe produkty i usługi oparte na danych – tłumaczy.
Czytaj więcej
Biznes UE chce, by dane napędzały biznes. Ale polskie firmy mają obawy
Ponad połowa rodzimych przedsiębiorstw nie jest dziś w żadnym stopniu przygotowana do wdrożenia rozwiązań wymaganych przez unijny Data Act. Boją się one o ochronę tajemnic handlowych i własności intelektualnej.