Nie wiadomo, co dalej z programem „Bezpieczny kredyt 2%”. Kto chce mieć pewność, że otrzyma dofinansowanie, powinien złożyć wniosek do końca roku. Mamy dobrą wiadomość dla osób pozostających w związkach nieformalnych: fakt posiadania mieszkania przez partnera nie wyklucza ich z wystąpienia o dopłatę.
Z dopłaty w programie „Bezpieczny kredyt 2%” mogą skorzystać wyłącznie osoby, które nie posiadają żadnej nieruchomości. Ta zasada dotyczy również małżonków: jeśli jedno z nich posiada mieszkanie lub dom, choćby zakupione przed ślubem, to dyskwalifikuje ich to z programu.
„Bezpieczny kredyt 2%” a mieszkanie partnera
A co w sytuacji, gdy partnerzy pozostają w konkubinacie i jedno z nich kupi mieszkanie z dopłatą, a drugie jest właścicielem innej nieruchomości? Czy po ślubie będą mogli zamieszkać w mieszkaniu kupionym w programie „BK2%” bez konieczności zwrotu dopłaty?
Uspokajamy: fakt posiadania mieszkania przez partnera nie powoduje, że po ślubie beneficjent rządowego programu będzie musiał zwrócić otrzymane pieniądze. Podkreślmy, że dotyczy to sytuacji, w której mieszkanie to zostało nabyte przed ślubem. Małżonkowie będą mogli sprzedać to mieszkanie lub wynająć i nie będzie wymagało to zgłoszenia ani tym bardziej nie będzie się wiązało z karą. Co innego mieszkanie kupione z dopłatą: służy ono wyłącznie do „zaspokajania potrzeb mieszkaniowych” beneficjenta i jego rodziny. Można je wynająć, ale wynajęcie go w okresie przysługiwania dopłat do rat dopłaty te wygasają z ostatnim dniem miesiąca wystąpienia tego zdarzenia, a kwoty uzyskanych po tym dniu dopłat podlegają zwrotowi do Rządowego Funduszu Mieszkaniowego.
Ustawa nie wprowadza natomiast nakazu zwrotu wypłaconych już dopłat do rat kredytu po okresie ich przysługiwania (po upływie 10 lat), a tym samym decyzja o wynajmie mieszkania będzie należała do kredytobiorcy. Owe 10 lat to nie przypadek – jest to maksymalny okres wypłacania dopłaty.
Ogromne zainteresowanie dopłatami do rat kredytu
Zainteresowanie uruchomionym na początku lipca „Bezpiecznym kredytem 2 proc.” przerosło oczekiwania jego twórców. Szacowano, że w tym roku zostanie udzielonych ok. 10 tys. kredytów, o wartości ok. 3,2 mld zł, co kosztowałby budżet państwa ok. 178 mln zł dopłat do tych kredytów. W związku z tym nie przewidziano limitu dopłat i wnioski można składać do bólu. Większego wysypu zainteresowania rząd spodziewał się dopiero w przyszłym roku (oczekiwano 40 tys. umów o wartości 13,2 mld zł, na dopłaty z budżetu wprowadzono łączny na 2023 i 2024 r. limit w wysokości 941 mln zł). Tymczasem, do 23 listopada zawarto już 40,8 tys. umów o wartości 16,5 mld zł.
Pod koniec zeszłego tygodnia rząd poinformował, że kwota limitu dopłat na przyszły rok ma zostać podwojona do 1,82 mld zł (z 0,94 mln zł), a łącznie do 2032 r. – do ok. 16,1 mld zł z 11,3 mld zł.