O uzyskanie dla döner kebabu unijnego certyfikatu żywności (GTS) dąży Międzynarodowa Federacja Donerów (UDOFED). Chce aby danie to zostało uznane za gwarantowaną, tradycyjną specjalność Turcji i objęte ochroną. Wniosek w tej sprawie trafił już do Komisji Europejskiej (KE) – informuje portal horecatrends.pl. Jeśli znajdzie aprobatę Brukseli, z menu mogą zniknąć kebaby z kurczaka czy wegetariańskie, czyli rodzaje kebabu, które większość z nas doskonale zna.
/Pascal Deloche/Godong/Photononstop /AFP
Zgodnie z przepisami Komisji Europejskiej, oznaczenie „Gwarantowana tradycyjna specjalność” albo unijny certyfikat żywności (GTS) otrzymują produkty wytwarzane z tradycyjnych surowców, według tradycyjnej, przekazywanej z pokolenia na pokolenie receptury lub tradycyjnymi metodami. Mają mieć one niezmienny skład i smak bez względu na to, w jakim obszarze geograficznym dany specjał jest wytwarzany.
Ochronić autentyczność kebabu
„Zarejestrowanie nazwy produktu jako GTS chroni go przed fałszowaniem lub nadużyciem” – czytamy na stronie Komisji Europejskiej. Taki symbol przyznano np. słynnej hiszpańskiej szynce Serrano i włoskiej mozzarelli.
Reklama
W Polsce certyfikat GTS uzyskały m.in. wędzony twaróg, tradycyjny olej rydzowy i kiełbasa myśliwska staropolska.
Jeśli Komisja Europejska przychyli się do wniosku Międzynarodowej Federacji Donerów, mianem kebabu będzie można określać dania przyrządzone zgodnie z turecką recepturą. Autorzy wniosku domagają się, aby symbol GTS otrzymywały wyłącznie kebaby z mięsa jagnięcego lub wołowego – od zwierząt mających nie mniej niż 16 miesięcy. Do ich krojenia mają być użyte noże o długości około 55 cm, a proces krojenia ma się odbywać wyłącznie z góry do dołu.
Czy niemiecki kebab to autentyczny turecki kebab?
Zgodnie z procedurami strony mają trzy miesiące na wyrażenie opinii bądź sprzeciwu. Termin mija w tym miesiącu. „Wniosek może zostać odrzucony, jeśli do komisji wpłynie 'zdecydowany sprzeciw’, prawidłowo sformułowany 'merytorycznie i proceduralnie'” – informuje niemiecka gazeta Bild powołując się na Biuro Prasowe KE.
Swoją opinię przesłało do Brukseli niemieckie Stowarzyszenie Hoteli i Restauracji (DEHOGA). Organizacja ta twierdzi, że regulacje mogą wprowadzić niejasności i brak przejrzystości, a także stworzyć niepewność prawną. W Niemczech, gdzie mieszka ponad milion trzysta tysięcy Turków, kebab jest najczęściej kupowanym fast foodem. Tamtejsi producenci argumentują, że ich danie odeszło od tradycji i rozwinęło się w odrębne dziedzictwo kulinarne.
Odtwarzacz wideo wymaga uruchomienia obsługi JavaScript w przeglądarce. INTERIA.PL