Opozycja i rząd używają słów „współpraca” i „jedność” we wszystkich swoich manifestacjach, ale oświadczenia partyjne przeczą tym ogólnym deklaracjom. Konfederacja i Prawo i Sprawiedliwość (PiS) krytykują rząd Donalda Tuska, a prezydent Karol Nawrocki zapowiedział zwołanie posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Narodowego.
W nocy z 9 na 10 września około 20 rosyjskich dronów naruszyło przestrzeń publiczną w Polsce.
Jacek Nizinkevich
Reklama
Z tego artykułu dowiesz się:
- Jaką reakcję wywołała prowokacja rosyjska wśród polskich polityków?
- Jakie jest stanowisko polskich partii politycznych w kwestii obrony przed dronami?
- Jak rząd i opozycja oceniają gotowość Polski na potencjalny konflikt?
- Jakie teorie dezinformacyjne pojawiły się w polskiej przestrzeni publicznej po ataku dronów?
„W takich czasach musimy zdać test jedności (…). Nie może być najmniejszej szczeliny, przez którą wróg (…) chciałby nas wepchnąć. (…) To nie jest nasza wojna. To nie jest wojna tylko o Ukraińców. To konfrontacja, którą Rosja wypowiedziała całemu wolnemu światu. Musi ona dotyczyć wszystkich bez wyjątku” – wezwał premier Donald Tusk w Sejmie po tym, jak około 20 rosyjskich dronów wtargnęło do polskiej przestrzeni publicznej. Premier powiedział, że „naszym wspólnym zadaniem jest dziś i musi być w najbliższej przyszłości pełna mobilizacja całego Zachodu, aby Polska nigdy więcej nie znalazła się w sytuacji, w której myśleliśmy, że mamy realne sojusze, a potem odkryliśmy, że były to sojusze tylko na papierze”.
Reklama Reklama Polityka Rosyjskie drony nad Polską. Donald Tusk: Zagrożenie wyeliminowane.
„Nie zanotowaliśmy żadnych ofiar, stopniowo otwieramy lotniska” – powiedział premier Donald Tusk w…
Pytanie brzmi, czy sama polska klasa polityczna wytrzyma próbę jedności w obliczu rosyjskiej prowokacji?
Konfederacja i PiS atakują rząd Donalda Tuska
„Nie jesteśmy gotowi na ten konflikt. Jesteśmy całkowicie bezbronni” – powiedział Sławomir Mientzen w wywiadzie dla Polsat News, komentując stan obronności Polski. Przywódca Konfederacji twierdzi, że „Polska przespała trzy i pół roku wojny”, nie inwestując w produkcję dronów, co Ukraina robi na masową skalę. Mientzen wyśmiał niszczenie dronów przez myśliwce i drogie rakiety Patriot, podkreślając, że Polska nie posiada systemów obrony przeciwdronowej. „Nie jesteśmy gotowi na wojnę. Nie jesteśmy gotowi na ataki dronów. Wystawianie myśliwców do zestrzeliwania dronów nie jest ekonomicznie opłacalne” – powiedział.
Reklama Reklama Reklama
W podobnym tonie wypowiadał się poseł PiS i były minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak. Oczekuje on, że rząd zbuduje w Polsce fabrykę dronów. Podczas konferencji w Sejmie polityk PiS podziękował żołnierzom, którzy stanęli na wysokości zadania, ale odniósł się również do „przemysłu pogardy” premiera Donalda Tuska. „Domagamy się kontynuacji wszystkich umów zawartych za rządów PiS, aby obecny rząd nie ograniczał wolumenu dostaw sprzętu wojskowego potrzebnego Siłom Zbrojnym RP” – powiedział Błaszczak w Sejmie w otoczeniu polityków PiS. Dodał również, że Prawo i Sprawiedliwość domaga się „nowych umów. To skandaliczne, że instrukcje obecnego rządu skierowane do prezydenta Karola Nawrockiego dotyczące negocjacji w Stanach Zjednoczonych rzekomo zawierały klauzulę, zgodnie z którą prezydent Nawrocki nie powinien omawiać zobowiązań dotyczących zakupu nowego sprzętu wojskowego we współpracy ze Stanami Zjednoczonymi”. Błaszczak twierdzi również, że obecne Ministerstwo Obrony Narodowej wycofało system SkyControl z granicy. Minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz zaprzecza tym doniesieniom, twierdząc, że system służy ochronie infrastruktury krytycznej, a jego modernizacja nie została wstrzymana.
Konfederacja i PiS chcą wzmocnić polskie niebo i obronę przed dronami
Mateusz Morawiecki był mniej konfrontacyjny. „Nowe środki na obronę można uzyskać poprzez wprowadzenie nowego podatku bankowego” – powiedział w parlamencie były premier w rządzie PiS, dodając, że „nasza odpowiedź musi być adekwatna i symetryczna do ataków”. Morawiecki oczekuje również dalszego rozwoju „zdolności obrony powietrznej, przeciwrakietowej i obrony przed dronami”. Podobne oświadczenia złożyli inni politycy opozycji, zarówno z Konfederacji, jak i z PiS.
Krzysztof Bosak, wicemarszałek Sejmu i drugi lider Konfederacji, uważa, że „decyzje w sprawie finansowania obrony przed dronami trwają. Ministerstwo Infrastruktury od kilku miesięcy analizuje to, co wcześniej analizowało Ministerstwo Obrony Narodowej”. Bosak uważa, że konieczne jest znalezienie środków na obronę przed dronami i że Polska potrzebuje „ochrony infrastruktury krytycznej, a także pilnego przeznaczenia środków i wdrożenia kompleksowego systemu wykrywania, dezaktywacji i szybkiego zwalczania dronów w oparciu o decyzje krajowe”.
Mateusz Morawiecki chce zamknąć polskie niebo dla rosyjskich turystów i rosyjskich ładunków, a także zwołać Radę Europejską, na której Polska powinna zażądać od UE natychmiastowego zamknięcia europejskiego nieba dla krajów trzecich, które latają do Rosji.
Reklama Reklama Reklama
Dron „Shahed-136”
Michał Dworczyk, europoseł Prawa i Sprawiedliwości i były wiceminister obrony narodowej, oczekuje wdrożenia systemu powiadomień w aplikacji mObywatel. „Zdalny alert radarowy został wysłany 8-9 godzin po naruszeniu przestrzeni powietrznej” – powiedział Dworczyk. Polityk opozycji oczekuje również współpracy i dialogu z rządem.
Dworczyk publicznie zapytał również obecnego ministra obrony narodowej Władysława Kosiniaka-Kamysza: „Na co zostaną przeznaczone środki z programu SAFE i czy będą one wydatkowane w Polsce, czy za granicą?”. „Środki powinny trafić nie tylko do Polskiej Grupy Zbrojeniowej, ale także do firm prywatnych, aby umożliwić produkcję. Sejmowa Komisja Obrony Narodowej powinna uczestniczyć w podejmowaniu decyzji o podziale środków” – apelował Dworczyk.
Konflikty zbrojne Ambasador Ukrainy w Polsce oferuje Polsce zestrzelenie dronów nad Ukrainą
Najlepszą odpowiedzią jest współpraca z Ukrainą. Ukraina ma doświadczenie w zestrzeliwaniu dronów, większość…
Teorie spiskowe na prawym skrzydle sceny politycznej
Marek Jakubiak, przewodniczący frakcji parlamentarnej Wolnych Republikanów, który wygrał wybory z PiS, powiedział, że jego zdaniem atak dronów mógł być ukraińską prowokacją, ponieważ „prezydent Nawrocki powiedział, że nie wpuścimy polskiej armii na Ukrainę, a tu proszę”. Janusz Korwin-Mikke napisał w mediach społecznościowych: „Przypominam, że jak dotąd wszystkie rakiety i drony, które miały być rosyjskie, okazały się ukraińskie. Ktoś naprawdę chce wciągnąć nas i cały Sojusz Północnoatlantycki w wojnę – i od nas zależy, czy na to pozwolimy. (…) Dlaczego uważasz, że to była prowokacja Tuska? Bo gdyby to były zagraniczne drony, normalny kraj by to ukrywał i nigdy by się nie przyznał, że mogą wlecieć w naszą przestrzeń kosmiczną, a my nawet nie potrafimy sobie poradzić z takim głupim dronem!”.
Rosyjski atak dronów natychmiast wywołał zorganizowaną kampanię dezinformacyjną w polskich mediach społecznościowych. Europejski think tank Res Futura donosi, że rosyjskojęzyczne konta w mediach społecznościowych prowadzą skoordynowaną operację informacyjną: atak PR-owy na Polskę i NATO oraz podważanie pozycji Ukrainy, aby przerzucić winę z agresora na ofiarę. Ponad 40% komentarzy na temat incydentu z dronami wskazuje lub tworzy informację, że drony były ukraińskiego pochodzenia, a 36% uważa, że były one rosyjskie. „Skoordynowana wojna dezinformacyjna skutecznie spolaryzowała polskie społeczeństwo i podzieliła polskie media społecznościowe. Cztery na dziesięć komentarzy ma charakter antyukraiński. Przegraliśmy wojnę informacyjną. Narracje dezinformacyjne są głównym źródłem kształtowania postaw wobec świata” – powiedział Michał Fedorowicz z Res Futura w radiu TOK FM.
Reklama Reklama Reklama Komentarz Rusłana Szoszyna: Rosja wystawia na próbę jedność NATO. Czas, aby sojusz przeszedł do ofensywy.
Po ataku rosyjskich dronów na Polskę Zachód musi działać na jednym froncie i zmusić polskie władze…
Na prośbę Polski konsultacje odbyły się również na podstawie artykułu 4 Traktatu Północnoatlantyckiego, poinformował rzecznik rządu Adam Szlapka. Premier Tusk ogłosił wcześniej wniosek o uruchomienie tego artykułu, twierdząc, że decyzja została podjęta wspólnie z prezydentem Karolem Nawrockim. Prezydent powiedział, że wojsko zostanie w pełni poinformowane o najnowszych wydarzeniach w ciągu 48 godzin. Zapowiedział również posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Biały Dom ogłosił, że Donald Trump przeprowadzi rozmowy z prezydentem Nawrockim. Donald Tusk z kolei planuje przeprowadzić rozmowy z europejskimi przywódcami, w tym z Keirem Starmerem, Georgią Meloni, Emmanuelem Macronem, Wołodymyrem Zełenskim i sekretarzem generalnym NATO Markiem Rutte.
„Atak trwał wiele godzin, całą noc. Nasz system reagowania i obrony działa dobrze (…) Nie będę kłamał i mówił, że gorzej być nie mogło, ale Polska przygotowała się na kryzys i kraj stanął na wysokości zadania” – powiedział minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski na konferencji prasowej. Dodał również, że wniosek Ukrainy dotyczył możliwości zestrzeliwania dronów na swoim terytorium i „do tego tematu wrócimy”.