Inflacja w Polsce wyniosła w czerwcu 2,6 proc. rok do roku – poinformował w poniedziałek GUS. Dane pokrywają się z przewidywaniami większości ekspertów. Przed miesiącem wskaźnik osiągnął poziom 2,5 proc. W skali miesięcznej inflacja wzrosła więc o 0,1 proc.
Znamy nowe dane o inflacji (Licencjodawca, Agencja Wyborcza, Anna Lewanska)
Inflacja w Polsce w czerwcu 2024 r. – dane GUS
Inflacja w czerwcu wyniosła w Polsce 2,6 proc. rok do roku – wynika z danych opublikowanych przez Główny Urząd Statystyczny. Tym samym potwierdził się zarówno szybki odczyt przed dwóch tygodni jak i przewidywania analityków, którzy spodziewali się właśnie takiej wartości. Odczyt oznacza też wzrost inflacji względem maja, gdy wyniosła 2,5 proc. To jednocześnie trzeci miesiąc wzrostu wskaźnika.
„Ceny towarów i usług konsumpcyjnych w czerwcu 2024 r. w porównaniu z analogicznym miesiącem ub. roku wzrosły o 2,6 proc. (przy wzroście cen usług– o 6,1 proc. i towarów – o 1,3 proc.). W stosunku do poprzedniego miesiąca ceny towarów i usług wzrosły o 0,1 proc. (w tym usług – o 0,5 proc., a ceny towarów utrzymały się na tym samym poziomie)” – podał GUS.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: "Polacy kupują auta premium na potęgę" tego nie ma w żadnym kraju w Europie – Kamil Makula
Inflacja może rosnąć jeszcze bardziej
Analitycy zwracają uwagę na fakt, że wzrost inflacji w czerwcu po raz ostatni był tak symboliczny. „To ostatni taki miesiąc – od lipca inflacja znowu wyskoczy ponad dopuszczalny przedział odchyleń od celu NBP, ale w czerwcu była jeszcze bardzo blisko celu 2,5 proc., wyniosła 2,6 proc. r/r, zgodnie z szacunkiem flash. W lipcu skierujemy się w stronę 5 proc. r/r.” – piszą eksperci PKO BP.
W podobnym tonie wypowiadają się eksperci Polskiego Instytutu Ekonomicznego. „W lipcu inflacja będzie zbliżona do 4,0 proc.. Spodziewamy się, że odmrożenie cen energii powiększy wskaźnik o około 1,5 pkt procentowego. W przypadku pozostałych grup produktów, np. inflacji bazowej czy cen żywności zmiany będą jednak umiarkowane” – napisali w swoim komentarzu.
„Szczegółowe dane wskazują, że podwyżki cen związane są niemal wyłącznie z usługami. Ceny usług edukacyjnych czy hoteli i restauracji są średnio o 7-9 proc. większe niż rok temu, a usług rekreacyjnych o prawie 4 proc.” – piszą eksperci PIE.
W podobnym tonie wypowiedzieli się eksperci ING. „Wygaszanie tarcz energetycznych spowoduje, że już w lipcu będziemy powyżej górnej granicy dopuszczalnych odchyleń od celu inflacyjnego. Inflacja bazowa nadal wysoka” – napisali.
Mariusz Zielonka, główny ekonomista Konfederacji Lewiatan, przytacza konkretne produkty. Największe wzrosty odnotowały soki owocowe (+9,9 proc.), herbata (+9,3 proc.) oraz masło (+7,5 proc.). Największe spadki cukier (-22,1 proc.), tłuszcze roślinne (-8,7 proc.) oraz mąka/jajka (-3,8 proc.)
Jakie produkty podrożały najbardziej?
W perspektywie rocznej, najbardziej znaczący wzrost cen odnotowano w kategoriach edukacji (9,0 proc.), restauracji i hoteli (7,7 proc.) oraz innych towarów i usług (4,3 proc.). Szczególnie wysokie podwyżki w sektorze edukacyjnym mogą być związane z rosnącymi kosztami prowadzenia placówek oświatowych i szkolnictwa wyższego. Z kolei wzrost cen w gastronomii i hotelarstwie może odzwierciedlać zwiększone koszty prowadzenia działalności w tych branżach, jak również rosnący popyt na usługi po okresie pandemicznych ograniczeń.
W kategorii żywności i napojów bezalkoholowych zaobserwowano wzrost cen o 2,5 proc. w skali roku, przy czym w czerwcu ceny te wzrosły o 0,7 proc. w porównaniu do maja. Warto zwrócić uwagę na znaczące różnice w dynamice cen poszczególnych produktów spożywczych. Największy wzrost odnotowano w przypadku pieczywa (4,9 proc. rok do roku), podczas gdy ceny cukru spadły aż o 22,1 proc. Te różnice mogą wynikać z różnorodnych czynników, takich jak koszty produkcji, warunki pogodowe wpływające na plony, czy globalne trendy na rynkach surowców.
W sektorze transportu ceny wzrosły o 0,6 proc. w ujęciu rocznym, ale spadły o 1,9 proc. w porównaniu do maja. Szczególnie interesująca jest sytuacja na rynku paliw, gdzie ceny oleju napędowego wzrosły o 6,1 proc. rok do roku, podczas gdy ceny benzyny tylko o 0,3 proc. Te różnice mogą mieć istotny wpływ na koszty transportu i logistyki w różnych sektorach gospodarki.
Kategoria mieszkanie odnotowała wzrost cen o 1,7 proc. w skali roku. W tej grupie na uwagę zasługują znaczące podwyżki opłat za zaopatrywanie w wodę (9,6 proc.) i usługi kanalizacyjne (10,2 proc.). Jednocześnie ceny nośników energii spadły o 1,6 proc., co może być efektem regulacji cen energii elektrycznej i gazu.
Wpływ zmian cen na ogólny wskaźnik inflacji
Analizując wpływ poszczególnych kategorii na ogólny wskaźnik inflacji, największy pozytywny wpływ miały wyższe ceny żywności (0,19 punktu procentowego), rekreacji i kultury (0,09 punktu procentowego) oraz restauracji i hoteli (0,03 punktu procentowego). Z drugiej strony, obniżki cen w transporcie (-0,18 punktu procentowego) i odzieży i obuwiu (-0,06 punktu procentowego) miały największy negatywny wpływ na wskaźnik.
Warto zwrócić uwagę na znaczące różnice w dynamice cen między towarami a usługami. Podczas gdy ceny towarów wzrosły o 1,3 proc. rok do roku, usługi podrożały aż o 6,1 proc. Ta rozbieżność może wskazywać na różne czynniki wpływające na koszty w tych sektorach, takie jak presja płacowa w sektorze usług czy globalna konkurencja w produkcji towarów.