Chyba mało jest wśród nas szczęściarzy, którzy nigdy nie odebrali telefonu od firmy oferującej fotowoltaikę albo subskrypcyjny model sprzedaży jakiegoś towaru. Gorzej, gdy dzwonią oszuści podający się za członka rodziny, który natychmiast potrzebuje pieniędzy, by wykupić się z aresztu („oszustwo na wnuczka”) czy rzekomi bankowcy, którzy każą natychmiast zainstalować jakąś aplikację, bo w przeciwnym razie pieniądze w ciągu kilkunastu minut zostaną skradzione z konta. Faktycznie, zostaną, ale odpowiadać będzie za to oszukańcza aplikacja.
Skąd oszuści mają nasze numery telefonu?
Skąd telemarketerzy i oszuści mają nasze numery telefonów, skoro osobiście nigdy im ich nie podaliśmy. Ich źródłem są publiczne bazy np. CEIDG, formularze internetowe lub portale z ogłoszeniami. Nie muszą więc pytać o dane, po prostu biorą je sobie sami.
Jak zabezpieczyć się przed oszustami, którzy potrafią brzmieć bardzo wiarygodnie i uśpić naszą czujność? We własnym interesie trzeba być świadomym zagrożeń. Nie ufać wszystkiemu, o czym mówi człowiek po drugiej stronie, nawet jeśli przedstawił się jako pracownik banku albo instytucji zaufania publicznego.
- Nie ułatwiajmy oszustom zadania poprzez przedstawienie się. —> Oszust: „Dzień dobry, rozmowa jest rejestrowana. Ja nazywam się XY, dzwonię z Banku X. Ze względów bezpieczeństwa proszę o podanie pełnego imienia i nazwiska oraz daty urodzenia, abym mógł potwierdzić pani/pana tożsamość”
- Nie podpowiadajmy dzwoniącym kluczowych informacji, dzięki którym będą mogli łatwiej nas zwodzić —> Oszust: „Dzwonię z policji w Poznaniu. Pani wnuczka spowodowała wypadek, ale może nie pójść do aresztu, jeśli rodzina w ciągu godziny wpłaci poręczenie majątkowe”. Potencjalna ofiara: „Moja wnuczka? Co się stało Kasi?”
- Pod żadnym pozorem nie instalujmy żadnych aplikacji, na które naciska dzwoniący.
- Policja nigdy nie angażuje obywateli do swoich działań operacyjnych. Między bajki trzeba włożyć opowieści o tym, że dana osoba może bardzo pomóc policji, jeśli natychmiast wypłaci pieniądze z konta i położy je w jakimś ustalonym miejscu, co rzekomo ma pomóc złapać oszustów na gorącym uczynku.
Sprawdzaj numery kierunkowe
Sposobem na odcięcie się od telemarketerów i oszustów jest zablokowanie polaczeń spoza książki adresowej, ale kij ma dwa końce: w takiej sytuacji nie dodzwoni się do nas nikt spoza wprowadzonych kontaktów. Lepiej więc choćby szybko analizować dzwoniące do nas numeru. Czujność powinny wzbudzić numery telefonów spoza Polski. Ataki są przeprowadzane często z numerów zarejestrowanych w Afryce, stąd dobrze jest pamiętać, by nie odbierać połączeń z numerem kierunkowym +251 (Etiopia), 225 – Wybrzeże Kości Słoniowej, 255 – Tanzania, 245 – Gwinea Bissau.
„W przypadku otrzymania takiego połączenia nie należy odbierać telefonu. Kiedy jednak już to zrobimy, usłyszymy sygnał połączenia lub fałszywy sygnał zakończenia rozmowy, należy wtedy natychmiast rozłączyć pseudo rozmówcę i upewnić się, że rozmowa rzeczywiście jest zakończona. Warto również przed podjęciem decyzji o odebraniu połączenia sprawdzić miejsce „nadania” połączenia. W wielu telefonach automatycznie wyświetla się ta informacja pod numerem telefonu, który do nas dzwoni.
Inną metodą oszustwa jest wysyłanie smsów z ostrzeżeniami dotyczącymi zaległości w płatnościach i propozycją oddzwonienia na podany w smsie numer telefonu, w celu informacji o szczegółach sprawy. W takim przypadku z koleinie należy oddzwaniać. Jeżeli nawet posiadamy jakieś zaległości w płatnościach, firmy skontaktują się z nami, a propozycja oddzwonienia na podany, nieznany numer to najczęściej próba oszustwa, która będzie skutkować dla nas podwyższonym rachunkiem za telefon” – ostrzega w komunikacie policja w Chojnicach.
Baza oszukańczych numerów
Nawet jeśli ktoś nie bezie nas namawiał do zainstalowania aplikacji, możemy paść ofiarą wysokich rachunków. W popularnym wariancie oszustwa płacimy nawet kilkadziesiąt złotych nie za wybranie numeru (jak wiele lat temu w konkursach audiotele), ale za samo odebranie. Numery premium w większości przypadków zarejestrowane są w Afryce, stąd tak ważne jest sprawdzanie numerów kierunkowych. Wiele smartfonów ma funkcję rozpoznawania kraju, z którego dzwoni rozmówca, co bardzo ułatwia kontrolę.
Warto też zapoznać się ze stroną infonumer.pl. To rodzaj bazy, do której internauci na bieżąco dodają podejrzane numery. Streszczają też przebieg rozmowy („próba wyłudzenia danych”, „naciągacze mówiący że widzą brak rekompensaty kredytu we frankach (kredytu nie miałam) – ten numer został zgłoszony przez kilkoro internautów).