Organizacja Sukces Pisany Szminką zbiera podpisy pod petycją o zmianę nazewnictwa urlopu macierzyńskiego. Uważa, że obecna nazwa jest „społecznie szkodliwa”. Jest odpowiedź Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej.
Ministra Agnieszka Dziemianowicz-Bąk (PAP, PAP/Rafał Guz)
„Wprowadzenie zmiany w nazewnictwie urlopu macierzyńskiego, urlopu rodzicielskiego, urlopu ojcowskiego czy urlopu wychowawczego wymagałoby bardzo dużych zmian legislacyjnych” – stwierdził resort pracy w odpowiedzi na pytania Interii Biznes.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: Zmiana wieku emerytalnego kobiet potrzebna? Ekspert: sprawdziłem dane ZUS
„Przerwa” zamiast urlopu? Jest reakcja resortu
Autorzy petycji chcą zmian, bo – jak twierdzą – krzywdzące jest stwierdzenie, że skoro rodzic siedzi w domu, to nic nie robi. Petycja zawiera dwa podstawowe postulaty:
- zmianę nazwy „urlop macierzyński” na „przerwę macierzyńską”,
- zmianę nazwy „zasiłku macierzyńskiego” na „zasiłek rodzicielski”.
Ministerstwo zwraca uwagę, że zmiany w Kodeksie pracy mają ułatwić godzenie życia rodzinnego z aktywnością na rynku pracy. Obejmują one choćby niezależne prawo do urlopu rodzicielskiego i nowy, dwutygodniowy urlop ojcowski.
„Urlop macierzyński ma na celu umożliwienie pracownicy odzyskanie sił po porodzie oraz sprawowanie opieki nad dzieckiem w pierwszych tygodniach jego życia. Urlop ojcowski, urlop rodzicielski czy urlop wychowawczy natomiast ma na celu sprawowanie opieki nad dzieckiem” – wyjaśnia resort w odpowiedzi na pytania serwisu.