Mateusz Bieniek zostaje w Warcie Zawiercie. Nowa umowa – Siatkówka

Siatkarz reprezentacji Polski Mateusz Bieniek Kibice Aluron CMC Warty Zawiercie mogą być zadowoleni. Jedna z najważniejszych postaci drużyny Michała Winiarskiego przedłużyła kontrakt i powalczy o kolejny medal PlusLigi.

Reprezentacja Polski szykuje się na ostatni turniej fazy zasadniczej Ligi Narodów 2024. Nikola Grbić zabierze do Lublany możliwie najmocniejszy skład, większy niż możliwy. Podczas gdy w składzie meczowym może znaleźć się 14 zawodników, Serb powołał aż 17 graczy. To jednak element selekcji kadry na najważniejszy turniej roku – igrzyska olimpijskie.

Filar pozostaje na dłużej w PlusLidze

W składzie reprezentacji Polki roi się do gwiazd. Kibice cieszą się na powrót Wiflredo Leona czy Mateusza Bieńka. W przypadku tego drugiego sympatycy mają podwójny powód do zadowolenia. Środkowy kadry, który wraca po problemach zdrowotnych, oficjalnie przedłużył kontrakt z Aluron CMC Wartą Zawiercie. O tym, że siatkarz nadal będzie stanowić o sile wicemistrza Polski, poinformowała oficjalna strona „Jurajskich Rycerzy”.

Bieniek trafił to Zawiercie przed sezonem po latach występów w PGE Skrze Bełchatów. Od razu mianowano go kapitanem zespołu Michała Winiarskiego. Początkowo od gry powstrzymywała go kontuzja, lecz z czasem stał się filarem drużyny, która zdobyła Puchar Polski i srebro PlusLigi.

– Mateusz Bieniek w roli kapitana poprowadził zespół do historycznych wyników. Myślę, że obie strony są bardzo zadowolone z pierwszego roku naszej współpracy. Oczywistym było, że nie zamierzamy nic tutaj zmieniać. Liczę, że w kolejnym sezonie będzie mu dopisywać zdrowie, bo wtedy o kapitalny poziom sportowy jestem spokojny – powiedział prezes Warty Kryspin Baran.

Osiągnięcia Mateusza Bieńka

Mateusz Bieniek rozpoczynał seniorską karierę w Effectorze Kielce. Następnie reprezentował barwy ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, Cucine Lube Civitanova oraz wspomnianej Skry Bełchatów. Jest mistrzem świata z 2018 roku, a także zwycięzcą Ligi Narodów 2023.

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *