Daniel Obajtek w Budapeszcie? Tusk komentuje. „Wolałbym widzieć go na sali rozpraw”

– Bardzo chciałbym widzieć Daniela Obajtka nie w kamienicy w Budapeszcie u przyjaciela premiera Orbána, tylko na sali rozpraw – powiedział premier Donald Tusk, odnosząc się do doniesień na temat miejsca pobytu byłego prezesa Orlenu, kandydata PiS w wyborach do Parlamentu Europejskiego.
Daniel Obajtek w Budapeszcie? Tusk komentuje. "Wolałbym widzieć go na sali rozpraw" - INFBusiness

Premier Donald Tusk odniósł się do doniesień o Danielu Obajtku

Foto: PAP/Paweł Supernak, Fotorzepa/Jerzy Dudek

W środę na konferencji prasowej, na której ogłoszono skład komisji ds. badania wpływów rosyjskich, premier Donald Tusk został poproszony o komentarz do medialnych doniesień na temat Daniela Obajtka, kandydata PiS w wyborach do Parlamentu Europejskiego.

Media donoszą, że Daniel Obajtek bywa w Budapeszcie. Tusk komentuje

Radio Zet podało, że były prezes Orlenu „używa luksusowego apartamentu należącego do spółki biznesmenów powiązanych z zięciem” premiera Węgier Viktora Orbána. – Nie jestem zaskoczony tymi rewelacjami medialnymi. To znaczy adres wydaje mi się dość prawdopodobny – odparł szef rządu. – Będę niedługo widział się z premierem Orbánem, to go spytam wprost, tak z ludzkiej ciekawości, na jakiej zasadzie organizuje – jeśli organizuje – pobyt wypoczynkowy pana Obajtka w Budapeszcie – dodał.

– Jeśli pytacie mnie jako obywatela: tak, bardzo chciałbym widzieć pana Obajtka nie w kamienicy w Budapeszcie u przyjaciela premiera Orbána, tylko na sali rozpraw, bo nie mam żadnych wątpliwości, że prędzej czy później pan Obajtek stanie przed wymiarem sprawiedliwości – mówił Tusk. – Nie będę mojego przekonania o tym zamieniał w dyspozycję tajne, poufne czy jawne pod adresem sądu, prokuratury czy policji – zadeklarował premier.

– Wymiar sprawiedliwości w Polsce będzie pracował niezależnie ode mnie jako premiera w tej kwestii – oświadczył Donald Tusk, dodając, że nie będzie popędzał – korzystając ze swej pozycji politycznej – do pracy prokuratorów, sędziów czy policjantów.

Adam Bodnar: Prokuratura tych spraw nie odpuści

Następnie głos zabrał Adam Bodnar, minister sprawiedliwości, prokurator generalny, senator KO. Mówił, że praca prokuratury musi podlegać obowiązującym regułom prawno-karnym, przepisom Kodeksu postępowania karnego. – W sprawach dotyczących Orlenu czy pana Obajtka toczy się kilka postępowań. Są trzy postępowania główne: dotyczące fuzji Orlenu z Lotosem, zawyżania cen paliw oraz zaliczki na zakup ropy czyli słynna sprawa OTS. Są inne sprawy dodatkowe, dotyczące składania fałszywych zeznań oraz sprawy utrudniania kontroli inspektorom Najwyższej Izby Kontroli – wyliczał.

– Zapewniam (…), że prokuratura tych spraw nie odpuści, będzie te sprawy prowadziła, ale z determinacją i pełną odpowiedzialnością za reguły procesu karnego – zadeklarował.

Według Adama Bodnara, Daniel Obajtek został „skutecznie wezwany na posiedzenie komisji śledczej”. – O godz. 10:40 pełnomocnik wyznaczony przez pana Obajtka odebrał wezwanie na przesłuchanie przed komisją śledczą. Przesłuchanie jest, jak rozumiem, zaplanowane na popołudnie. Zobaczymy, co się stanie. Z tego co wiem, komisja śledcza zamierza podjąć wszystkie możliwe przewidziane prawem działania, aby doprowadzić do skutecznego przesłuchania pana Daniela Obajtka – mówił na konferencji Adam Bodnar.

Daniel Obajtek odpowiada Donaldowi Tuskowi

Daniel Obajtek jest kandydatem PiS w wyborach do Parlamentu Europejskiego, startuje z okręgu numer 9 (województwo podkarpackie). Były prezes Orlenu nie stawił się na posiedzenie sejmowej komisji śledczej ds. afery wizowej, nie stawił się też w prokuraturze, deklarując gotowość do stawienia się po wyborach, które odbędą się 9 czerwca. Szef komisji śledczej poseł Michał Szczerba (KO) zapowiedział, że jeśli Obajtek znów nie zjawi się na komisji, to „będzie wniosek nie tylko o ukaranie finansowe, ale też o zatrzymanie i doprowadzenie (na posiedzenie – red.).

Były prezes Orlenu zareagował na doniesienia medialne na temat miejsca swego pobytu i na konferencję premiera. „Panie Donaldzie Tusk, jak Pan szusował na nartach w Dolomitach, nie pytałem Pana, gdzie Pan nocował” – napisał tuż przed godz. 13:00 w mediach społecznościowych.

„Nigdy nie ukrywałem, że prowadzę rozmowy biznesowe za granicą, o czym wielokrotnie mówiłem w wywiadach. Proszę nie szukać sensacji” – dodał w innym wpisie.

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *