W czwartek do Sejmu weszła grupa rolników, która domaga się spotkania z premierem Donaldem Tuskiem. Protestujący mieli wejść do Sejmu na zaproszenie posłów PiS i Konfederacji. Marszałek Sejmu zapowiedział ukaranie parlamentarzystów
Marszałek Szymon Hołownia
W czwartek w Sejmie na konferencji prasowej wystąpili rolnicy, przedstawiciele Ogólnopolskiego Związku Rolników „Orka”.
– Przyjechaliśmy do Sejmu, by dostać szansę rozmawiania z panem Donaldem Tuskiem — oświadczył Mateusz Borowiak z „Orki”. Dodał, że dotychczas różnym organizacjom rolniczym nie udało się spotkać z premierem, ”rozmowy na niczym się kończyły”. – Dlatego przyjechaliśmy tutaj i dzisiaj chcielibyśmy zaprotestować przeciwko Zielonemu Ładowi, przeciwko otwarciu granicy na produkty płynące z Ukrainy. Chcielibyśmy, aby w końcu ktoś potraktował nas, rolników, bardzo poważnie — dodał.
Protest rolników w Sejmie. Reakcja marszałka Szymona Hołowni
Protestujący rolnicy przybyli do Sejmu na zaproszenie partii opozycyjnych — PiS i Konfederacji. Borowiak w rozmowie z wp.pl przyznał, że do parlamentu zaprosił go poseł Piotr Polak z PiS. Nie chciał zdradzić, którzy posłowie zaprosili pozostałych rolników.
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia przekazał, że „PiS i Konfederacja wpuściły protestujących do Sejmu pod pretekstem uczestnictwa w komisji”.
„Potraktujemy rolników z najwyższym szacunkiem. Otrzymają opiekę i możliwość zajęcia jednej z sal w Sejmie. Posłowie, którzy złamali zasady bezpieczeństwa obowiązujące w Sejmie zostaną ukarani” – zapowiedział Hołownia.
W piątek 10 maja pod hasłem „Precz z Zielonym Ładem” w Warszawie odbędzie się protest rolników. Demonstranci o godz. 12:00 mają zebrać się na placu Zamkowym, a następnie przejść przed Sejm. Protest zapowiedział Niezależny Samorządny Związek Zawodowy Rolników Indywidualnych.