Tysiące polskich domów i mieszkań do rozbiórki. „Stoją na słowo honoru”

Ponad 2,2 mln Polaków mieszka w domach jednorodzinnych oraz w kamienicach, które mają już ponad 100 lat. Z danych Głównego Urzędu Nadzoru Budowlanego wynika, że liczba budynków mieszkalnych do rozbiórki stale rośnie. Nikt nie ma pewności czy osoby mieszkające w starych budynkach mogą czuć się bezpieczne – w lutym zawaliła się opuszczona kamienica w centrum Łodzi. Problem rośnie, bo właściciele budynków nie mają pieniędzy na ich remont, a w miastach brakuje lokali zastępczych. Zdjęcie

Narasta problem budynków, które kwalifikują się do wyburzenia /123RF/PICSEL

Narasta problem budynków, które kwalifikują się do wyburzenia /123RF/PICSEL Reklama

Do danych Głównego Urzędu Nadzoru Budowlanego (GUNB) dotarli eksperci portalu GetHome.pl. Tylko w 2023 r. inspektorzy budowlani wydali nakazy rozbiórki 310 budynków mieszkalnych z powodu „nieprawidłowego utrzymania obiektów budowlanych”, czyli m.in. zaniedbań remontowych

– Postępom budownictwa mieszkaniowego zawsze towarzyszy u nas ogromny rozgłos. Niewiele się natomiast mówi i pisze o kiepskim stanie technicznym wielu już istniejących budynków mieszkalnych. Takich stojących na słowo honoru mogą być w całym kraju tysiące – mówi Marek Wielgo, ekspert portalu GetHome.pl. 

Reklama

Coraz więcej budynków mieszkalnych ma ponad 100 lat

2 mln gospodarstw domowych w naszym kraju, czyli łącznie ponad 5,5 mln osób, mieszka w przedwojennych domach jednorodzinnych i kamienicach czynszowych – takie dane płyną z ostatniego Narodowego Spisu Powszechnego. Ponad 825 tys. znajdujących się w nich mieszkań ma już ponad 100 lat.

Kwestie związane z wiekiem i złym stanem technicznym mieszkań mają duży wpływ na zapotrzebowanie na mieszkania, dlatego – według ekspertów GetHome.pl – nie może dziwić fakt, że rośnie popyt na mieszkania

„Po prostu wielu mieszkańców dąży do poprawy swoich warunków mieszkaniowych” – czytamy w opublikowanym raporcie. Boom budowlany widoczny jest m.in. w Łodzi, Wrocławiu, Szczecinie, Katowicach czy Bydgoszczy, gdzie ma miejsce wysoki udział starych budynków w zasobach mieszkaniowych

Problemem nie wiek, a zły stan techniczny budynków

Jednak prawdziwym problemem ze starymi kamienicami w Polsce nie jest fakt, że mają one dużo lat, ale ich zły stan techniczny. Jak zauważają eksperci, na zachodzie Europy też jest dużo starych domów. 

W naszym kraju przez lata wiele budynków najzwyczajniej w świecie niszczało, bo ich właściciele nie mieli środków na ich remont z powodu zbyt wysokich kosztów takiego przedsięwzięcia.

Tylko w 2023 r. inspektorzy budowlani wydali nakazy rozbiórki 310 budynków mieszkalnych z powodu zaniedbań remontowych – wynika z danych GUNB. Nakazy rozbiórki oznaczają wysiedlenia mieszkańców, a w związku z tym, że dramatycznie brakuje lokali zastępczych, wydawane są one w ostateczności. GUS podaje, że w zeszłym roku gminy wybudowały łącznie 1232 mieszkania. 

W 2023 r. najwięcej rozbiórek budynków mieszkalnych nakazano w województwach: mazowieckim (177), śląskim (151) oraz lubelskim (115). Natomiast wykonano ich zaledwie 101. Powód? Długotrwałe procedury i – ponownie – wysokie koszty rozbiórek.

Tysiące starych kamienic w Polsce do wyburzenia

Zwlekanie z rozbiórkami doprowadziło do tego, że w ciągu ostatnich 10 lat „kolejka” budynków mieszkalnych do wyburzenia urosła do niemal 2,8 tys. „Można wręcz odnieść wrażenie, że ich właściciele czekają na to, aż same się zawalą” – piszą eksperci w opublikowanym raporcie. 

I takie przypadki już się w Polsce dzieją. W lutym zawaliła się opuszczona kamienica w centrum Łodzi. Katastrofy zamieszkałych budynków są jednak u nas rzadkością. 

GUNB nie podaje, ile w budynkach przeznaczonych do rozbiórki jest mieszkań. Z danych GUS wynika, że w 2022 r. było ich przeszło 6,5 tys. Niemal 5,9 tys. to pustostany w zasobach mieszkaniowych gmin. 

Największy problem mają w Łodzi, gdzie na wyburzenie czekają czynszówki z niemal 2,3 tys. mieszkań. Na kolejnych miejscach z trudnym wyzwaniem borykają się władze Gdańska (455), Wałbrzycha (251), Żyrardowa (181), Płocka (175), Poznania (174), Słupska (147), Kielc (142) i Szczecina (100).

Wideo Odtwarzacz wideo wymaga uruchomienia obsługi JavaScript w przeglądarce. „Polska to nasza brama do UE”. Ambasador Uzbekistanu o współpracy między naszymi krajami INTERIA.PL

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *