Joanna Scheuring-Wielgus w TVN24 powiedziała że prezydent Andrzej Duda w czasie spotkania z posłankami Lewicy oświadczył, że nie podpisze żadnej ustawy liberalizującej przepisy aborcyjne.
Posłanka Lewicy Joanna Scheuring-Wielgus w programie „Kawa na ławę” powiedziała, że prezydent Andrzej Duda w czasie spotkania z posłankami Lewicy, do jakiego doszło w marcu tego roku oznajmił, że zamierza nie podpisać żadnej ustawy liberalizującej przepisy aborcyjne.
Według Scheuring-Wielgus prezydent przyznał, że w tej sprawie jest bardziej radykalny niż część polityków PiS. – Powiedział natomiast, że jest otwarty na rozmowę z posłankami Lewicy. Kropka — dodała.
26 marca prezydent Andrzej Duda przyjął w Pałacu Prezydenckim grupę posłanek Lewicy. Spotkanie miało na celu rozmowę na temat nowelizacji przewidującej dostępność tabletki „dzień po” bez recepty dla osób powyżej 15 lat. Na konferencji prasowej po spotkaniu Anna Maria Żukowska powiedziała, że posłanki przedstawiły argumenty natury medycznej, społecznej i politycznej za tym, by prezydent podpisał nowelizację. Wyraziła nadzieję, że Duda „zbierze te argumenty, ułoży je w głowie i przemyśli”. „Tak nam zadeklarował, powiedział, że jeszcze jest moment, aby tę decyzję podjął, ma czas do jutra” – dodała. Nowelizacja ta spotkała się jednak z prezydenckim wetem.
Spotkanie posłanek z prezydentem trwało około 1,5 godziny. Rozmawiano także o ustawie liberalizującej przepisy dotyczące aborcji. To właśnie podczas tego spotkania prezydent Andrzej Duda miał powiedzieć posłankom w oczy, że nie ma zamiaru podpisać żadnej takiej ustawy.
Ze strony Pałacu Prezydenckiego od dawna płynęły sygnały, że nie ma mowy o tym, by prezydent podpisał którykolwiek z projektów, które obecnie są w parlamencie. Jak wynika z sondażu, przeprowadzonego przez IBRiS dla Radia ZET, to wbrew zdaniu większości Polaków w tej sprawie.
