To będzie jedna z najważniejszych debat w Sejmie w tym roku. Do parlamentu trafiła ustawa, która wprowadza kluczowy dla gabinetu Donalda Tuska projekt aktywizacji zawodowej rodziców.
Program został zapowiedziany na konferencji po posiedzeniu rządu
Wtorek, 9 kwietnia, konferencja prasowa po posiedzeniu rządu. Inaczej niż w ostatnich tygodniach, wspólnie z premierem Donaldem Tuskiem występują inni członkowie rządu – ministra rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk i wiceminister tego resortu Aleksandra Gajewska. Temat konferencji to przyjęcie przez rząd być może najważniejszego w tym roku projektu zmieniającego życie obywateli – ustawy wspierającej rodziców w aktywności zawodowej.
Projekt zapowiedziany przez KO jeszcze w kampanii wyborczej jako „babciowe” ma wejść w życie 1 października, kilka tygodni po starcie nowego sezonu politycznego. I jak wynika z naszych nieoficjalnych informacji, Donald Tusk szczególnie uważnie przygląda się pracom nad nim zarówno w fazie rządowej, jak i kolejnych. To najlepiej świadczy o wadze całego przedsięwzięcia.
Tusk zapowiedział przyjęcie „babciowego” przez rząd na wiecu w Krakowie
Tusk zapowiedział przyjęcie „babciowego” przez rząd na wiecu w Krakowie, jeszcze przed I turą wyborów samorządowych 7 kwietnia. Politycy rządu podkreślają uniwersalny charakter całego przedsięwzięcia. – Każde dziecko w Polsce i każdy rodzic w Polsce zasługuje na wsparcie i takie wsparcie otrzyma – mówiła w trakcie konferencji prasowej ministra Dziemianowicz-Bąk z Nowej Lewicy.
Program „Aktywny rodzic” w trzech odsłonach
Dla Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej to również jeden z flagowych projektów w tym roku. – Ogłaszamy ten program wiosną, ponieważ dla nas bardzo ważne jest to, by rodzice mieli poczucie stabilizacji. I mieli możliwość zaplanowania, jak będzie wyglądała ich sytuacja zawodowa i rodzinna. Będą wiedzieć wcześniej, czy i jakie świadczenia będą dostępne dla nich i jak z nich skorzystać. Z danych GUS wynika, że problem z dostępnością opieki dla dzieci do lat trzech jest jednym z głównych czynników, które decydują o tym, czy rodzina decyduje się na posiadanie dziecka, powiększenia rodziny – mówi nam wiceminister Gajewska, która pilotuje projekt w ministerstwie i nadzoruje departamenty odpowiedzialne za świadczenia.
Problem z dostępnością opieki dla dzieci do lat trzech jest jednym z głównych czynników, które decydują o tym, czy rodzina decyduje się na posiadanie dziecka
wiceminister Aleksandra Gajewska
Program ma trzy główne filary: „aktywni rodzice w pracy”, „aktywnie w żłobku” i „aktywnie w domu”. – Będziemy m.in. w ramach tego programu monitorować jakość opieki w żłobkach. Zanim tak się stanie, przeprowadzimy gruntowne szkolenia m.in. dla samorządów, jak i osób, które zajmują się bezpośrednio opieką. Dla rodziców kwestia jakości opieki jest jednym z kluczowych czynników, które wpływają na decyzję o posłaniu dziecka do żłobka lub wybraniu innej formy opieki – mówi Gajewska.
Jak podkreśla rząd, w przyszłości postawi też na kampanię informacyjną, która ma zbudować świadomość wśród obywateli dotyczącą świadczeń. Tak, aby jeszcze przed wejściem w życie ustawy (co ma stać się jesienią), rodzice mogli zdecydować – za pomocą specjalnego systemu informatycznego w ramach ZUS – z którego elementu programu skorzystać.
Harmonogram prac nad „babciowym”
Projekt ustawy we wtorek został przyjęty przez rząd. Teraz trafi pod obrady Sejmu. – Czekam na rozpoczęcie prac w komisji. Jest deklaracja szefowej sejmowej Komisji Rodziny, że w trakcie prac legislacyjnych będą szerokie konsultacje dotyczące projektu. Mam nadzieję, że Sejm przyjmie go jeszcze przed wakacjami – zapowiada Gajewska i dodaje, że rząd rozmawia też o zarzutach dotyczących konsultacji nad ustawą. – W „terenie” jesteśmy od lat i znamy potrzeby rodziców. Wszystkie uwagi, które padły w przestrzeni publicznej, zostały uwzględnione. W Sejmie i nie tylko jesteśmy otwarci na dyskusję – zapewnia Gajewska.
Rynek pracy Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, WNE UW: Byłam przeciwniczką "babciowego"
Potrzebne jest spójne wsparcie w opiece nad dziećmi i osobami starszymi – mówi „Rzeczpospolitej” Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, ekonomistka z WNE UW.
Jeszcze przed wyborami samorządowymi Szymon Hołownia publicznie zapowiadał uwagi i poprawki Polski 2050 do projektu. Ale w kuluarach Sejmu mało kto wierzy, że Polska 2050 zdecyduje się storpedować projekt, który będzie pracował wiele lat – niczym 500+ – na konto całej koalicji. Zwłaszcza w sytuacji, w której – jak pokazał raport fundacji Batorego, jej wyborcy, w tym wyborcy Trzeciej Drogi, zaczynają się niecierpliwić, jeśli chodzi o realizację zapowiedzi z kampanii.
W Sejmie tymczasem już w najbliższych godzinach start debaty nad innym tematem, który również budzi zainteresowanie wyborców i opinii publicznej. O 12.45 w czwartek rozpocznie się debata nad czterema projektami dotyczącymi aborcji. W piątek głosowanie. Zgodnie z deklaracjami polityków partii koalicyjnych wszystkie projekty mają trafić po I czytaniu do sejmowej komisji.