Narodowy Bank Polski opublikował najnowsze dane dotyczące inflacji bazowej – za styczeń i luty 2024 roku. To ważny wskaźnik wzrostu cen, który wyklucza ceny żywności i energii. Dane są nieco gorsze od oczekiwań ekonomistów. Inflacja bazowa wyraźnie jednak spada.
NBP podał nowe dane o inflacji w Polsce (GETTY, Bloomberg)
Inflacja bazowa wyniosła w Polsce w styczniu 2024 roku 6,2 proc., a w lutym 5,4 proc. rok do roku– poinformował w poniedziałek Narodowy Bank Polski w niecodziennym, bo „podwójnym” komunikacie. Eksperci spodziewali się wyniku odrobinę lepszego – odpowiednio 6,1 i 5,3 proc. NBP tradycyjnie publikuje cztery wskaźniki inflacji bazowej, które wyłączają z koszyka cen niektóre składniki o dużej zmienności lub podlegające kontroli państwa. Inflacja bazowa pozwala lepiej identyfikować źródła inflacji i prognozować jej przyszłe tendencje.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: Spytaliśmy młodych. Wiedzą, ile kosztują prąd, benzyna czy iPhone?
W styczniu inflacja bez cen administrowanych wyniosła 3,8 proc., inflacja bez cen najbardziej zmiennych 5,8 proc., 15 – procentowa średnia obcięta – 5 proc.
W lutym inflacja bez cen administrowanych wyniosła 2,8 proc., inflacja bez cen najbardziej zmiennych 4,5 proc., 15 – procentowa średnia obcięta – 3,8 proc. – informuje NBP.
Najnowszy odczyt skomentował ekonomista Bartosz Sawicki. „Przyspieszenie koniunktury i odbudowa konsumpcji będą wywierać presję popytową na ceny, która nie pozwoli RPP na cięcie stóp” – napisał analityk Cinkciarz.pl.
„Ciekawostką niech pozostanie fakt, że zmiana wag nie wpłynęła na tę miarę inflacji (przynajmniej wg naszych obliczeń)” – piszą z kolei analitycy mBanku.
Inflacja bazowa w Polsce – dane NBP za styczeń i luty 2024 r.
Jeszcze przed publikacją danych przez Narodowy Bank Polski swoją prognozę dotyczącą inflacji bazowej opublikował Santander. Według analityków banku inflacja bazowa w lutym prawdopodobnie wyniesie od 5,4 do 5,5 proc. rok do roku oraz od 0,4 do 0,5 proc. miesiąc do miesiąca.
W komunikacie wskazano również, że piątkowe dane o inflacji CPI zaskoczyły analityków Santandera, ale głównie w kategoriach niebazowych. Inflacja CPI spadła bowiem w lutym do 2,8 proc. rok do roku, najniżej od listopada 2019 roku, z poziomu 3,7 proc. rok do roku w styczniu (po rewizji w dół z 3,9 proc.). Wynik ten okazał się niższy zarówno od konsensusu rynkowego (3,2 proc.), jak i prognozy Santandera (3,1 proc. rok do roku).
Zdaniem ekspertów Santandera, wygląda na to, że efekt zmiany wag w koszyku CPI obniżył stopę inflacji o 0,1-0,2 punktu procentowego na początku roku. Analitycy wskazują też, że w marcu inflacja CPI może spaść do 2,3 proc. rok do roku. Santander uważa jednak, że niespodzianka niskiej lutowej inflacji, wynikająca głównie z cen żywności i efektu zmiany wag, powinna zostać zignorowana przez Radę Polityki Pieniężnej, która obecnie skupia się przede wszystkim na inflacji bazowej.
Zobacz także: