"Polska porcelana od pokoleń" (a dokładnie od 1860 roku), ale tylko do 2024 roku? Po fabryce porcelany Krzysztof w Wałbrzychu kolejne legendarne dolnośląskie przedsiębiorstwo upada. Pracownicy Zakładu Porcelany Stołowej "Karolina" z Jaworzyny Śląskiej przebywają na "postojowym". Związkowcy otrzymali pismo, że wszyscy zatrudnieni zostaną zwolnieni.
Od kilku lat fabryka porcelany z Jaworzyny Śląskiej przeżywała problemy finansowe. Były one na tyle poważne, że np. w 2014 roku jej płynność finansową uratowała Agencja Rozwoju Przemysłu. Później niestety nie było lepiej – pandemia i podwyżki cen energii odcisnęły na niej swoje piętno.
Sposobem na przetrwanie miała być zmiana właściciela – w 2022 roku firmę kupiło HM Investments, właściciel spółki Gerlach znany m.in. ze sztućców. Niestety nic to nie dało. Dwa lata temu wstrzymano produkcję, a część pracowników wysłano na "postojowe", co rusz uszczuplając ich liczbę i wręczając wypowiedzenia. Warunki pracy także były trudne – pojawiały się informacje o pracy w nieogrzewanych halach, braku ciepłej wody, opóźnieniach w wypłacie wynagrodzeń czy nocnych zmianach 10 razy pod rząd.
W listopadzie 2023 roku wszczęto postępowanie upadłościowe przedsiębiorstwa. Wówczas to związkowcy zostali poinformowano o zwolnieniach grupowych, które miały objąć 40 proc. pracowników – informowała "Gazeta Wyborcza".
Jak się jednak okazuje, kolejne pismo od zarządu informowało NSZZ Solidarność informuje, że na bruk trafi 181 osób, a więc wszyscy pozostali pracownicy. 5 lutego zostali oni skierowani na "postojowe", które nie objęło jedynie zatrudnionych w administracji, ochronie, sklepie firmowym i magazynie. Związkowcy poinformowali, że "Komisja Zakładowa rozpoczyna rozmowy w sprawie warunków finansowych i terminów".
Podobne informacje otrzymał Powiatowy Urząd Pracy w Świdnicy.