Według szefa klubu parlamentarnego PiS Mariusza Błaszczaka, zmiany wprowadzane przez obecnie rządzących to "skok na bogactwo" wypracowane przez Polaków i "powrót komuny". W Białymstoku apelował o udział w wyborach samorządowych i popieranie kandydatów PiS.
W sali kameralnej Opery i Filharmonii Podlaskiej w Białymstoku odbyło się w sobotę "Spotkania wolnych Polaków – bądźmy razem!", zorganizowane przez Prawo i Sprawiedliwość. Wzięli w nim udział parlamentarzyści i samorządowcy związani z tym ugrupowaniem oraz sympatycy tej partii.
Szef klubu parlamentarnego PiS, były wicepremier i b. szef MON Mariusz Błaszczak, nawiązując do działań obecnej koalicji rządzonej mówił, że "mamy do czynienia z łamaniem prawa, z działaniem, które nie mieści się w porządku demokratycznym".
"Dziś władza likwiduje Telewizję Polską, likwiduje też oddziały regionalne TVP (…), radio polskie też likwiduje (…), zwalniani są pracownicy, zwalniani są dziennikarze. Czemu ma to wszystko służyć? Temu, żeby odciąć opinię publiczną od niezależnych informacji" – przekonywał Błaszczak.
Nawiązując do walki z korupcją Błaszczak mówił o powstaniu CBA, które – przejęzyczając się – nazwał Centralnym Biurem Antykomunistycznym, a nie antykorupcyjnym. Ale – zachęcony przez uczestników spotkania brawami – powiedział, że "antykomunistyczne by się przydało".
"Bo to komuna wraca (…). Zobaczcie, z czego składa się ta koalicja 13 grudnia: tam komuniści grają pierwsze skrzypce. I w Parlamencie Europejskim też siedzą i tu do władzy się dorwali, czy próbują dorwać, dlatego taki atak skierowali teraz na prokuraturę. Żeby te śledztwa nie były dalej prowadzone, żeby pokazać, że jest przyzwolenie na korupcję" – mówił Błaszczak.
Przekonywał, że koalicja rządząca "zapowiada atak na inne instytucje". Wymienił Narodowy Bank Polski, by – jak to ujął – można było sięgnąć po "zasoby NBP, czyli po złoto i chcą nam narzucić walutę euro".
Szef klubu parlamentarnego PiS powiedział też, że dzięki rządom Zjednoczonej Prawicy Polska dynamicznie się rozwija gospodarczo i spada bezrobocie. "I to, co robi koalicja 13 grudnia, to jest właśnie skok na bogactwo wypracowane przez nas wszystkich" – mówił.
Kilka razy apelował o udział w tegorocznych wyborach samorządowych i głosowanie na kandydatów PiS. Podobne spotkanie Mariusz Błaszczak ma w sobotę wieczorem zaplanowane również w Olsztynie.
autor: Robert Fiłończuk