Kamińska wciąż na L4. ZUS nie może sam zlecić kontroli?

Wizyta w Pałacu Prezydenckim, przemówienie na Proteście Wolnych Polaków, a we wtorek – udział w posiedzeniu Sejmu – "pracowite" zwolnienie lekarskie Barbary Kamińskiej powoduje, że sąd w Piasecznie musiał ponownie odwołać rozprawy, które jako sędzia miała prowadzić. Czy ZUS zamierza skontrolować zwolnienie?

Kamińska wciąż na L4. ZUS nie może sam zlecić kontroli?

fot. FiPAK / / FORUM

Na nietypowym zwolnieniu żona byłego ministra spraw wewnętrznych i koordynatora służb specjalnych, który został zatrzymany przez policję w Pałacu Prezydenckim i osadzony w zakładzie karnym w Radomiu, przebywa od października 2023 roku. Jest ono przedłużane kolejnymi aż do dziś. Pod artykułem "Zamiast do pracy poszła na protest. "Nietypowe" L4 Barbary Kamińskiej" czytelnicy Bankier.pl zwracali uwagę, że "może ona była w drodze do apteki albo lekarza" i "jakby zwykły >>obywatel<< był w takiej sytuacji, to od razu miałby kontrolę z ZUS i musiałby oddać środki. A tutaj widać, że […] mogą więcej, uczciwie byłoby zrobić kontrolę i oddać świadczenia pieniężne". Tym bardziej że pojawia się co rusz na wystąpieniach publicznych, jak we wtorek w Sejmie, gdzie razem z Romą Wąsik odmówiła odpowiedzi na pytania dziennikarzy. 

Jak się okazuje, zgodnie z prawem o ustroju sądów powszechnych uprawnionym do kontroli zwolnień lekarskich sędziów jest prezes sądu oraz – na jego wniosek – Zakład Ubezpieczeń Społecznych. To oznacza, że kontrolerzy ZUS-u nie mogą zrobić tego z własnej inicjatywy (jak ma to w przypadku znacznej części Polaków). 

"Wyborcza" zapytała się zwierzchnika Barbary Kamińskiej, czy zamierza skorzystać z tej możliwości. Sąd, powołując się na prawo prasowe, odpowiedział, że "tak sformułowany wniosek nie stanowi informacji publicznej. (…) W odniesieniu do zakresu przedmiotowego wniosku wskazać należy, że zawiera on żądanie udostępnienia informacji o ewentualnych zamiarach lub planach, co nie ma charakteru informacji publicznej". I dalej: "Z tych samych powodów przedmiotem wniosku o udzielenie informacji publicznej nie może być również stan "świadomości" organu, gdyż informacja publiczna dotyczy sfery faktów, czyli danych, jakimi konkretny organ dysponuje".

W praktyce więc sąd nie uważa, by informacja dotycząca kontroli zwolnienia lekarskiego Barbary Kamińskiej stanowiła informację publiczną, a co za tym idzie – nie odpowie na pytania mediów czy ją przeprowadza, czy nie. 

opr. aw

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *