PiS i jego ludzie przesunęli się do świata rzeczywistości równoległej – mówił w rozmowie z Onetem Robert Kwiatkowski, były poseł Lewicy, członek Rady Mediów Narodowych, o wskazaniu przez Radę Michała Adamczyka jako nowego prezesa TVP.
Policja przed siedzibą TVP
We wtorek, na nadzwyczajnym posiedzeniu Rady Mediów Narodowych, wskazała ona byłego prezesa TAI, Michała Adamczyka, jako nowego prezesa TVP.
Dzień wcześniej odwołana przez Bartłomieja Sienkiewicza rada nadzorcza TVP, która nie uznała decyzji o swoim odwołaniu, wobec rezygnacji prezesa TVP (również odwołanego już wcześniej przez Sienkiewicza), Mateusza Matyszkowicza, wskazała, że p.o. prezesa TVP jest Maciej Łopiński.
Tymczasem 20 grudnia, po odwołaniu przez Sienkiewicza zarządu i rady nadzorczej TVP, nowa rada nadzorcza wybrała na prezesa TVP Tomasza Syguta.
Jak Rada Mediów Narodowych wybrała prezesa TVP, choć nie miała takich planów
Kwiatkowski, w rozmowie z Onetem, mówił o przebiegu posiedzenia Rady Mediów Narodowych, w czasie którego Adamczyk został wyznaczony na prezesa.
– Kiedy zwoływane było posiedzenie Rady, ci powiązani z PiS członkowie ani słowem nie wspomnieli, że zamierzają zajmować się wyborem nowych władz TVP — mówił były poseł Lewicy.
Jednak, jak relacjonuje Kwiatkowski, już na początku posiedzenia temat ten poruszył Krzysztof Czabański. Zdaniem Kwiatkowskiego troje członków Rady powiązanych z PiS (oprócz Czabańskiego jeszcze Joanna Lichocka i Piotr Babinetz) „ewidentnie sobie dokładnie to posiedzenie Rady Mediów Narodowych zaplanowali”.
Kiedy zwoływane było posiedzenie Rady, ci powiązani z PiS członkowie ani słowem nie wspomnieli, że zamierzają zajmować się wyborem nowych władz TVP
Robert Kwiatkowski, członek Rady Mediów Narodowych
Kwiatkowski mówił, że gdy spytał obecnego na posiedzeniu Rady Michała Adamczyka co zamierza zrobić jako „prezes TVP„ ten miał powiedzieć, że chce ”sytuacją w telewizji zainteresować prokuraturę”. – Jednym, co go na tym posiedzeniu realnie interesowało, to żeby odebrać od Rady uchwałę o rzekomym wyborze — mówił też Kwiatkowski.
Joanna Lichocka o obecnych władzach TVP: To uzurpatorzy
Na uwagę Kwiatkowskiego, że TVP ma już prezesa, Joanna Lichocka miała odpowiedzieć, że władze TVP uznawane przez nową większość to „uzurpatorzy”.
– Pan Adamczyk, co oczywiste, żadnym prezesem TVP nie jest. Prezesa wskazuje właściciel, koniec kropka — ocenił sytuację Kwiatkowski.
PiS uważa, że zmiany dokonane przez ministra kultury jeśli chodzi o kierownictwo TVP, Polskiego Radia i PAP są nielegalne, ponieważ – zgodnie z obowiązującą ustawą o Radzie Mediów Narodowych — to ten ostatni organ, powołany w 2016 roku, wybiera władze mediów publicznych.
Nowa większość przekonuje jednak, że udział Rady Mediów Narodowych w wyborcze władz TVP czy Polskiego Radia jest niezgodny z konstytucją.