Premier Mateusz Morawiecki, po zakończeniu sejmowej debaty po wygłoszonym przez siebie expose, odpowiedział na pytania posłów. Jedną poruszonych kwestii była inflacja. Szef rządu skontrował zarzuty m.in. Ryszarda Petru i Krzysztofa Gawkowskiego.
Mateusz Morawiecki (PAP, Paweł Supernak)
Po expose premiera Morawieckiego zaplanowano wystąpienia w imieniu klubów, a następnie rozpoczęła się część z pytaniami. W kolejce ustawiło się ponad stu posłów, jednak nie wszyscy pojawili się na mównicy.
Posłowie pytają o inflację. Premier odpowiada
– Jest pan poseł Ryszard Petru. Mówił pan o prognozach inflacyjnych. To chyba pan rok temu czy trochę więcej prognozował inflację na poziomie 25 proc. Nie było takiej inflacji – mówił Morawiecki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: Statistica – Komisja Europejska
To pan wielokrotnie przestrzegał przed drugą Grecją, przed rozpadem budżetu. Panie pośle, pan na pewno się orientuje. Budżet i finanse można określić tak: w proporcji do PKB, w czasach ośmiu lat rządów częściowo pana, a przede wszystkim PO, przyrost o 7,5 pkt proc. i pan wtedy protestował przeciw zagarnięciu OFE, więc chyba jesteśmy teraz tego samego zdania – kontynułował premier.
Jak dodał, według Petru „mieliśmy największy przyrost długu w III RP”. – Naprawdę pan w to wierzy? Przecież doskonale wiemy, że w czasach PO przyrost długu do PKB był dalece wyższy niż w naszych czasach. Może się pan pomylił, no to prostuję – podkreślił.
Morawiecki odniósł się również do wypowiedzi posła Lewicy Krzysztofa Gawkowskiego. – Panu się coś takiego wymsknęło, że w czasach naszych rządów była najwyższa inflacja od 30 lat. Naprawdę pan w to wierzy, kto pana tak skrzywdził? Proszę zobaczyć, jaka była inflacja w czasach premiera Oleksego, premiera Cimoszewicza, premiera Millera. Naprawdę, proszę nie opowiadać takich rzeczy – stwierdził premier Mateusz Morawiecki w Sejmie. Po jego słowach posłowie Prawa i Sprawiedliwości wybuchnęli śmiechem.
PiS w wyborach do Sejmu zdobył 7 mln 640 tys. 854 głosów (35,38 proc.), Koalicja Obywatelska 6 mln 629 tys. 402 głosów (30,7 proc.), Trzecia Droga 3 mln 110 tys. 670 głosów (14,4 proc.). Do Sejmu wejdą też Nowa Lewica – 1 mln 859 tys. 018 głosów (8,61 proc.) i Konfederacja, która zdobyła 1 mln 547 tys. 364 głosów (7,16 proc.). Bezpartyjni Samorządowcy uzyskali 401 tys. 054 głosy (1,86 proc.) i nie zdobędą ani jednego mandatu w Sejmie, podobnie komitet Polska Jest Jedna.