Media o poglądach liberalnych są bardziej przeciwne sztucznej inteligencji niż media o poglądach konserwatywnych – wynika z badania opublikowanego na łamach „Social Psychological and Personality Science”.
Na potrzeby badania wykorzystano publikacje m.in. w „The New York Times” i „The Washington Post”, które zostały zaliczone do mediów liberalnych, oraz „The Wall Street Journal” i „New York Post”, zaliczone do kategorii mediów konserwatywnych. Do określenia profilu mediów naukowcy wykorzystali narzędzie Media Bias Rating Chart, stworzonego przez firmę AllSides. Stamtąd badacze pobrali artykuły z wybranych serwisów w oparciu o określone kryteria, w tym użycie konkretnych kluczowych terminów, takich jak „algorytm” czy „sztuczna inteligencja”.
Dysponując zbiorem danych obejmującym ponad 7500 artykułów, naukowcy przeprowadzili analizę tonu emocjonalnego każdej historii za pomocą automatycznego narzędzia do analizy tekstu. Dzięki temu udało im się uchwycić emocjonalny wydźwięk każdego artykułu, który oblicza się na podstawie różnicy między procentem słów zawierających emocje pozytywne i negatywne. Różnica ta została następnie ustandaryzowana w skali od 0 do 100, aby uzyskać miarę tonu emocjonalnego.
Okazało się, że media o poglądach liberalnych są bardziej przeciwne sztucznej inteligencji niż media o poglądach konserwatywnych. Ale autorzy badania zaznaczają, że ich celem nie było wskazywanie „właściwego” sposobu raportowania o sztucznej inteligencji.
„Nie stwierdzamy, czy media liberalne działają optymalnie, czy media konserwatywne działają optymalnie. Po prostu pokazujemy, że te różnice w nastrojach mediów co do sztucznej inteligencji istnieją i należy określić je ilościowo, zobaczyć i zrozumieć” – powiedział Shreyans Goenka z Pamplin College of Business – Virginia Tech.
Szukając wyjaśnienia dla różnicy w tonie, jakiego używają media w stosunku do sztucznej inteligencji, naukowcy doszli do wniosku, że media liberalne z definicji są bardziej wyczulone na kwestie związane ze uprzedzeniami społecznymi. Zazwyczaj ich największe obawy dotyczą wzmacniania przez sztuczną inteligencję dyskryminacji na tle rasowym, płciowym, dochodowym.
Według autorów badania, jego wyniki mogą mieć istotne przełożenie na przyszłe dyskusje polityczne na temat sztucznej inteligencji, ponieważ nastawienie mediów może służyć jako wskaźnik nastrojów społecznych. To z kolei może wpływać na postawy decydentów.
„Nastawienie mediów jest potężnym czynnikiem wpływającym na opinię publiczną, dlatego często decydenci śledzą nastroje w publikacjach medialnych, aby następnie przewidzieć nastroje społeczne w kwestiach kontrowersyjnych” – napisali naukowcy.
Autorka: Urszula Kaczorowska