Najwyższa Izba Kontroli złożyła do prokuratury zawiadomienie w sprawie podejrzenia popełnienia przestępstwa przez premiera Mateusza Morawieckiego w czasie pandemii COVID-19 – informuje TVN24.
W połowie września prezes NIK Marian Banaś przedstawił wyniki kontroli ws. przebiegu pandemii COVID-19.
– Przystąpiono do tworzenia szpitali tymczasowych na masową skalę. Bez żadnego planu utworzono w Polsce 33 szpitale tymczasowe, czyli więcej niż wynosiła liczba takich jednostek w pozostałych państwach europejskich razem wziętych. Utworzone w obiektach wielkopowierzchniowych, takich jak Stadion Narodowy w Warszawie, Centrum Konferencyjne we Wrocławiu czy hala sportowa Szczecinie. Najwyższa Izba Kontroli negatywnie ocenia działania organów państwa związane z tworzeniem, funkcjonowaniem i likwidacją szpitali tymczasowych. Przystąpiono do tworzenia tych placówek w wielkim zakresie, bez planu, analiz kalkulacji. Plan mógł powstać wcześniej, ale minister zdrowia, minister aktywów państwowych i minister obrony narodowej nie przygotowali go, choć już na początku kwietnia 2020 roku dostali takie polecenie od rządowego zespołu zarządzania kryzysowego – mówili przedstawiciele NIK.
Jak informuje TVN24, 13 października do Prokuratury Okręgowej w Warszawie wpłynęło zawiadomienie NIK, z którego wynika, że istnieje uzasadnione podejrzenie, że w czasie pandemii COVID-19 premier Mateusz Morawiecki popełnił przestępstwo przekroczenia uprawnień, wydając polecenie utworzenia szpitala tymczasowego na Stadionie Narodowym.
Zdaniem NIK szef rządu nie dopełnił obowiązku dbałości o oszczędne wydawanie środków publicznych, a decyzja w sprawie utworzenia szpitala zapadła bez analizy zapotrzebowania na liczbę łóżek.
Kontrolerzy NIK zwrócili również uwagę, że nie było analizy dostępności kadry medycznej i kosztów przystosowania Stadionu Narodowego do potrzeb szpitala. Miało to doprowadzić do działania na szkodę interesu publicznego i doprowadziło do szkody majątkowej wysokości 69,8 mln zł.
Polityka Kosztowny bilans kancelarii premiera Morawieckiego. KPRM rozrosła się do gigantycznych rozmiarów
Posłowie ministrowie kończą kadencję. W tym roku, do sierpnia będąc w rządzie, zarobili po ok. 170 tys. zł – wynika z oświadczeń majątkowych.
W ocenie NIK uzasadnione jest podejrzenie popełnienia przestępstwa opisanego w artykule 231 paragraf 3 Kodeksu karnego. Przemówi mówi o funkcjonariuszach publicznych, którzy „przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego”, ale jednocześnie „działa nieumyślnie i wyrządza istotną szkodę”.
Grozi za to grzywna, kara ograniczenia wolności lub do dwóch lat pozbawienia wolności