Wygląda na to, że reprezentacja Polski w piłce nożnej stanie w szranki w play-offach o Mistrzostwa Świata 2026. Ekipa dowodzona przez trenera Jana Urbana ma szansę na korzystne losowanie w tej części rozgrywek.
Biało-czerwoni mają jeszcze w pamięci smak zwycięstwa w barażach i wyszarpania awansu do ważnych turniejów. Taka sytuacja miała miejsce zarówno w kontekście mundialu w Katarze (2022), jak i niedawnych mistrzostw Europy (2024).
MŚ 2026: Z kim polska kadra zagra w barażach?
W pierwszym przypadku na wstępie Polacy mieli rywalizować z Rosją. Jednakże, z uwagi na rozpoczęcie wojny w Ukrainie, spowodowanej przez brutalną napaść rosyjskich sił pod wodzą Władimira Putina, UEFA i FIFA wykluczyły Rosjan z wszelkich międzynarodowych zmagań. Ostatecznie Polska przeszła do finału, gdzie pokonała Szwecję, wygrywając pełen napięcia mecz w Chorzowie.
Na Euro 2024 Polacy dostali się dzięki wygranej z Estonią w półfinale oraz pokonaniu Walii w decydującym starciu. Co ciekawe, w drugim z tych pojedynków, mówimy o sukcesie w Cardiff po emocjonującym boju, który rozstrzygnęła seria jedenastek na rzecz Polaków.
Jak będzie w przypadku MŚ 2026? Nasi rodacy są bliscy uzyskania drugiej lokaty w grupie kwalifikacyjnej, przegonienie prowadzących Holendrów wydaje się mało realne. A za plecami Polaków plasuje się Finlandia, z trzema oczkami straty, słabszym wynikiem bezpośrednich spotkań i jednym rozegranym meczem więcej.
Na kogo Polacy mogą trafić w play-offach o MŚ 2026? Pozycja dla ekipy trenera Jana Urbana może być całkiem obiecująca. Polska najprawdopodobniej będzie losowana z pierwszego koszyka, a więc rozpocznie od półfinału w roli gospodarza. Potencjalni rywale? Po rozegranych meczach w październiku są to jedne z czterech drużyn z czwartego koszyka. Czyli Rumunia, Szwecja, Macedonia Północna albo Irlandia Północna.
Finał? To już wyższa poprzeczka, gospodarz będzie wyłoniony w drodze losowania, a Polacy mogą trafić na parę intrygujących reprezentacji. Niewykluczone byłoby starcie nawet z Włochami, Turcją lub Ukrainą – a więc drużynami z rzeczonego, pierwszego koszyka. W drugim też jest interesująco, ponieważ znajdują się tam obecnie: Walia, Szkocja, Węgry lub Czechy. Dla dopełnienia, w koszykowej „trójce” figurują: Słowacja, Albania, Bośnia i Hercegowina i Kosowo.
Należy dodać, że rozstawienie koszykowe jest odzwierciedleniem rankingu FIFA. Baraże o MŚ 2026 odbędą się pod koniec marca przyszłego roku.
Jan Urban jako wybawienie? PZPN z wizją po epoce Michała Probierza
Warto nadmienić, że eliminacje do przyszłorocznych MŚ w roli selekcjonera rozpoczynał szkoleniowiec Michał Probierz. Trener Polaków utrzymał się na stanowisku po ubiegłorocznych mistrzostwach Europy, gdzie drużyna nie zdołała opuścić fazy grupowej. Polacy zdobyli tylko jeden punkt, choć w starciu z wicemistrzami świata Francuzami (1:1).
Jednakże, jak pokazały następne miesiące, wyeksponowały przeciętną formę Polaków i konflikty w zespole. Choćby ten najgłośniejszy spór selekcjonera z Robertem Lewandowskim, pozbawionym funkcji kapitana i… rezygnującym z występów w reprezentacji, dopóki trenerem będzie Probierz. Co więcej, Polacy przegrali istotne spotkanie wyjazdowe z Finlandią (1:2), komplikując swoją sytuację w grupie eliminacyjnej do MŚ.
PZPN po czerwcowej, nieudanej przerwie na kadrę, zostawił na stanowisku Probierza, ale selekcjoner pod wzrastającą presją zdecydował się zrezygnować. Jego następcą został Jan Urban. Były reprezentant Polski, ostatnio trener Górnika Zabrze, zaliczył udany początek swojej pracy, remisując we wrześniu na trudnym terenie w Rotterdamie z Holandią (1:1), a następnie wygrywając z Finlandią (3:1) w Chorzowie. Atmosfera wokół zespołu znacznie się poprawiła, a do kadry powrócił wspomniany Lewandowski, odzyskując funkcję kapitana.
Urban w październikowej przerwie reprezentacyjnej dołożył dwa kolejne triumfy. Wygraną w meczu towarzyskim z Nową Zelandią (1:0) oraz, co ważniejsze, trzy punkty przywiezione z Kowna za mecz z Litwą (2:0).



