O dotację z programu „Mój Prąd” można ubiegać się do 31 października. Wsparcie wynosi do 28 000 zł, ale środki szybko się wyczerpują.
Program „Mój Prąd” wciąż cieszy się ogromną popularnością. To już ostatnie tygodnie na ubieganie się o dofinansowanie – nabór wniosków potrwa do 31 października 2025 roku, choć może zakończyć się wcześniej z powodu wyczerpania środków. Pula środków na bieżącą rundę wynosi 1,8 mld zł, a łączna wartość złożonych dotychczas wniosków to 1,764 mld zł, co oznacza, że do rozdysponowania pozostało zaledwie 85,6 mln zł – zaledwie 4,63% całkowitego budżetu.
Dopłaty za instalację
Program „Mój Prąd” oferuje dotacje na instalacje fotowoltaiczne oraz magazyny energii elektrycznej i ciepła. Maksymalna kwota dofinansowania wynosi do 28 000 zł i może pokryć połowę kwalifikowanych kosztów inwestycji. Do udziału w programie wymagane jest rozliczenie netto. W przypadku instalacji fotowoltaicznych zgłoszonych do przyłączenia po 1 sierpnia 2024 r. wymagana jest jednoczesna inwestycja w magazyn energii elektrycznej lub ciepła.
O popularności programu świadczą liczby. Od rozpoczęcia naboru 2 września 2024 r. złożono 117 000 wniosków. Najwięcej, bo 110 000, dotyczyło instalacji fotowoltaicznych. Kolejne 69 000 dotyczyło magazynów energii elektrycznej, a 19 000 magazynów ciepła.
Dla kogo te pieniądze?
Dotacja jest skierowana do prosumentów, czyli osób fizycznych, które wytwarzają energię elektryczną na własne potrzeby i jednocześnie odsprzedają nadwyżki energii do sieci. Wymagana jest również umowa sprzedaży energii z operatorem systemu dystrybucyjnego. O dotację mogą ubiegać się osoby, które poniosły koszty instalacji fotowoltaicznej po 1 stycznia 2021 roku.
Aby złożyć wniosek, należy przygotować dokumentację elektroniczną. Wymagane dokumenty to: potwierdzenie zgłoszenia instalacji do operatora, dokumentacja przyłączeniowa, faktury lub paragony z dowodem wpłaty, dokumenty dotyczące urządzeń dodatkowych oraz potwierdzenie rozliczenia netto. Wniosek składa się za pośrednictwem Generatora Wniosków o Dofinansowanie.
Warto się spieszyć – przy tak dużym zainteresowaniu istnieje ryzyko, że nabór zakończy się przed 31 października.
