Będzie nowa fala cudzoziemskiej przestępczości. Napłynie z pracownikami z Kolumbii

Kolumbijczycy podobnie jak Gruzini – trzykrotny skok liczby obywateli Kolumbii podejrzanych o popełnienie przestępstw. W ich kulturze „zdjęcie łańcuszka” to powszechna praktyka.
Będzie nowa fala cudzoziemskiej przestępczości. Napłynie z pracownikami z Kolumbii - INFBusiness

Foto: FotoDax/Adobe Stock

Grażyna Zawadka

Reklama

Niepokojące dane policyjne, do których dotarła „Rz”. Na horyzoncie wyłania się nowe wyzwanie: napływający do Polski za zatrudnieniem Kolumbijczycy – tylko w pół roku niemal tylu z nich otrzymało zarzuty karne, co przez cały ubiegły rok.

Reklama Reklama

– Obywatele Kolumbii mogą stać się dla Polski kłopotem w kontekście przestępczości drobnej. Powód? Oprócz praworządnych i przedsiębiorczych osób trafiają do nas także, mówiąc oględnie, „osobniki owiane złą sławą”. Przenoszą oni mechanizmy działania ze swojego państwa, gdzie oderwanie łańcuszka czy atak nożem to chleb powszedni – wyjaśnia „Rz” Jacek Tomaszewski, ekspert z dwudziestoletnim doświadczeniem w CBŚP w kontaktach z krajami hiszpańskojęzycznymi, a ostatnio także z Kolumbią i państwami Ameryki Łacińskiej.

Obywatele Kolumbii mogą stać się dla Polski problemem w zakresie przestępczości pospolitej. Powodem jest fakt, że oprócz uczciwych i pracowitych osób przyjeżdżają także, delikatnie rzecz ujmując, „podejrzane indywidua”. Przenoszą oni wzorce ze swojego państwa, gdzie zabranie łańcuszka czy atak ostrym narzędziem należą do codzienności

Jacek Tomaszewski, który przez 20 lat w CBŚP współpracował m.in. z Kolumbią

Motywem emigracji Kolumbijczyków pozostaje ubóstwo i brak pracy w ojczyźnie. Choć większość ma dobre intencje, ich liczny napływ wiąże się także ze wzrostem wykroczeń.

W 2022 r. jedynie siedmiu przybyszów z Kolumbii popełniło wykroczenia w Polsce – trzech za prowadzenie pod wpływem alkoholu oraz po jednym za kradzież, groźby karalne, przywłaszczenie mienia i posiadanie substancji zabronionych. W kolejnym roku liczba ta wzrosła do 22, a w 2024 – aż do 127. Tylko w pierwszych sześciu miesiącach tego roku odnotowano 118 podejrzanych (w analogicznym okresie ubiegłego roku – 42) – zbliżając się do rocznego wyniku z poprzedniego roku.

Reklama Reklama Reklama

Jaki może być roczny napływ Kolumbijczyków?

W tym roku 48 Kolumbijczyków zatrzymano za jazdę w stanie nietrzeźwości (rok wcześniej – siedmiu), a kilkunastu kierowało pojazdami pomimo zakazu sądowego. Dodatkowo 12 osób uczestniczyło w awanturach (dwaj użyli ostrzy), a sześciu oskarżono o zbiorowy gwałt. W trzech poprzednich latach (2022-2024) – według policyjnych analiz przeanalizowanych przez „Rz” – nie odnotowano żadnego przypadku gwałtu z ich udziałem. W ubiegłym roku dwóch Kolumbijczyków dopuściło się zabójstw, w tym – jeden (w latach 2022 i 2023 – zero).

W lipcu w Nowem (woj. kujawsko-pomorskie) 29-letni Kolumbijczyk śmiertelnie ugodził nożem 41-letniego Polaka. Incydent rozpoczął się od kłótni, przeradzając w burdę na rynku z udziałem ośmiu Kolumbijczyków i trzech lokalnych mieszkańców. Cios był na tyle mocny, że – według prokuratora – przeszedł na wylot przez serce ofiary. Sprawcy próbowali zbiec. Mężczyźni mieszkali w hostelu i pracowali w przetwórni mięsa. Zdarzenie wstrząsnęło lokalną społecznością, a firma zerwała współpracę z zaangażowaną grupą.

Niebezpieczna sytuacja miała miejsce w Radomiu, gdzie 46-letni Kolumbijczyk rzucił się z nożem na mieszkańca, gdy ten próbował powstrzymać pijanych cudzoziemców jadących pod prąd. Mężczyzna uniknął obrażeń, a napastnika zatrzymano. W Płocku dwóch agresywnych, podpitych obywateli Kolumbii spacerowało ulicami, przy czym 30-latek wymachiwał maczetą. To jednak sytuacje ekstremalne.

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *