Kontrakt Wojciecha Szczęsnego z FC Barcelona wygasł 30 czerwca. Kataloński klub sprowadził polskiego bramkarza na mocy umowy obowiązującej do sezonu 2024/25.
Można by się zastanowić: jaka przyszłość czeka Wojciecha Szczęsnego w piłce nożnej? Ostatnio hiszpańskie i katalońskie media przedstawiały potencjalne odpowiedzi na to pytanie. Polak z powodzeniem zintegrował się z drużyną trenera Hansiego Flicka. Początkowo niemiecki trener nie podkreślał roli Szczęsnego, ale gdy były reprezentant Polski i piłkarz Juventusu dostał szansę, wykorzystał ją znakomicie.
Kontrakt Wojciecha Szczęsnego z FC Barcelona dobiegł końca. To jest potwierdzone.
Przypomnijmy, że polski bramkarz podpisał kontrakt z Barcą po poważnej kontuzji Marca-André ter Stegena. Niekwestionowany bramkarz pierwszego wyboru Barcelony, który pełnił również funkcję kapitana drużyny, musiał przejść długą rekonwalescencję — zaskakująco szybką, jak się okazało — i wkrótce potem Polak wspiął się na szczyt hierarchii bramkarzy Barcelony.
W kluczowych meczach Barcy, czy to w Lidze Mistrzów, czy La Liga, Szczęsny stał na straży późniejszych mistrzów Hiszpanii. Było to szczególnie ekscytujące dla polskich kibiców, ponieważ obok „Szczęsnego” Robert Lewandowski również rozkwitał w ataku. Chociaż ten ostatni zmagał się z nieszczęśliwą kontuzją, która nieco utrudniła zakończenie sezonu „Lewego”.
Wracając do Szczęsnego, jego kontrakt wygasł 30 czerwca 2025 r. Data ta nadeszła w ostatni poniedziałek. Jakie będą następne kroki? Teoretycznie Polak jest teraz „wolnym agentem” i może rozpocząć rozmowy z potencjalnymi nowymi pracodawcami.
Niemniej jednak hiszpańskie i katalońskie media donoszą, że polski bramkarz pozostanie w Barcelonie do końca sezonu 2026/27, z nowym dwuletnim kontraktem w przygotowaniu. Szczęsny ma zostać drugim wyborem w składzie, ze względu na niedawne pozyskanie przez klub nowego europejskiego talentu bramkarskiego: Joana Garcii, 24-letniego bramkarza sprowadzonego z lokalnego rywala, Espanyolu.
To ustawienie, z Garcią jako głównym wyborem i Szczęsnym zapewniającym silne wsparcie w razie potrzeby, wydaje się stawiać Barcelonę w bardzo korzystnej pozycji w tej kategorii.
Jeśli chodzi o kontrakty, w tym te zbliżające się do wygaśnięcia, przyszłość Lewandowskiego w stolicy Katalonii była również tematem licznych dyskusji w ostatnich tygodniach. Kontrakt Polaka ma wygasnąć pod koniec nadchodzącej kampanii, a konkretnie sezonu 2025/26. Barca waha się, czy przedłużyć kontrakt „Lewego”. Czy zatem odejście w końcu jest na horyzoncie? Nie można wykluczyć takiej możliwości; doniesienia sugerują, że polski napastnik może rozważyć przejście na emeryturę, potencjalnie na lukratywne stanowisko w Arabii Saudyjskiej, gdzie liga przyciąga znaczne inwestycje finansowe i coraz bardziej znanych graczy, w tym Cristiano Ronaldo.
Jednak prawdopodobnie wkrótce dowiemy się, jak obaj Polacy wypadną w koszulce Barcelony. Obaj mają wystąpić w barwach mistrzów Hiszpanii w sezonie 2025/26. Wydaje się jednak, że ten duet w tak prestiżowym klubie mógłby reprezentować symboliczny polski „ostatni taniec” w przyszłym roku.
