Ogród kobiety był wielokrotnie plądrowany przez gości przychodzących do sąsiada, by kupić darmowe produkty rolne

Ogród kobiety był wielokrotnie plądrowany przez gości przychodzących do sąsiada, by kupić darmowe produkty rolne - INFBusiness

Porady wideo dotyczące uprawy żywności we własnym ogródku od ogrodnika

Mike Gogerty, główny ogrodnik w Birtsmorton Court niedaleko Malvern w Worcestershire, dzieli się swoimi najlepszymi wskazówkami ogrodniczymi, w tym jednym błędem przy uprawie groszku pachnącego, który popełniają nawet najbardziej doświadczeni ogrodnicy.

NOWOŚĆMożesz teraz słuchać artykułów Fox News!

Pewna kobieta stała się viralem na Reddicie dzięki swojej krytyce osób, które rzekomo „kradną” z jej prywatnego ogrodu, gdy odwiedzają lokalne stoisko z produktami rolnymi rozstawione w pobliżu jej posiadłości. Jej wpis wywołał ponad 17 000 reakcji i mnóstwo komentarzy.

I „zanim ktokolwiek powie: »Po prostu zbudujmy płot«, nie stać nas na to teraz”, napisała kobieta wysoko w swoim poście.

Kobieta, która nie ujawniła swojego miejsca zamieszkania, napisała: „Mój sąsiad założył jedną z tych spiżarni/stoisk z produktami rolniczymi, do których ludzie mogą zabierać produkty [wyhodowane] w ich ogrodzie, [oraz] rzeczy ze spiżarni, rzeczy z darowizn itp.”

Kobieta dodała: „W teorii to świetny pomysł, zwłaszcza [kiedy] ludzie mają trudności z wiązaniem końca z końcem (w tym moja rodzina)”.

Problem polega na tym, że – jak powiedziała – „ludzie zaczęli przychodzić do mojego ogrodu, żeby coś z niego zerwać”.

Ogród kobiety był wielokrotnie plądrowany przez gości przychodzących do sąsiada, by kupić darmowe produkty rolne - INFBusiness

Historia udostępniona na Reddicie ujawnia, że sąsiad „założył jedną z tych spiżarni/stoisk z produktami rolniczymi, do których ludzie mogą zabierać produkty [wyhodowane] w ich ogrodzie, [oraz] rzeczy ze spiżarni, rzeczy z darowizn itp.” (iStock)

Powiedziała, że „ustawiła znaki, żeby tego nie robić. Zainstalowałam ogrodzenie dla królików wokół ogrodu. Ustawiłam plandekę pod kątem, żeby nie było widać, co jest z drogi. Ludzie po prostu trzymają swoje dzieci nad ogrodzeniem, żeby zbierały pomidory i fasolę albo przeskakiwały”.

Opisała, że „pokłóciła się” z pewną osobą na ten temat.

„Krzyknąłem: 'Hej, stój. To nie jest dla ciebie, żebyś je brał.' Kazała swojemu dziecku poruszać się szybciej, a potem próbowała uciec”.

Osoba pisząca na Reddicie powiedziała, że „dogoniła ją”, a kobieta zapytała, co jest nie tak — „dlaczego jestem taka zła? Czy naprawdę jestem aż tak zdenerwowana z powodu kilku pomidorów”.

„Naprawdę nie możesz sobie pozwolić na dzielenie się?”

Osoba pisząca na Reddicie napisała, że odpowiedziała: „Jestem zła, że mnie okradacie”.

Kobieta, która podzieliła się swoją historią na Reddicie, powiedziała, że zwróciła się do sąsiada z prośbą o przeniesienie stoiska ogrodowego „na drugą stronę podjazdu, tak aby znajdowało się ono obok domu drugiego sąsiada. Oni nie mają ogrodu z przodu”.

Ale najwyraźniej to nie zadziałało.

Powiedziała, że sąsiad odpowiedział: „Naprawdę nie stać cię na dzielenie się?”

Kobieta na Reddicie powiedziała, że ludzie nie biorą jej warzyw, „bo są głodni, biorą moje pomidory, bo ich chcą ”.

Ogród kobiety był wielokrotnie plądrowany przez gości przychodzących do sąsiada, by kupić darmowe produkty rolne - INFBusiness

Kobieta, która podzieliła się swoją historią na Reddicie (nie ma jej na zdjęciu), powiedziała, że zwróciła się do sąsiada z prośbą o przeniesienie stoiska z darmowymi nawozami z ogródka społecznego „na drugą stronę podjazdu”, aby jej ogródek nie był splądrowany przez innych. (iStock)

Sąsiad miał jednak powiedzieć, że wszyscy będą musieli „wspólnie porozmawiać o rozwiązaniu, które przyniesie korzyści całej społeczności”.

Kobieta napisała w swoim długim poście: „Czuję, że tracę [wulgaryzm] rozum”.

Zapytała innych, czy postępuje źle, prosząc sąsiadów o przeniesienie bezpłatnego stoiska z produktami rolnymi w inną część swojej posesji, tak aby nie ucierpiał na tym jej ogródek.

Ludzie „kradną ode mnie” – podkreśliła. „To jedzenie dla mojej rodziny”.

„Nie wiem, dlaczego znaki, które już mamy, nie są wystarczające”.

Później, w edycji wpisu, kobieta dodała, że jest wdzięczna za „odpowiedzi”, jakie napłynęły na temat jej dylematu.

Powiedziała też: „Wygląda na to, że znaki są najlepszą opcją na teraz. Zamierzamy zrobić znaki wskazujące na intensywne stosowanie pestycydów i powtarzać, że kradną jedzenie z ust głodnych dzieci. Nie wiem, dlaczego znaki, które już mamy, nie są wystarczające” – dodała.

„Może więcej pomoże. Jestem pewien, że nie pomogą”.

Ogród kobiety był wielokrotnie plądrowany przez gości przychodzących do sąsiada, by kupić darmowe produkty rolne - INFBusiness

Ludzie „kradną ode mnie”, podkreśliła kobieta w poście w mediach społecznościowych o ogrodzie, który ma w swoim ogrodzie (niewidocznym na zdjęciu). „To jedzenie dla mojej rodziny”. (iStock)

Dodała też, że zamierza „przeszukać Craigslist” w poszukiwaniu darmowego ogrodzenia, żeby sprawdzić, czy to pomoże jej w rozwiązaniu problemu.

Wielu użytkowników Reddita powiedziało tej kobiecie, że nie myli się w swoich odczuciach.

„Oni dosłownie udostępniają twój ogród jako źródło warzyw dla społeczności” – powiedziała jedna osoba. „Dlatego jest obok twojego ogrodu. To jest niesamowicie niestosowne”.

„Bądź tak agresywny, jak to konieczne, z wężem.”

Ktoś inny napisał: „Mam również na swojej posesji stoisko z żywnością, a także „mini bibliotekę wypożyczającą”. Nigdy nie przyszłoby mi do głowy, żeby zostawić moje stoisko otwarte, gdybym wiedział, że moi sąsiedzi są okradani lub w inny sposób napotykają na niedogodności”.

Ta sama osoba dodała: „Twój sąsiad jest winny i jeśli nie przesunie swojego stojaka, radzę ci to zrobić lub zadzwonić na policję następnym razem, gdy ktoś okradnie twoją posesję”.

Ogród kobiety był wielokrotnie plądrowany przez gości przychodzących do sąsiada, by kupić darmowe produkty rolne - INFBusiness

Jedna osoba napisała: „Mam również stoisko z żywnością na swojej posesji, a także „mini bibliotekę wypożyczającą”. Nigdy nie przyszłoby mi do głowy, żeby zostawić moje stoisko otwarte, gdybym wiedziała, że moi sąsiedzi są okradani lub w inny sposób narażani na niedogodności”. (iStock)

Inna osoba skomentowała: „Zalecam, żebyś jak najszybciej mógł sobie na to pozwolić, zbudował płot. Wiem, że powiedziałeś, że teraz nie możesz, ale to najlepszy krok, jaki możesz [podjąć], żeby trzymać ludzi z dala od twojego ogrodu”.

Osoba ta zasugerowała również: „W międzyczasie bądź tak agresywny, jak potrzebujesz, z wężem. A jeśli ktoś cię ośmieszy na czacie sąsiedzkim, odpisz, że nie zapisałeś się na to, aby twój ogród stał się częścią tej społecznościowej idei ogrodowej. Dodaj, że być może, gdy twój ogród wyprodukuje więcej, niż potrzebujesz, chętnie się tym podzielisz — ale w tej chwili złodzieje uniemożliwiają ci nawet zdobycie potrzebnych ci produktów”.

Ktoś inny powiedział: „Nikt nie ma prawa do twojej ciężkiej pracy”.

Sourse: www.foxnews.com

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *