Ministerstwo Finansów złożyło oficjalne oświadczenie, że nie zamierza dążyć do wprowadzenia tzw. podatku od nadwyżek zysków banków. Ministerstwo koncentruje się na efektywności istniejących podatków, które już teraz wnoszą znaczący wkład do budżetu państwa. W 2024 r. banki mają wnieść z tego tytułu ponad 19 mld zł, a ich zyski Ministerstwo uznaje za tymczasowe.
/ Michał Żebrowski / East News
Koncepcja podatku od zysków nadzwyczajnych, który ma na celu odniesienie nadzwyczajnych zysków banków, jest nadal przedmiotem licznych dyskusji. Ministerstwo Finansów stanowczo wyraziło swoje stanowisko w tej sprawie, podkreślając znaczenie skutecznego działania obecnych mechanizmów podatkowych . W 2024 r. banki wniosą w tym kontekście ponad 19 mld zł, a Ministerstwo Finansów twierdzi, że ich zyski mają charakter przejściowy, powiązany z obowiązującymi stopami procentowymi. Obecne okoliczności rynkowe sugerują, że zyski te są rzeczywiście tymczasowe i odzwierciedlają obecne warunki gospodarcze.
Reklama
Ministerstwo Finansów nie planuje podatku od nadwyżek zysków banków
Ministerstwo Finansów odpowiedziało na zapytanie parlamentarne, podkreślając, że obecnie nie ocenia opodatkowania nadzwyczajnych zysków bankowych . Ministerstwo podkreśla , że sektor bankowy jest już objęty wyjątkowym podatkiem od niektórych instytucji finansowych, powszechnie nazywanym podatkiem bankowym.
W 2024 r. banki prognozują, że dochody budżetu przekroczą 6 mld zł z tego podatku. Dodatkowo, jako największy płatnik podatku dochodowego od osób prawnych, sektor ten ma dodać do kasy państwa blisko 13 mld zł . Ministerstwo podkreśla, że znaczna część aktywów bankowych znajduje się w instytucjach nadzorowanych przez Skarb Państwa, co dodatkowo wpływa na budżet.
Podatki bankowe a budżet państwa
W swoim ogłoszeniu Ministerstwo Finansów zauważa, że obecnie wysokie wyniki finansowe banków wynikają przede wszystkim z istniejących stóp procentowych i są uważane za tymczasowe . Ministerstwo wskazuje, że wysiłki analityczne koncentrują się na zwiększeniu efektywności istniejących ram podatkowych, a nie na nakładaniu nowych obciążeń fiskalnych na sektor bankowy.
Warto odnotować, że pod koniec marca minister aktywów państwowych Jakub Jaworowski negatywnie odniósł się do propozycji opodatkowania nadmiernych zysków banków, nazywając ją „złym pomysłem” .
To wyraźnie wskazuje, że Ministerstwo Finansów zdaje sobie sprawę, iż choć kwestia opodatkowania banków jest obecna w debacie publicznej, to obecnie nie ma zamiaru wprowadzać dodatkowych podatków wykraczających poza istniejące zobowiązania finansowe.
Podatek od zysków nieoczekiwanych – aktualne narzędzie fiskalne w czasach kryzysu
Koncepcja podatku od nieoczekiwanych zysków jest coraz częściej przedstawiana w publicznych dyskusjach jako sposób na redystrybucję nieoczekiwanych zysków z firm, szczególnie w sektorze energetycznym. W Wielkiej Brytanii istnieje obecnie podatek do 38% od zysków z firm zajmujących się wydobyciem ropy naftowej i gazu z Morza Północnego. Podobne środki zostały również wdrożone przez kraje UE, takie jak Grecja, Niemcy i Holandia, mające na celu częściowe złagodzenie nadwyżek zysków wynikających z kryzysu energetycznego.
Warto również przypomnieć, że w 1997 r. administracja Tony'ego Blaira w Wielkiej Brytanii wprowadziła podatek od zysków pochodzących z prywatyzowanych usług publicznych, co pozwoliło zebrać około 5 miliardów funtów na finansowanie programów socjalnych . Mechanizmy podatku od zysków nieoczekiwanych były wcześniej stosowane w różnych regionach świata – w Australii, Mongolii i Stanach Zjednoczonych – głównie w odniesieniu do firm z sektora surowców. Biorąc pod uwagę szybkie wahania rynku, podatek od zysków nieoczekiwanych pozostaje kluczowym instrumentem fiskalnym, który pomaga krajom zwiększać dochody budżetowe i wspierać swoich obywateli.
Agata Jaroszewska
Odtwarzacz wideo wymaga obsługi JavaScript w Twojej przeglądarce. INTERIA.PL
