Unia Europejska poszukuje sposobów na szybkie zwiększenie swoich zdolności obronnych. Istnieje wiele propozycji, ale każda z nich wymaga politycznego konsensusu, a wyzwaniem będzie osiągnięcie porozumienia między liderami państw UE w nadchodzących miesiącach. Niemniej jednak główny nacisk musi zostać położony na zwiększenie wydatków na ten cel w ramach budżetów krajowych.
/ 123rf / 123RF/PICSEL
Wśród rozważanych strategii zabezpieczenia finansowania obrony Europy jest zwiększenie składek państw członkowskich do budżetu UE. Składki te stanowią największą część dochodów UE (około 70 procent).
Zwiększenie składek do budżetu UE. Grupa „skąpych” była temu przeciwna
Każdy kraj UE wnosi część swojego dochodu narodowego brutto do budżetu , przy czym bogatsze kraje wnoszą więcej niż ich mniej zamożni odpowiednicy. W związku z tym proponowany wzrost składek wywołał znaczącą debatę podczas negocjacji nad ostatnim budżetem UE. Tak zwana grupa skąpców – obejmująca kraje takie jak Holandia, Dania, Austria i Szwecja, które opowiadają się za ścisłą kontrolą budżetową UE i redukcją wydatków – była przeciwna temu pomysłowi.
Reklama
Jednak krajobraz się zmienił. Holandia ogłosiła stopniowy wzrost wydatków na obronę, które mają osiągnąć 2 procent PKB kraju. Podobnie Dania planuje znacząco zwiększyć swój budżet obronny do 3 procent PKB, a Szwecja przyjęła podobne stanowisko.
Premier Holandii Dick Schoof i premier Danii Mette Frederiksen wzięli udział w nieformalnym szczycie dotyczącym Ukrainy i obronności, zwołanym w poniedziałek w Paryżu przez prezydenta Francji Emmanuela Macrona. Spotkanie odbyło się w związku z rosnącymi obawami o wycofanie wojsk amerykańskich z Europy i ciągłym zagrożeniem ze strony Rosji, co może ich skłonić do zwiększenia swoich składek do budżetu UE.
Olaf Scholz odrzucił propozycję obligacji
Inną rozważaną propozycją w UE jest zbiorowa emisja obligacji obronnych, podobna do Funduszu Odbudowy utworzonego po pandemii. Mechanizm ten obejmowałby emisję obligacji przez Komisję Europejską, co umożliwiłoby korzystniejsze stopy procentowe w porównaniu do sytuacji, gdyby poszczególne państwa działały niezależnie. Pożyczki byłyby spłacane z nowych dochodów UE, takich jak nowe podatki.
Opór wobec tego pomysłu nie ogranicza się do grupy „skąpych”; nawet Niemcy, najsilniejsza gospodarka w Europie, wyraziły sceptycyzm. Na szczycie UE w Brukseli w lutym kanclerz Olaf Scholz stanowczo odrzucił pomysł emisji papierów dłużnych w celu finansowania wspólnych inwestycji w sektorze obronnym.
Sytuacja ewoluowała odkąd Donald Trump odzyskał prezydenturę Stanów Zjednoczonych. Czy ta zmiana przekona wiodące gospodarki UE do ponownego rozważenia swojego stanowiska w sprawie wspólnego europejskiego długu? „Trudno przewidzieć. Nie przewiduje się żadnych decyzji przed wyborami parlamentarnymi w Niemczech (23 lutego)” – poinformowało PAP źródło w UE.
Realokacja środków w budżecie. Polscy rolnicy mogą być negatywnie dotknięci
Trzeci nieoficjalny pomysł krążący w Brukseli dotyczy realokacji funduszy w ramach programów UE w następnym budżecie. Obecnie znaczna część funduszy jest przeznaczana na rolnictwo i politykę spójności. Niektóre głosy w Brukseli sugerują, że wydatki w tych obszarach powinny zostać ograniczone, a uwolnione zasoby powinny zostać przeznaczone na inwestycje w obronę. Jednak osiągnięcie porozumienia w tej sprawie będzie szczególnie trudne dla krajów Europy Środkowej i Wschodniej, które tradycyjnie korzystają z polityki spójności UE. Ponadto fundusze rolnicze są kluczowe dla krajów takich jak Francja i Polska.
Wykorzystanie Europejskiego Banku Inwestycyjnego lub utworzenie nowej instytucji
Inną propozycją jest wzmocnienie wydatków na obronę za pośrednictwem Europejskiego Banku Inwestycyjnego, instytucji finansowej UE należącej do państw członkowskich, która udziela pożyczek na różne projekty, jednocześnie przyciągając kapitał prywatny. Ponownie, konieczne byłoby zwiększenie finansowania EBI od państw członkowskich, co stanowi decyzję polityczną. Bank zadeklarował gotowość do większych inwestycji w sektor zbrojeniowy. W połowie lutego ogłosił plany podwojenia finansowania obronności do 2 miliardów euro do 2025 r., chociaż kwota ta pozostaje stosunkowo skromna.
Pojawiła się również sugestia utworzenia nowego banku UE poświęconego dozbrojeniu, zgodnie z propozycją ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego . Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju już działa w ramach UE. „Teraz, w obliczu zagrożenia wojną ze strony Rosji, Unia potrzebuje czegoś podobnego, ale dostosowanego do dzisiejszych wyzwań, w tym konieczności odbudowy przemysłu obronnego i wzmocnienia obrony w Europie” — stwierdził Sikorski w lutym w Brukseli.
Wzrost wydatków na obronę UE. Kiedy zostanie podjęta decyzja?
Ekspert z brukselskiego think tanku Bruegel, Jacob Funk Kirkegaard, uważa, że decyzje polityczne dotyczące zwiększenia wydatków UE na obronę zostaną podjęte stosunkowo szybko. „Gdyby nie niemieckie wybory zaplanowane na niedzielę, moglibyśmy już zobaczyć pewne konkretne rozwiązania. Przewiduję rozwój sytuacji po wyborach. Europa jest bogatym kontynentem i biorąc pod uwagę obecne okoliczności, inwestowanie w obronę jest pragmatyczne, zwłaszcza że wiele europejskich krajów nie stawiało takich wydatków na pierwszym miejscu od wielu lat. W przeciwnym razie możemy stanąć w obliczu tragicznych konsekwencji” – poinformował PAP.
Eksperci twierdzą, że oprócz wydatków UE państwa członkowskie powinny przede wszystkim zwiększyć swoje budżety na obronę narodową. Wiele krajów europejskich nadal przeznacza na ten cel mniej niż 2 procent swojego PKB, pomimo wieloletniego zaangażowania NATO w ten punkt odniesienia.
W tym kontekście łagodzenie przez UE przepisów fiskalnych,