Jesteśmy o krok przed przeciwnikiem, a naszym celem jest być dwa kroki przed nim – powiedział PAP dowódca Komponentu Wojsk Obrony Cyberprzestrzeni gen. Karol Molenda. Dodał, że w tym celu Polska powinna inwestować w technologię, ale również wiedzę i umiejętności personelu.
Pod koniec września wicepremier i szef MON informował o zwiększającej się presji na granicę polsko-białoruską. Gen. Molenda pytany o możliwy związek między rosnącą liczbą prób przekraczania granicy polsko-białoruskiej a nasileniem ataków cybernetycznych zaznaczył, że choć nie można jednoznacznie stwierdzić, że wydarzenia te są powiązane, „pewne wzorce są zauważalne”. „Jeśli dochodzi do działań w domenie fizycznej, często mają one swoje odzwierciedlenie w domenie cyberprzestrzennej” – wyjaśnił.
Dowódca zwrócił uwagę na znaczący wzrost liczby cyberataków na polską infrastrukturę od początku wojny w Ukrainie.
„Ilość ataków na polską infrastrukturę wzrosła pięciokrotnie. Choć to oczywiście niekorzystne, z drugiej strony daje to naszym zespołom szansę na zdobycie większej wiedzy i doświadczenia, co jest bezcenne” – dodał.
Gen. Molenda zaznaczył, że Polska bacznie obserwuje działania rosyjskich grup cyberprzestępczych na Ukrainie, co pozwala lepiej zabezpieczać własną infrastrukturę. „Pragnę zapewnić, że bacznie przyglądamy się temu, co się dzieje w Ukrainie. Jakie narzędzia, taktyki, techniki i procedury są stosowane przez grupy powiązane z Federacją Rosyjską. Mamy bardzo dobry kontakt z naszymi kolegami z Ukrainy, którzy dzielą się z nami tymi informacjami” – powiedział Molenda.
Generał podkreślił, że dzięki tej współpracy Polska zyskuje przewagę, uniemożliwiając wykorzystanie w Polsce narzędzi stosowanych w atakach na Ukrainę. „Chcemy, aby infrastruktura wykorzystywana do cyberataków nie mogła ponownie być użyta przeciwko Polsce lub naszym partnerom. Dlatego współpraca jest kluczowym elementem naszego podejścia do cyberbezpieczeństwa” – dodał.
Molenda zaznaczył, że cyberbezpieczeństwo to „gra zespołowa”, w której kluczowa jest szybka wymiana informacji. „Jesteśmy o krok przed przeciwnikiem, a naszym celem jest być dwa kroki przed nim. Musimy inwestować w technologię, ale także w wiedzę i umiejętności naszego personelu” – podkreślił.
Generał Molenda wskazał również na konieczność budowania świadomości zagrożeń w społeczeństwie. „Nie wystarczy obecność Wojsk Obrony Cyberprzestrzeni, wszyscy musimy być świadomi zagrożeń. Ponad 5,5 miliarda ludzi jest codziennie online, a każdy z nich jest narażony na dezinformację, deepfake’i i inne cyberzagrożenia” – ostrzegał.
Podkreślił także potrzebę współpracy między sektorem prywatnym a państwowym, która odgrywa kluczową rolę w budowaniu bezpiecznej cyberprzestrzeni. „Cyberprzestrzeń jest domeną stworzoną przez człowieka i to człowiek ją codziennie zmienia. Dzięki współpracy z partnerami z sektora prywatnego, mamy dostęp do wiedzy i zasobów, które są niezbędne do skutecznej obrony” – powiedział Molenda.
Zwrócił też uwagę na potrzebę podnoszenia świadomości cyberzagrożeń wśród obywateli. „Zachowanie cyberhigieny, takie jak stosowanie dwuskładnikowego uwierzytelniania czy regularne aktualizowanie oprogramowania, powinno być naszą codzienną praktyką. Tylko w ten sposób możemy skutecznie bronić się przed cyberzagrożeniami” – podsumował generał.
Nie daj się złowić na ładne słówka i obietnicę zysku. Cyberoszustom mówimy stanowcze "nie" i ruszamy na pomoc
Bankier.pl oraz Puls Biznesu, pod patronatem Ministerstwa Cyfryzacji i UOKiK, ruszają z szeroko zakrojoną kampanią informacyjno-edukacyjną pod nazwą „Scamming out”, której celem jest nie tylko uświadomienie Polakom skali zagrożeń, ale również zaproponowanie konkretnych rozwiązań ograniczających skuteczność działań cyberprzestępców.
WIĘCEJ…
Rozmowa odbyła się podczas Warsaw Security Forum.
Autorki: Daria Al Shehabi, Hanna Czarnecka
dsk/ kaa/ par/ js/