Bardzo frustrujący jest stan, kiedy mimo dużych wysiłków nie chudniemy. Czasami mogą za to odpowiadać drobne błędy, z których nawet nie zdajemy sobie sprawy. Sprawdźcie, czym może być spowodowane to, że nie tracicie na wadze.
Odchudzanie to trudny proces, który wymaga wytrwałości i determinacji. Szalenie ważne jest w nim stosowanie odpowiedniej diety, która uwzględnia deficyt kaloryczny, ale też aktywność fizyczna. W rezultacie chodzi o zmianę przyzwyczajeń i wprowadzenie do swojej codzienności zdrowych nawyków. Zdarza się jednak, że długotrwała praca nad sobą czasami nie przynosi natychmiastowych efektów w postaci utraty wagi, a to z kolei wymaga dodatkowej motywacji i cierpliwości. Dlaczego tak się dzieje? Powodów może być kilka. Często nie mamy świadomości, jak ważne są niektóre „drobiazgi” w całym procesie odchudzania.
Dlaczego nie chudniemy na diecie? Częste przyczyny
Zdarza się, że wysiłki włożone w proces odchudzania nie przynoszą oczekiwanych rezultatów. Często jest to złożona kwestia, która zależy więcej niż od jednego czynnika. Problemem może być błędne oszacowanie zapotrzebowania energetycznego. To, ile kalorii należy dziennie dostarczać organizmowi, by zachodziła redukcja masy ciała, jest kwestią indywidualną i zależy od tego, ile nasz organizm zużywa energii w ciągu doby. Jeśli więc nie zachodzi redukcja, to wysoce prawdopodobne, że nie udało się danej osobie uzyskać deficytu energetycznego lub utrzymać go wystarczająco długo. Należy przyjrzeć się wtedy całokształtowi swojej diety, ale też sposobowi życia i nawet drobnym przyzwyczajeniom. Warto wtedy skorzystać też z pomocy specjalisty. Sprawdźcie, komu przysługują porady dietetyczne na NFZ.
Powodem niepowodzeń podczas odchudzania może być też to, że nie uwzględniamy swojego stanu zdrowia (lub też nadmiernie skupiamy się na chorobie). Warto wziąć pod uwagę, czy ma się jakieś choroby przewlekłe, jakie leki się przyjmuje. Nie oznacza to jednak wcale, że chora osoba nie będzie w stanie schudnąć, jednak proces ten może być po prostu bardziej utrudniony. Kluczowe jest więc zrozumienie zależności między masą ciała a stanem zdrowia. Choroby, które utrudniają odchudzanie, to między innymi niedoczynność tarczycy, zespół policystycznych jajników. Również niektóre leki mogą wpływać na tempo przemiany materii, na przykład leki antydepresyjne.
Co jeszcze wpływa na odchudzanie?
Często podczas odchudzania zapominamy o tak istotnej kwestii jak sen. Wiele osób w ogóle nie łączy tego z brakiem efektów, jednak jest to błędem. Ilość i jakość snu, ale też stres, mogą prowadzić do rozregulowania niektórych funkcji organizmu. Te z kolei mogą wpływać negatywnie na tempo przemiany materii, ale też gromadzenie się tkanki tłuszczowej czy zaburzenia gospodarki węglowodanowej oraz wiele innych aspektów. Sprawdźcie też, jakie są wieczorne nawyki, które powodują tycie.
Osoby, które nie dosypiają, mają wyższe stężenie greliny we krwi, która jest nazywana hormonem głodu. A w konsekwencji przekłada się to na ich wzmożony apetyt. Z kolei długotrwały stres podnosi stężenie kortyzolu – hormonu, który również wpływa na wzrost łaknienia (ale też zwiększa ryzyko wystąpienia hiperinsulinemii i insulinooporności). Jeśli danej osobie nie udaje się zgubić nadprogramowych kilogramów, to być może przeszacowała też swoje wydatki energetyczne. W praktyce często działa to w ten sposób, że osoby, które się odchudzają, pozwalają sobie na większą ilość jedzenia po wdrożeniu dodatkowej aktywności fizycznej. Powodem może być też błędna ocena kaloryczności spożywanych posiłków – często niektóre produkty wydają nam się znacznie mniej kaloryczne, niż są w rzeczywistości. Dodatkowo zdarza się, że nie wliczamy w bilans kaloryczny niektórych produktów, na przykład napojów czy szybkich przekąsek – dobrym rozwiązaniem, by uświadomić sobie, ile jemy i pijemy w ciągu dnia, jest prowadzenie dzienniczka żywieniowego.