Chociaż była to już druga sytuacja z ogłoszeniem zamiaru, tym razem zarząd Rafako dopiął swego, ogłaszając złożenie wniosku o upadłość. W walce o Rafako w grę wchodzą miliony zainwestowane w spółkę ze środków publicznych oraz słynne słowa obecnego premiera, że "trzeba ratować polskie Rafako".
Co prawda wypowiedział je jeszcze, kiedy za sterami rządu siedział Mateusz Morawiecki, ale przekaz był jednoznaczny, zwłaszcza że tuż po zmianie władzy minister aktywów państwowych w rządzie Donalda Tuska podtrzymał nadzieję przede wszystkim pracowników, że Rafako uda się uratować. Inwestujący w spółkę mogliby powiedzieć, że to nie pierwsza upadłość Rafako w ich życiu, i czekać na rozwój wypadków.
Ale po kolei. Handel w czwartek ruszył z półgodzinnym opóźnieniem, a kurs spadł do 0,351 zł, czyli o 46 proc.
Władze Rafako widzą rozwiązanie w upadłości
Zarząd Rafako zamierza złożyć wniosek o ogłoszenie upadłości spółki w związku z utratą zdolności do wykonywania wymagalnych zobowiązań – podała spółka w komunikacie opublikowanym w środę przed północą.
Jak napisano, została spełniona przesłanka upadłościowa w związku z
„utratą przez Emitenta zdolności do wykonywania wymagalnych zobowiązań Emitenta, która (…) ma charakter trwały”.
„Podjęcie powyższej uchwały jest w obecnych okolicznościach jedynym możliwym rozwiązaniem umożliwiającym w najszerszym możliwym stopniu celu ochronę prawnie uzasadnionych interesów zarówno emitenta, jak i wszystkich jego interesariuszy, w szczególności jego wierzycieli, akcjonariuszy oraz pracowników" – napisano w treści środowego komunikatu.
[Aktualizacja godz. 9.30] W czwartek o godz. 9.14 w kanale ESPI pojawił się giełdowy komunikat, że zarząd Rafako złożył do Sądu Rejonowego w Gliwicach wniosek o ogłoszenie upadłości spółki.
Minister aktywów państwowych: Będę rozmawiał z ARP o Rafako
Minister aktywów państwowych Jakub Jaworowski zadeklarował w czwartek, że będzie rozmawiał z Agencją Rozwoju Przemysłu o Rafako. Spółka Rafako w czwartek złożyła wniosek o ogłoszenie upadłości do Sądu Rejonowego w Gliwicach.
Jaworowski zaznaczył jednocześnie, że Rafako nie jest spółką będącą pod nadzorem aktywów państwowych. "Odpowiedzialność spoczywa na zarządzie. (…) ta spółka jest w problemach od wielu lat, więc nie jest to zaskoczeniem" – powiedział minister w radiu TOK FM.
"Państwo pod wieloma rządami robiło wiele wysiłków, by spółkę ratować (…). Tu jest kwestia pomocy publicznej 100 mln zł, którą przyznało Ministerstwo Rozwoju i Technologii (MRiT), więc być może MRiT ma jakieś pole manewru, żeby działać. Pomoc ta została udzielona przez Agencję Rozwoju Przemysłu (ARP). Na pewno będę rozmawiał z ARP, bo oni mają dużo informacji, ale te pieniądze przyszły z MRiT" – powiedział Jaworowski. (PAP)
pif/ malk/
Ostatnie problemy Rafako
Wśród ostatnich wydarzeń, które mają bezpośredni związek z powyższym komunikatem, należy wymienić zerwane mediacje JSW Koks z Rafako budowy w koksowni w śląskim Radlinie elektrociepłowni opalanej gazem koksowniczym. Jak w przypadku największego w historii kontraktu Rafako na budowę dla Tauronu bloku w Jaworznie, także i tu skończyło się kłopotami.
JSW Koks, jako zamawiający powołał się m.in. na narastające opóźnienia w realizacji umowy, której wartość początkowo ustalono na 289 mln zł, ale ostatecznie zwiększono do ponad 447 mln zł. Zamawiający podał, że mimo zwiększenia wartości umowy, dotąd inwestycja nie została zakończona, tym samym nie zostały osiągnięte kluczowe kamienie milowe, w tym np. synchronizacja bloku. Rzecznik Rafako, Jacek Balcer informował, że synchronizacja była zaplanowana na pierwszą połowę listopada.
Jak opisał nam rzecznik, trwały przed zerwaniem mediacji przez JSW Koks zaawansowane rozmowy dotyczące wyboru niezależnego eksperta do oceny przyczyn zmian terminu oddania elektrociepłowni.
„Propozycja wyboru niezależnego eksperta została ustalona w maju br. z poprzednim Zarządem (JSW KOKS, przyp. red.) i była aktywnie kontynuowana z obecnym Zarządem. Z obecnego Zarządu JSW Koks w sprawę bezpośrednio zaangażowany był jeden z wiceprezesów, który ustalał szczegóły na spotkaniach w tym zakresie i oficjalnie popierał pomysł poprzedniego Zarządu” – tłumaczył rzecznik.
Po zerwaniu mediacji JSW Koks zażądał wypłaty gwarancji bankowych, co Alior Bank zrobił, przelewając na konto zamawiającego 35,54 mln zł, którą Rafako oczywiście zaliczyło do wierzytelności układowych w toku postępowania o zatwierdzenie układu. Ten jest negocjowany od dłuższego czasu, po tym jak Rafako musiało zaksięgować olbrzymią wierzytelność wobec gwarantów porozumienia z Tauron Wytwarzanie, którzy wypłacili 240 mln zł w ramach ugody po zakończonej inwestycji w Blok w Jaworznie.
Pierwsza próba upadłości
To w toku negocjacji o ostateczne rozliczenie tamtej inwestycji wartej bagatela ponad 6 mld zł, ówczesny zarząd Rafako także ogłosił, że zamierza złożyć wniosek o ogłoszenie upadłości. Wtedy udało się podpisać ugodę. W czasie napiętych mediacji do spółki przyjechał nawet lider Koalicji Obywatelskiej Donald Tusk, który głośno apelował, że „trzeba ratować polskie Rafako”. Pojawił się nawet wpis na platformie X z apelem do urzędującego wtedy premiera Mateusza Morawieckiego.
Po zmianie władzy, w styczniu tego roku w Ministerstwie Aktywów Państwowych odbyło się spotkanie z przedstawieniami wierzycieli, a w komunikacie po nim Borys Budka zadeklarował wsparcie ministerstwa w procesie naprawy sytuacji Rafako. W rozmowach brali udział przedstawiciele: PFR TFI , Agencji Rozwoju Przemysłu, Ministerstwa Rozwoju i Technologii, PZU, PKO BP, mBanku oraz BGK. To poza mBankiem podmioty, poprzez które Skarb Państwa angażował się kapitałowo w Rafako przez lata.
Rafako od lat jest beneficjentem sporej pomocy publicznej, a jednym z inwestorów jest FIZ Polskiego Funduszu Rozwoju z udziałem 7,84 proc. w akcjonariacie. Pod koniec 2022 r. ogłoszono, że Skarb Państwa nabędzie obligacje Rafako za 100 mln zł w ramach pomocy w restrukturyzacji. Do tego państwowe banki finansowały bieżącą działalność spółki.
Rafako na oku miliarderów
Od kilku lat mówiło się o potrzebie znalezienia inwestora strategicznego, który dokapitalizowałby spółkę. Jako że to firma z bogatym doświadczeniem w branży elektroenergetycznej, specyficznym know-how, które dobie transformacji energetycznej jest szczególnie potrzebne, wydawało się, że może się to udać. I faktycznie spółką interesowali się znani polscy inwestorzy i miliarderzy.
Oficjalnie był to najbogatszy Polak Michał Sołowow, czy były szef Petroinvestu Paweł Gricuk. W obu przypadkach transakcje nie doszły do skutku. Sołowow jednak chce przejąć inżynieryjną spółkę zależną od Rafako, co ogłoszono w lipcu br. W międzyczasie w akcjonariacie z pakietem ponad 10-proc. akcji ujawnił się inny miliarder Mateusz Kłosek, założyciel Eko-Okna największego polskiego producenta okien.
Długa historia Rafako
W wątku Rafako trzeba jeszcze wspomnieć o akcjonariacie spółki, w której nadal najwięcej (26,3 proc.) do powiedzenia ma PBG w likwidacji (poprzez Multaros Trading Company Limited). Jednak poprzez wspomniany FIZ PFR (7,81 proc.), Skarb Państwa z różnych stron finansujący Rafako także walczył o kontrolę nad spółką, a jest jeszcze Mateusz Kłoska (10,09 proc.). W efekcie w spółce od 2023 r. jest już 5. prezes, Maciej Stańczuk (drugi raz). W przeszłości o możliwości upadłości Rafako mówili pozostali Radosław Domagalski-Łabędzki, Dawid Jaworski czy Robert Kuraszkiewicz, a spółka zamieściła na social mediach film, pokazujący trudną sytuację przede wszystkim pracowników, którzy miesiącami nie mają co robić, ze względu na brak zamówień.
W związku z trudną sytuacją @spolka_RAFAKO pracownicy boją się o swoje miejsca pracy i przyszłość swoich rodzin. @BartSaw @ElzbieciakTomek @cire_pl @wjakobik @JJPiszczatowska @Ciepiela_Darek @wnppl @jakubwiech @Energetyka_24 pic.twitter.com/8ERXKCojhv
— RAFAKO (@spolka_RAFAKO) September 11, 2024
Ciekawe, czy jeśli wszyscy byli i obecny prezes o tym mówią, to się faktycznie stanie? Upadłość Rafako byłaby końcem jednej z pierwszych spółek na GPW. To obecnie ósma najdłużej notowana spółka na rynku głównym. Dłużej na parkiecie są tylko akcje Millennium (dawniej Bank Inicjatyw Gospodarczych), mBanku (dawniej BRE Bank), Efektu, VRG (dawniej Vistula), Mostostalu Warszawa, Santandera (dawniej BZ WBK) i ING.
Na godz. 14.00 w czwartek, zarząd Rafako zwołał konferencję prasową.
Michał Kubicki