Jak wynika z raportu „Polskie Startupy 2023” przygotowanego przez Startup Poland, Dolny Śląsk jest liderem, jeśli chodzi o największą liczbę rejestrowanych tam startupów. Okazuje się, że aż 28 proc. młodych firm technologicznych powstaje właśnie we Wrocławiu i okolicach.
Autorzy raportu uważają, że zawdzięcza to swojej sile gospodarczej, a także rozwiniętym środowiskom akademickim i naukowym oraz lepszej infrastrukturze niż w wielu innych rejonach kraju. Do tego dochodzi korzystne położenie geograficzne – w tym przede wszystkim bliskość granicy z Niemcami.
„Wiele dolnośląskich firm ma także możliwość włączenia się do łańcucha podwykonawców dla niemieckiego przemysłu, a to z kolei stymuluje dalszy rozwój i poniekąd może być impulsem do tworzenia innowacji i rozwoju technologii przez lokalne startupy” – napisali autorzy raportu.
– Już po raz drugi osiągnęliśmy pozycję lidera wśród innych regionów, zatem nie jest to przypadek – mówi Bankier.pl. Paulina Muszyńska, kierowniczka Startup Wrocław. – Z pewnością wpłynął na to dobrze wykorzystany potencjał kreatywny, lokalizacyjny i przede wszystkim wspaniale współpracujący ekosystem startupowy. Jesteśmy ogromnie dumni i jeszcze bardziej zmotywowani do tworzenia coraz lepszych warunków działalności dla startupów, które zechcą prowadzić u nas swoją działalność.
Co drugi startup działa na Mazowszu
Badanie Startup Poland pokazało także, że co drugi polski startup działa na Mazowszu (50 proc.), a 46 proc. w województwie dolnośląskim. Małopolskie także tu zajmuje trzecie miejsce (30 proc. wskazań), jednak tuż za nim znalazły się województwa: wielkopolskie (27 proc.), pomorskie i łódzkie (po 25 proc.). Próg 20 proc. wskazań przekroczyły jeszcze województwa: lubelskie i kujawsko-pomorskie. Natomiast 9 proc. badanych startupów prowadzi swoją działalność poza Polską.
Sztuczna inteligencja rządzi
Jak pokazują wyniki raportu Startup Poland, AI jest najczęściej wskazywanym przez polskie startupy słowem kluczowym, najlepiej oddającym charakter ich głównego produktu lub usługi. Co trzeci pytany startup (33 proc.) za słowo kluczowe uznaje tu AI, deeptech i IoT (internet rzeczy).
Nie tylko młodzi startupowcy
Wyniki raportu Startup Poland pokazują, że myśl o założeniu własnego startupu towarzyszy częściej nie tyle najmłodszym grupom wiekowym, ile raczej tym nieco starszym, a nawet osobom w wieku średnim.
Najwięcej, bo aż 38 proc. founderów, zakładało swój startup w wieku między 26 a 35 lat, a kolejną największą grupą są founderzy w wieku 36-45 lat. Młodsza generacja (18–25 lat) to jedynie 18 proc. uczestników badania. Founderzy z pokolenia 46–55-latków są jeszcze mniej liczni – to 9 proc. pytanych. Najstarsi, powyżej 55 roku życia, to już zaledwie 1 proc. founderów. Na stworzenie startupu decydują się raczej osoby, które miały już wcześniej inne doświadczenia zawodowe.
Wśród ankietowanych niemal co czwarty podmiot prowadzi działalność krócej niż rok, nieco większy odsetek (28 proc.) między rok a dwa lata, ale największą część stanowią firmy o stażu wynoszącym między 3 a 4 lata. Tych działających dłużej – powyżej 5 lat – jest 15 proc.
Najczęściej na pokładzie tylko kilku pracowników
Z najnowszego badania Fundacji Startup Poland wynika, że polskie startupy tworzą raczej niewielkie, najczęściej kilku lub kilkunastoosobowe, zespoły. Więcej niż co trzeci z nich zatrudnia na stałe od 4 do 10 osób (34 proc.), a niemal co piąty maksymalnie trzy osoby. Jest także niemała grupa podmiotów, które nie zatrudniają na stałe ani jednego pracownika. To zwykle podmioty we wczesnej fazie rozwoju, finansowane z oszczędności founderów.
Większe, kilkunastoosobowe zespoły (od 11 do 20 pracowników) zatrudnia 14 proc. firm uczestniczących w badaniu. Niemal identyczny odsetek (13 proc.) zatrudnia między 21 a 50 osób, a 4 proc. to zespoły już całkiem duże – powyżej niż 51 pracowników.
Większość pracowników startupów to mężczyźni. Działa jednak także grupa firm, gdzie większość zespołu to kobiety. Podmioty, w których pracuje między 76–100 proc. kobiet, stanowią 8 proc. badanych, a takie, gdzie ta proporcja wynosi 51–15 proc., kolejne 14 proc.
Największy procentowo udział kobiet widoczny jest w startupach zajmujących się cyberbezpieczeństwem (zespoły złożone co najmniej w połowie z kobiet stanowią aż 75 proc. podmiotów tego sektora). Drugą najbardziej sfeminizowaną branżą okazuje się fintech/insurtech (46 proc. startupów działających w tym segmencie rynku deklaruje, że ponad połowę ich zespołu stanowią kobiety).
Lepsza sytuacja finansowa startupów
Pomimo fatalnych wieści z rynku kapitałowego, coraz mniej chętnie finansującego startupy, sytuacja w większości polskich firm technologicznych jest w tej chwili lepsza niż przed rokiem. Około 65 proc. firm generuje przychody.
Ponad połowa (51 proc.) startupów ma zdecydowanie większe przychody niż ubiegłym roku, a 26 proc. osiąga nieco lepsze wyniki niż przed rokiem. Dla 8 proc. sytuacja przychodowa jest taka sama jak w 2022 roku.
Natomiast na lekkie pogorszenie swojej sytuacji narzeka 7 proc. pytanych, a zdecydowanie gorsze nastroje widać u 4 proc. badanych firm.
Na starcie korzystają z własnych pieniędzy
Jak wynika z raportu, niemal każdy startup zaczyna swoją działalność, korzystając z własnych pieniędzy – najczęściej oszczędności samych founderów. Aż 76 proc. ankietowanych wskazuje, że zainwestowali w startup swoje własne środki.
Jeśli chodzi o finansowanie zewnętrzne, najczęściej wskazywane są krajowe fundusze VC, z których wsparcia skorzystało 25 proc. badanych. Natomiast z zagranicznego rynku VC, finansowanie otrzymało 8 proc. z nich. W następnej kolejności startupowcy wskazują na aniołów biznesu – również częściej tych krajowych (24 proc.) niż zagranicznych (7 proc.).
Kluczową rolę odgrywają też podmioty państwowe. Z finansowania z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju skorzystało 23 proc. startupów, z PARP 16 proc., a z PFR 8 proc. Dosyć wysoko plasują się także akceleratory, zwłaszcza krajowe. Wskazał na nie co piąty startup (21 proc.). Ze wsparcia zagranicznego akceleratora skorzystało 9 proc. firm. Finansowanie bazujące na przychodach własnych startupu (ravenue-based financing) udało się wygenerować 5 proc. ankietowanych.
– Jeśli chcemy być ojczyzną spółek, które śmiało mogą konkurować na rynku międzynarodowym, to przede wszystkim równie konkurencyjny powinien być dostęp do finansowania – twierdzi Dorota Rymaszewska, Founder & CEO HiPets.– Sytuacja na rynkach finansowych i trwająca wojna w Ukrainie nie sprzyjają pozyskiwaniu finansowania wśród zagranicznych podmiotów, zwłaszcza jest to trudne dla spółek na wczesnych etapach rozwoju. Tymczasem rodzimy pieniądz w większości nie jest przyjazny founderom. Częściowo jest to kwestia mentalności inwestora z tej części świata, a częściowo regulacji.
Najpopularniejsza spółka z o.o.
Według badania Startup Poland, co piąty startup jest jeszcze przed rejestracją swojej działalności. Zatem spora część, na razie, porusza się raczej w obszarze planowania, myślenia koncepcyjnego, badania rynku, a nie koncentrowania się na działalności biznesowej. Z kolei 2 proc. badanych to podmioty zarejestrowane za granicą.
Zdecydowanie najczęściej wybieraną przez polskie startupy formą działalności jest spółka z ograniczoną odpowiedzialnością. Taki status prawny zadeklarowały dwa na trzy pytane podmioty (67 proc.). Natomiast w formule jednoosobowej działalności funkcjonuje co dziesiąty pytany.
Zdecydowanie mniej popularnym wyborem są spółki akcyjne – na taki ruch zdecydowało się tylko 3 proc. ankietowanych, a kolejne 4 proc. to firmy założone w ramach prostej spółki akcyjnej (PSA).
Najbardziej doskwierają koszty zatrudnienia pracownika
Jak co roku Fundacja Startup Poland zapytała startupy o najbardziej doskwierające im kwestie w prowadzeniu działalności. Okazało się, że są to koszty zatrudnienia pracownika – na taką odpowiedź wskazuje najwięcej, bo aż 54 proc. badanych. Drugą najczęściej wymienianą barierą, sygnalizowaną przez niemal co drugi startup (49 proc.), jest problem z pozyskaniem finansowania w kolejnych fazach rozwoju.
Młode firmy technologiczne narzekają również na zbyt dużą biurokrację przy prowadzeniu działalności operacyjnej – to problem dla 37 proc. badanych. Do tego 4 proc. wskazuje na zbyt długi i kosztowny proces zakładania startupu, co do pewnego stopnia również łączy się z nadmierną biurokracją.
Z kolei dla co czwartego startupu istotną barierą blokującą rozwój są trudności w ekspansji zagranicznej (24 proc.), a co piąty uważa, że brakuje w Polsce zachęt inwestycyjnych (20 proc.). Część z nich (13 proc.) odczuwa trudności związane z uczestniczeniem w przetargach publicznych. Natomiast na brak odpowiedniej wiedzy i doświadczenia zwraca uwagę 18 proc. z nich.
Wśród respondentów przeważają negatywne opinie na temat wprowadzanych zmian prawnych. Dla 42 proc. startupów zmiany prawne bywają problemem, ponieważ często nie wiedzą one, jak je poprawnie interpretować, a niemal identyczny odsetek (41 proc.) nie wie, które ze zmian dotyczą akurat ich. Niemal jedna trzecia
(31 proc.) deklaruje, że zmian jest zbyt dużo, żeby mogli za nimi nadążyć.
Polska gospodarka potrzebuje innowacji
Jak twierdzi Tomasz Snażyk, CEO Startup Poland, polska gospodarka bardzo potrzebuje innowacji.
– Tu właśnie swoją rolę ma do odegrania sektor startupów i cały ekosystem skupiony wokół nich – uważa Tomasz Snażyk. – Jest to jednak na tyle specyficzny segment rynku, że aby się rozwijać, wymaga on wsparcia, realizowanego w sposób mądry i roztropny. Takie wsparcie, przede wszystkim finansowe, musi płynąć zarówno ze strony państwa, w którego interesie jest rozwój spółek technologicznych, jak i inwestorów prywatnych. Niestety od pewnego czasu nastroje w startupach nie są już tak dobre jak w latach poprzednich. Kryzys, który dotknął rozgrzany jeszcze niedawno do czerwoności sektor startupów najpierw w Stanach Zjednoczonych, a później także w pozostałych regionach świata – teraz odciska swoje piętno także na naszym krajowym rynku startupów.
Zebrano opinie 5 tys. startupów
Raport „Polskie Startupy” został opracowany po raz dziewiąty. Każda kolejna edycja opiera się na większej niż poprzednio liczbie ankietowanych w badaniu. Raport z wynikami ankiety był tworzony automatycznie, w czasie rzeczywistym. Badanie przeprowadzone zostało w okresie 4 lipca – 4 września 2023 roku. Wzięło w nim udział 4841 opiniodawców. Wśród ankietowanych zdecydowaną większość stanowili founderzy startupów, przy niewielkim udziale osób zatrudnionych w startupach, niebędących founderami. Odpowiedzi udzielone przez podmioty funkcjonujące na rynku dłużej niż 10 lat nie były uwzględniane.