Kilka dni temu w mediach społecznościowych pojawiła się lista polskich firm, które miały sprowadzać zboże z Ukrainy. Nie zabrakło na niej dużych graczy z naszego rynku. Nic więc dziwnego, że sprawa jest szeroko komentowana, również przez rządzących.
11 lutego w Morągu wiceminister rolnictwa Michał Kołodziejczak poinformował, że lista firm importujących zboże z Ukrainy jest gotowa i czeka na opublikowanie, które opóźnia się z powodu braku odpowiednich pozwoleń.
Kilka dni później w mediach społecznościowych pojawiły się posty z nieoficjalną listą firm, które importowały ponoć ukraińskie zboże.
Choć lista była nieoficjalna, to minister rolnictwa potwierdził, że sporo się w niej zgadza. “Znam tę listę, nie jest ona może w całości prawdziwa, ale duża część danych, jakie tam są, to prawda” – powiedział w rozmowie z Onetem Czesław Siekierski.
Jaką formę opodatkowania wybrać?
Własna działalność gospodarcza a podatki
Założyłeś własną firmę? Kolejnym krokiem w jest wybór sposobu rozliczania się ze skarbówką z tytułu osiąganych dochodów. Odpowiednia formy opodatkowania, dopasowana do potrzeb przedsiębiorcy, niesie ze sobą korzyści finansowe. Warto o nich wiedzieć!<BR> Pobierz e-booka zostawiając zgody, albo zapłać 20 zł
Masz pytanie? Napisz na [email protected]
KupDarmowy zapisWyślijImięJeśli chcesz fakturę, to wypełnij dalszą część formularza:NIP (bez myślników) Nazwa firmy Ulica, numer budynku/lokalu Kod pocztowy Miasto Wyślij
Nazwisko“To będzie lista wstydu”
Michał Kołodziejczak w “Faktach po Faktach” ponownie odniósł się do tej sprawy. “To będzie lista, która będzie też listą wstydu dla niektórych partii politycznych. Trzeba będzie zmierzyć się z prawdą, bo to będzie też lista wstydu dla niektórych firm” – powiedział wiceminister rolnictwa.
Kiedy pojawi się oficjalna lista? Na ten moment trudno przewidywać dokładny termin. “Z różnych przyczyn, tak jak mówię, czysto technicznych, przedłużyło się to, ale spokojnie. To nam nie ucieknie. Myślę, że mamy ważniejsze sprawy na dzień dzisiejszy, które trzeba rozwiązać” – stwierdził Kołodziejczak.
Listy nie ma, ale są bojkoty i odpieranie zarzutów
Choć krążąca w mediach społecznościowych lista nie została potwierdzona w całości, klienci zapobiegliwie i tak zaczęli namawiać do tego, by nie kupować produktów od podmiotów, które się tam znalazły. Taka sytuacja dotknęła m.in. Olej kujawski.
Producent Oleju kujawskiego, czyli Bunge Polska sp. z. o.o wydał nawet oświadczenie w tej sprawie, gdzie odparł te zarzuty. "W ramach naszej regionalnej i globalnej działalności handlowej firma Bunge w 2022 r. importowała kukurydzę oraz śrutę słonecznikową z Ukrainy, z których większość została następnie sprzedana i wyeksportowana poza granice Polski. W ciągu ostatnich pięciu lat Bunge nie importowało do Polski ukraińskiego rzepaku ani oleju rzepakowego" – napisano.
PB