Doszło do ogromnego wycieku danych – informuje serwis CyberNews obok „Forbes”. Ten incydent, wywołany przez złośliwe oprogramowanie infostealer, wpłynął na konta na platformach, takich jak Google, Apple, Facebook i Telegram.
Raporty, które pojawiły się głównie w amerykańskich mediach, odnotowały istnienie 16 miliardów rekordów danych z Google, Apple i Facebooka. Ta liczba jest dwukrotnie większa od światowej populacji… Czy naprawdę powinniśmy martwić się o nasze hasła i je zmieniać?
Cybernews stwierdza: „Eksperci wskazują, że większość danych w ujawnionych zestawach danych obejmuje kombinację informacji od złodziei złośliwego oprogramowania, zestawów poświadczeń i przepakowanych wycieków. (…) Chociaż nie było możliwe dokładne porównanie danych w różnych zestawach danych, można zasadnie wnioskować, że rzeczywiście istnieją nakładające się rekordy. Zatem ustalenie dokładnej liczby osób lub kont, które zostały naruszone, nie jest wykonalne”.
Zobacz takżeJak sztuczna inteligencja wpłynie na pracę księgowych
Strona internetowa Niebezpiecznik.pl pociesza nas, stwierdzając, że nie chodzi o 16 miliardów haseł, ale raczej o „kompilację danych z komputerów zainfekowanych infostealerami (złośliwe oprogramowanie, które przechwytuje hasła, na przykład te wprowadzane w przeglądarkach podczas logowania), a nie o naruszenie z jakiejkolwiek konkretnej strony internetowej”. Logi infostealerów są często wykorzystywane przez skrypty cyberprzestępców – dodają. Stąd „jeśli byłeś ofiarą infostealera, prawdopodobnie już byś o tym wiedział”.
Dane te gromadziły się przez kilka lat, co spowodowało powstanie tysięcy nieistotnych danych logowania, jak wyjaśnia usługa. Obejmuje to informacje logowania do mediów społecznościowych i licznych powszechnie używanych usług.
Nie, 16 miliardów haseł ❌NIE ❌ wyciekło z systemów Apple, Facebook i Google, ponieważ niektórzy ludzie spanikowali, nie czytając uważnie dzisiejszego artykułu z Forbesa.
Jest to zbiór danych z komputerów osób zainfekowanych złośliwym oprogramowaniem (tzw. infostealerami).
— Niebezpiecznik (@niebezpiecznik) 19 czerwca 2025
Oznacza to, że chociaż istnieje możliwość, że wśród ujawnionych danych znajdują się nowe rekordy, to oczywiste jest, że większość z tych 16 miliardów wpisów pochodzi ze starszych przecieków.
„Włączenie zarówno starych, jak i niedawnych kradzieży danych